Magdalena Fręch w dwóch finałach w Dubaju! Deblowy awans po obronie sześciu piłek meczowych!

Magdalena Fręch znakomicie spisuje się w turnieju w Dubaju. Fot. Michał Jędrzejewski

Magdalena Fręch (118. WTA) świetnie radzi sobie podczas turnieju ITF Al Habtoor Tennis Challenge o puli nagród 100 tysięcy dolarów. (ITF 100+H) w Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Urodzona w Łodzi tenisistka Górnika Bytom w sobotę awansowała do finału zarówno w grze pojedynczej jak i w grze podwójnej i w niedzielę stanie przed szansą sięgnięcia w stolicy ZEA po dwa tytuły mistrzowskie!

Do finału gry pojedynczej rozstawiona w turnieju z numerem „trzecim”  podopieczna trenera Andrzeja Kobierskiego awansowała walkowerem, ponieważ do gry nie była w stanie przystąpić turniejowa „piątka”, Słowaczka Viktoria Kuzmova (147. WTA). W finale Magdalena Fręch zmierzy się z Francuzką Elsą Jacquemot (204. WTA), która w drugim półfinale pokonała swoją rodaczkę Carole Monnet (225. WTA). Monnet skreczowała w II secie meczu, przy prowadzeniu Jacquemot 7:5, 4:1.

W sobotę odbyły sie również półfinały debla. W grze podwójnej Magdalena Fręch występuje w parze z Ukrainką Kateryną Wołodko, a o finał polsko-ukraińska para grała z duetem holenderskim Jasmijn Gimbrere/Bibiane Schoofs. W finale zameldowały się ostatecznie Magdalena Fręch i Kateryna Volodko, po odwróceniu przebiegu rywalizacji i obronie w decydującym secie III sześciu piłek meczowych wygrywając tę niesamowitą batalię 4:6, 7:6 (4), 15-13.

W secie otwarcia polsko-ukraińska para przegrywała już ze stratą dwóch breaków 1:5, a była blisko idwrócenia kosów seta. Przy prowadzeniu Holenderek 5:4 Magdalena Fręch i Katerina Volodko, lltóre wcześniej obroniły cztwery piłki setowe (dwie w gemie ósmym i dwie w gemie dziewiątym, doprowadziły w dziewiątym gemie do równowagi, a to oznaczało, że następna akcja była zarówno piątym setbolem dla pary holenderskiej, jak i break-pointem na 5:5 dla duetu polsko-ukraińskiego. Tę kluczową akcję na swoją korzyść rozstrzygnęły Jasmijn Gimbrere i Bibiane Schoofs, co dało im wygraną w secie otwarcia 6:4.

W drugiej odsłonie meczu Polka i Ukrainka prowadziły z przewagą przełamania 3:0, 4:2 oraz 5:3, w gemie dziewiątym serwując po zwycięstwo w secie nie wykorzystały piłki setowej, tracąc serwis i zrobiło się w secie 5:5. Dla polsko-ukraińskiej pary zrobiło się bardzo niebezpiecznie w gemie 11. drugiej partii, gdyż Holenderki wypracowały break-point i gdyby go wykorzystały, za moment serwowałyby po zwycięstwo w meczu. Magdalena Fręch i Kateryna Volodko break-point jednak obroniły i ostatecznie o wyniku seta decydował tie-break. Polka i Ukrainka przegrywały na początku rozstrzygającej rozgrywki przegrywały 0:2, lecz odrobiły stratę z nawiązką wygrywajac tie-break 7-4 i tym samym seta 7:6 (4). W meczu zrobiło się 1:1 w setach, o awansie do finału zadecydował zatem rozgrywany w formule super tie-breaka do 10 wygranych punktów set III.

W rozstrzygającej rozgrywce była niesamowita walka i dramaturgia, a duet Magdalena Fręch/Kateryna Volodko „wrócił z dalekiej podróży”. Holenderki przegrały wprawdzie w super tie-breaku pierwszą wymianę przy własnym serwisie, ale następnie przejęły inicjatywę i choć same jeszcze dwukrotnie nie zdobyły punktu przy własnym podaniu, zdobyły jednak aż pięć mini-przełamań i obejmując prowadzenie 9:5 wypracowały cztery z rzędu piłki meczowe. Polka i Ukrainka nie poddały się jednak, wszystkie meczbole obroniły i teraz szala zwycięstwa przechylała się już raz w jedną, raz w drugą stronę. Po stracie punktu na 9-10 przy własnym podaniu Magdalena Fręch i Kateryna Volodko musiały bronić piątej już piłki meczowej, i znowu zrobiły to skutecznie by wreszcie po objęciu prowadzenia 11:10 wypracować ,meczbola na swoją korzyść i to przy własnym podaniu!. Polka i Ukrainka pierwszej piłki meczowej też jednak nie wykorzystały, podobnie zresztą jak drugiej, następnie obroniły jeszcze jedną już szóstą piłkę meczową dla rywalek, by wreszcie wykorzystać trzeciego meczbola dla siebie i po kluczowym mini-breaku zameldować się w finale po zwycięstwie 4:6, 7:6 (4), 15-13!

Długi jak na mecz deblowy rozstrzygany sete w fornule super tie-breaka sobotni mecz trwał godzinę, 55 minut, a sam super tie-break składający się ostatecznie z aż 28 akcji – zakończył się po 21 minutach.

W finale debla para Magdalena Fręch/ Kateryna Volodko zmierzy się z najwyżej rozstawioną parą węgiersko-francuską Timea Babos/Kristina Mladenović.

Polka wydaje się być faworytką finału gry pojedynczej.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

Tadeusz Gajda został nowym prezesem spółki SuperLIGA S.A. .Fot. Materiały prasowe LOTTO SuperLIGA.

Tadeusz Gajda nowym prezesem LOTTO SuperLIGI

Tadeusz Gajda został nowym prezesem spółki SuperLIGA S.A. prowadzącej rozgrywki ligowe tenisa LOTTO SuperLIGA. – Mam nadzieję, że swoim doświadczeniem pomogę w dalszym w rozwoju spółki jak i rozgrywek