Deblowy finał Pieczkowskiego. Półfinały Kaśnikowskiego i Pawelskiego w bułgarskim Sozopolu

Polscy tenisiści brali udział w turnieju ITF M15 w Sozopolu. Dla większości z nich był to już drugi start w bułgarskim ośrodku. Przed tygodniem wspólny tytuł w grze podwójnej zdobyli Olaf Pieczkowski i Maks Kaśnikowski. Polakom świetnie powiodło się także w singlu, bowiem Kaśnikowski zagrał w finale, Szajrych dotarł do półfinału, a Pieczkowski wystąpił w ćwierćfinale.

W drugim tygodniu startów w Bułgarii najlepiej z polskich reprezentantów spisał się Olaf Pieczkowski (KT Jakubowo-Olsztyn). Osiemnastoletniemu tenisiście ponownie świetnie powiodło się w grze podwójnej, w której dotarł do finału. Tym razem jego partnerem deblowym był Turek – Tuna Altuna. Polsko-turecka para w finale imprezy przegrała z najwyżej rozstawionym duetem: Vladyslavem Orlovem z Ukrainy i reprezentującym gospodarzy Alexandrem Donskim 2:6, 6:3, 5-10.

W grze pojedynczej Olsztynianin dotarł do drugiej rundy. W pierwszym meczu wygrał w bratobójczym pojedynku z Yannem Wójcikiem 6:3, 6:4. Młodszy z Polaków zaserwował w tym spotkaniu cztery asy serwisowe i wygrał aż 78% punktów po pierwszym podaniu. W 1/8 finału Pieczkowski zmierzył się z rozstawionym Włochem Riccardo Balzeranim, z którym przegrał 6:7(3), 1:6. Tym samym zawodnik z Włoch zrewanżował się Pieczkowskiemu za porażkę sprzed tygodnia.

Do półfinału gry pojedynczej dotarli Maks Kaśnikowski (CKT Grodzisk Mazowiecki) i Martyn Pawelski (KS Górnik Bytom). Kaśnikowski w drodze do półfinału eliminował kolejno: Admira Kalendera, Gabriela Doneva i Cengiza Aksu. W półfinale rywalem reprezentanta Akademii Tenisowej Kozerki był najwyżej rozstawiony Bułgar Alexandar Lazarov. Spotkanie zostało przerwane w piątek ze względu na zapadające ciemności i dokończono je w sobotę. Maks po trzysetowej batalii nie sprostał wyżej klasyfikowanemu tenisiście wynikiem 6:7(6), 2:6, 2:6. Dla dziewiętnastolatka był to już szósty półfinał turnieju tej rangi w tym sezonie.

Martyn Pawelski (KS Górnik Bytom)

Pawelski na początku zmagań odniósł łatwe zwycięstwo nad rozstawionym Bułgarem – Simonem Anthonym Ivanovem 6:3, 6:1. Później zawodnik z bytomskiego klubu wygrał dwa bardzo zacięte trzysetowe pojedynki. W meczu o finał zmierzył się z Ukraińcem – Vladyslavem Orlovem, który był rozstawiony z numerem „2” i przegrał 1:6, 5:7. Pawelski i Kaśnikowski brali także udział w grze podwójnej, ale odpadli w meczach pierwszej rundy.

Drugi tydzień zmagań w Sozopolu nie był już tak udany dla Jaszy Szajrycha (WKS Grunwald Poznań). Polak bez najmniejszych problemów przeszedł przez kwalifikacje i w dwóch meczach stracił zaledwie sześć gemów. W pierwszej rundzie turnieju głównego rywalem zawodnika z Poznania był Niemiec Robert Strombachs, którego Jasza pokonał w poprzednim tygodniu. Tym razem jednak Polak ugrał z Niemcem zaledwie jednego gema.

W kwalifikacjach odpadli: Piotr Czaczkowski (KT Matuszewski Stawiguda), Gabriel Matuszewski (CKT Grodzisk Mazowiecki), Mikołaj Lis (UKS Sport Klub Wrocław) i Mateusz Kułakowski (SKT PROMASTERS Szczecin). Już od wtorku rozpocznie się kolejny turniej w bułgarskiej miejscowości. Do polskiej kadry dołączy Szymon Kielan (Legia Tenis Warszawa).

Andrzej Podgórski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

Cykl Business Cup rozgrywany jest od 13 lat.

Zbliża się Business Cup Poznań 2024

Wielkimi krokami zbliża się Business Cup Poznań, czyli wydarzenie, w którym swój początek ma cały cykl turniejów deblowych BNP Paribas Business Cup. Rywalizacja odbędzie się 14 września 2024