Hungarian Grand Prix 2024. Katarzyna Piter i Fanny Stollar mistrzyniami w Budapeszcie!

Katarzyna Piter. Fot. Media społecznościowe K. Piter/WTA Tour

Katarzyna Piter/Fanny Stollar, polsko-węgierska para deblowa, pokonała w sobotę w finale gry podwójnej turnieju WTA 250 Hungarian Grand Prix w Budapeszcie rozstawiony z numerem drugim duet Anna Kalinina/Irina Chromaczowa (Kazachstan/tenisistka rosyjska) w trzech setach 6:3, 3:6, 10-3, po raz drugi z rzędu triumfując w imprezie w stolicy Węgier. To trzeci w karierze urodzonej w Poznaniu Polki deblowy tytuł mistrzowski w turnieju zaliczanym do  do głównego cyklu WTA Tour, drugi zdobyty w Hungarian Grand Prix w parze z Fanny Stollar.

Tak z wygranej cieszyła się Katarzyna Piter i Fanny Stollar.

Opóźniony mecz

Mecz finałowy rozpoczął się ze sporym opóźnieniem w porównaniu z założeniami, ale oczekiwanie w niczym nie zaszkodziło obrończyniom tytułu. Katarzyna Piter i Fanny Stollar świetnie weszły w rywalizację. Polsko-węgierski duet na początek na sucho utrzymał podanie, po czym już w gemie drugim uzyskał break, a w gemie trzecim ponownie nie stracił przy własnym podaniu nawet punktu, błyskawicznie obejmując w secie otwarcia prowadzenie 3:0.

Jedyny w secie pierwszym okres przestoju przytrafił się Katarzynie Piter i Fanny Stollar w gemie piątym, co Anna Kalinina i Irina Chromaczowa natychmiast wykorzystały zmniejszając straty do 2:3, ale mistrzynie turnieju z 2023 roku od razu wróciły na właściwe tory zdobywając break na 4:2 i tej przewagi już nie roztrwoniły wygrywając 6:3. Pierwszy set finału trwał tylko 29 minut.

Druga odsłona finału była już znacznie bardziej  bardzo wyrównana, trwała o osiem minut dłużej. Katarzyna Piter i Fanny Stollar miały po jednej szansie na przełamanie serwisu rywalek w gemach pierwszym i piątym lecz ich nie wykorzystały, co w gemie szóstym omal się na obrończyniach tytułu nie zemściło, gdyż para polsko-węgierska utrzymała serwis dopiero po obronie dwóch break-pointów. Wówczas Katarzyna Piter i Fanny Stollar jeszcze się wybroniły, ale trzy następne gemy, w tym ósmy na 5:3 na swoją korzyść przy serwisie przeciwniczek wygrały Anna Danilina i Irina Chromaczowa zwyciężając w drugiej odsłonie finału 6:3.

Kluczowy dla losów drugiej partii był chyba gem siódmy, w którym Katarzyna Piter i Fanny Stollar zmarnowały trzy break-pointy, a także czwarty, który rozstrzygał o wyniku gema. Następnie duet Anna Danilina/Irina Chromaczowa zdobył jedyny w secie break, po czym serwując po zwycięstwo pewnie utrzymały serwis.

Decydował super tie-break

W zaistniałej sytuacji o zwycięstwie w finale i zdobyciu tytułu decydował set trzeci rozgrywany w formule super tie-breaka. Rozstrzygający set okazał się jednostronnym popisem obrończyń tytułu. Duet Katarzyna Piter Fanny Stollar już w drugiej i trzeciej wymianie zdobył dwa mini-przełamania obejmując prowadzenie 3:0 i chociaż w następnej wymianie Polka i Węgierka  straciły punkt przy własnym podaniu (3:1) do końca bezdyskusyjnie dominowały na korcie. Wychodząc na prowadzenie 9:3 Katarzyna Piter i Fanny Stollar wypracowały sześć piłek meczowych z rzędu i wykorzystując już pierwszą przy własnym podaniu –  zapewniły sobie triumf w grze podwójnej turnieju Hungarian Grand Prix 2024, pokonując parę Anna Danilina/Irina Chromaczowa 6:3, 3:6, 10-3. Tym samym Katarzyna Piter i Fanny Stollar powtórzyły w Budapeszcie sukces z roku 2023. Finałowy mecz trwał 77 minut.

Katarzyna Piter i Fanny Stollar. Fot. Hungarian Grand Prix 2024/WTA Tour
Katarzyna Piter i Fanny Stollar. Fot. Hungarian Grand Prix 2024/WTA Tour

Trzeci tytuł w karierze Katarzyny Piter

Dla poznanianki Katarzyny Piter to trzeci w karierze tytuł mistrzowski w deblu podczas imprezy zaliczanej do głównego cyklu WTA Tour. Wcześniej wygrywała turnieje głównego cyklu WTA Tour w grze podwójnej Palermo  Open 2013 z Francuzką Kristiną Mladenović oraz Hungarian Grand Prix Budapeszt 2023 z Fanny Stollar. Katarzyna Piter ma ponadto w dorobku  25 deblowych tytułów w imprezach ITF, wgrała  także osiem turniejów ITF w grze pojedynczej.

czytaj też: Dariusz Piter: Od lekkoatletyki do tenisa

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości