W czwartek podczas turnieju Internazionali BNL d’Italia 2023 tak się złożyło, że kilka minut po tym, jak awans do III rundy (1/16 finału) gry pojedynczej kobiet zapewniła sobie Magda Linette, na tym samym korcie nr 12, w Foro Italico w Rzymie pojawiła się kolejna Polka Magdalena Fręch (94. WTA). Niestety, trzecia polska tenisistka, urodzona w Łodzi zawodniczka KS Górnik Bytom, nie zdołała pójść w ślady poznanianki, w II rundzie (1/32 finału) przegrywając z wyżej notowaną Amerykanką Madison Keys (23. WTA) w dwóch setach 3:6, 2:6.
Los Fręch podzieliła w czwartek między innymi była liderka rankingu WTA Czeszka Karolina Pliskova (14. WTA), triumfatorka imprezy w Rzymie z 2019 roku, odpadając z turnieju po porażce 6:7 (5), 2:6 z Węgierką Anną Bondar (93. WTA).
Mecz Fręch – Keys, choć dwusetowy, był nawet bardziej wyrównany, niż wskazuje na to suchy wynik, a Magdalena Fręch toczyła w miarę zaciętą rywalizację z faworytką z USA. W trwającym 57 minut secie otwarcia Magdalena Fręch dwukrotnie straciła serwis i chociaż jeden break zdołała odrobić z 1:5 po przełamaniu podania rywalki, poprawiając rezultat na 2:5, ale na więcej urodzona w Rock Island w stanie Illinois Amerykanka już nie pozwoliła.
Magdalena Fręch mogła żałować gema trzeciego, nie wykorzystała w nim bowiem czterech break-pointów, a jako pierwsza mogła w czwartkowym meczu zdobyć break. Madison Keys zdołała się wówczas wybronić, a już w gemie następnym sama zdobyła przełamanie, „odskakując” Polce. Ostatecznie Madison Keys wygrała pierwszą partię meczu 6:3.
Druga odsłona spotkania zaczęła się od serii trzech przełamań, które w gemach pierwszym i trzecim uzyskała Amerykanka i przewagi do końca meczu już nie roztrwoniła. Polka miała wprawdzie szansę na natychmiastowy re-break, również w gemie czwartym, lecz nie wykorzystała break-pointa.
Madison Keys raz jeszcze przełamała podanie Polki w gemie siódmym II seta, obejmując prowadzenie 5:2 i już niebawem, wygrywając własny gem serwisowy do zera, „zamknęła” mecz zasłużonym zwycięstwem 6:3, 6:2 po 78 minutach rywalizacji i zameldowała się w III rundzie Internazionali BNL d’Italia 2023 prestiżowej imprezy o randze WTA 1000.
Było to drugie spotkanie Magdaleny Fręch z Madison Keys. Przed dwoma laty w Berlinie lepsza również była Amerykanka.
Mimo czwartkowej porażki i odpadnięcia z turnieju, Magdalena Fręch może być zadowolona z występu na kortach Foro Italico. Polka pomyślnie przebrnęła dwustopniowe kwalifikacje, w głównym turnieju znaczącej imprezy o randze WTA 1000 wygrała jeden mecz, dzięki czemu w notowaniu rankingu WTA tenisistek, który zostanie ogłoszony 22 maja, po Międzynarodowych Mistrzostwach Włoch, powróci do TOP 90 światowego rankingu tenisistek, będąc bardzo blisko „życiówki” (najwyżej była klasyfikowana na 82 pozycji).
Madison Keys (23. WTA) w III rundzie zmierzy się z byłą liderką światowego rankingu, białoruską tenisistką Victorią Azarenką (17. WTA).
Tym samym, po odpadnięcie Magdaleny Fręch, w rywalizacji w grze pojedynczej kobiet podczas Internazionali BNL d’Italia 2023 pozostały jeszcze dwie polskie tenisistki: Iga Świątek (1. WTA), celująca w trzeci z rzędu triumf w Rzymie, oraz Magda Linette (19. WTA).
Broniąca tytułu, najwyżej rozstawiona w turnieju liderka światowego rankingu rozpocznie występ na kortach Foro italico od II rundy (1/32 finału) i w piątek zmierzy się z rosyjską tenisistką Anastazją Pawluczenkową. Rosjanka, choć po tym, jak z powodu kontuzji podczas French Open 2022 straciła całą drugą połowę poprzedniego sezonu 2022, obecnie zajmuje dopiero 506 miejsce w rankingu WTA i dopiero wraca do rywalizacji w WTA Tour, ale trzeba pamiętać, że to finalistka French Open 2021 w grze pojedynczej, aktualna mistrzyni olimpijska w grze mieszanej (w parze z Andriejem Rublowem), najwyżej w karierze klasyfikowana w światowym rankingu na 11 pozycji.
Po wyeliminowaniu w czwartek Czeszki Lindy Noskovej w III rundzie (1/16 finału) jest już natomiast Magda Linette, której następną rywalką bedzie zwycieżczyni czwartkowego meczu Elena Gabriela Ruse (Rumunia) – Beatriz Haddad Maia (Brazylia).
Krzysztof Maciejewski