W sobotę, w przedostatnim dniu prestiżowego turnieju tenisowego Miami Open 2023, poznaliśmy triumfatorów imprezy na Florydzie w grze pojedynczej kobiet oraz w grze podwójnej mężczyzn. Mistrzynią w singlu kobiet została Czeszka Petra Kvitova. Natomiast w grze podwójnej mężczyzn po tytuł sięgnęła para meksykańsko-francuska Santiago Gonzalez/Edouard Roger-Vasselin.
Finał gry pojedynczej kobiet z pewnością nie rozczarował. Petra Kvitova miała szansę zakończyć seta otwarcia zwycięstwem 6:4, lecz gema po tym, jak zdobyła break na 5:4, nie zdołała zamknąć własnym gemem serwisowym, do rozstrzygnięcia potrzebny był więc tie-break. W niesamowitej rozgrywce obie tenisistki miały po pięć piłek setowych, ale swoją piątą wykorzystała Czeszka, wygrywając 16:14 i zarazem trwający 66 minut set otwarcia 7:6 (14).
Druga odsłona finału aż tak wielkich emocji już nie dostarczyła. Petra Kvitova szybko zdobyła w tej partii break i do końca kontrolowała wydarzenia na korcie, a sukces przypieczętowała breakiem w ósmym genie II seta – ostatnim w całym meczu. Petra Kvitova pokonała Elenę Rybakinę 7:6 (14), 6:2.
W grze podwójnej mężczyzn w finale rywalizowały para meksykańsko-francuska Santiago Gonzalez/Edouard Roger-Vasselin oraz amerykańsko-francuska Austin Krajicek/Nicolas Mahut.
Mecz finałowy od początku był bardzo wyrównany. W secie otwarcia pierwsza zdobyła break para meksykańsko-francuska, ale przewagę utrzymała tylko do gema ósmego, więc i o wyniku przesądził dopiero tie-break. Nieco więcej opanowania wykazali w końcówce Santiago Gonzalez oraz Edouard Roger-Vasselin, wygrywając tie-break 7:4 i cały set zapisali na swoim koncie po zwycięstwie 7:6 (4).
W II odsłonie finału para meksykańsko-francuska serwowała jako pierwsza, dlatego rywale cały czas gonili wynik. Przez 11. gemów wszystko przebiegało zgodnie z regułą własnego podania i wszystko wskazywało, że niezbędny będzie drugi tie-break. W decydującym momencie duet Austin Krajicek i Nicolas Mahut nie utrzymali jednak podania i to para Santiago Gonzalez oraz Edouard Roger-Vasselin wygrała drugi set finału 7:5 i tym samym po finałowym zwycięstwie 7:6 (4), 7:5 sięgnęła po liczące się w tenisowym światku trofeum. Dwusetowy finał trwał godzinę i 46 minut, co dobrze obrazuje jego zaciętość.
Krzysztof Maciejewski