Na kortach Olimpijski Club zakończyła się w piątek doskonała seria Weroniki Falkowskiej. 21-latka, która grała we Wrocław World Cup dzięki tzw. „dzikiej karcie”, przegrała w piątek z turniejową „jedynką” Reką Lucą Jani i udział we Wrocław World Cup zakończyła na ćwierćfinale.
Klasyfikowana w drugiej setce rankingu WTA Węgierka jest rozstawiona w turnieju z numerem pierwszym i przed meczem z Falkowską (na zdjęciu głównym) była faworytką do zwycięstwa. Z kolei Polka po kilku fantastycznych występach w sezonie systematycznie poprawia miejsce w światowym rankingu, a dobry start we Wrocławiu da jej wkrótce możliwość zadebiutowania w czołowej pięćsetce zawodowej listy. Mecz Falkowskiej z Jani był bardzo zacięty i trzymał w napięciu do ostatniej piłki. Podobnie jak w trzeciej rundzie, Weronika przegrała pierwszego seta, ale zdołała doprowadzić mecz do zaciętej końcówki. Regularnie grająca Węgierka wykorzystała jednak drugą piłkę meczową, wygrała 6:2 4:6 6:4 i pozostaje w grze o singlowy tytuł.
Oprócz Jani, o najwyższe cele w turnieju zagrają także Francuzka Chloe Paquet, Czeszka Miriam Kolodziejova i Turczynka Ipek Oz.
Wielu emocji dostarczyli także nasi debliści. Duety Dembek/Michalski i Pawlak/Terczyński wygrały przerwane dzień wcześniej mecze ćwierćfinałowe, ale w półfinałach Polacy nie dali rady wyżej notowanym rywalom.
– Rozmawiając z Łukaszem Kubotem, Craigiem Boyntonem, czy Hubertem Hurkaczem wyciągam ogromne lekcje i codziennie staram się przekładać to na kort. To daje ogromną pewność siebie i zmienia perspektywę. Przez ostatnich 6 miesięcy rozwinąłem się tak jak przez 5 lat” – opowiada Mateusz Terczynski, który wiele tygodni tego sezonu spędził w roli sparingpartnera Huberta Hurkacza.
Do finału drabinki deblowej mężczyzn dotarły więc dwie najwyżej rozstawione pary: Brazylijczycy Oscar Jose Gutierrez i Orlando Luz oraz Włoch Marco Bortolotti z Kolumbijczykiem Cristianem Rodriguezem. Jeden z Brazylijczyków zostanie najskuteczniejszym zawodnikiem tygodnia, bo do wspólnego finału debla doda niedzielny występ w finale singla. Los skojarzył ich bowiem w górnej części drabinki i zmierzą się ze sobą w singlowym półfinale. Drugą parę tworzą Argentyńczyk Hernan Casanova i Białorusin Uladzimir Ignatik.
W sobotnim finale debla kobiet Anna Hertel i Martyna Kubka zagrają o tytuł z włosko-turecką parą Nuria Brancaccio/Ipek Oz.
Tekst i zdjęcia: Materiały prasowe LOTOS PZT Polish Tour