BNP Paribas Open 2023 w Indian Wells. Magda Linette z awansem w deblu i koniec turnieju dla Alicji Rosolskiej

Magda Linette (na zdjęciu) i Caty McNally wywalczyły awans do kolejnej rundy turnieju w Indian Wells. Fot. International Tennis Federation

W trzecim dniu rozgrywanego w Indian Wells w Kalifornii turnieju BNP Paribas Open 2023, jedynym polskim akcentem był mecz gry podwójnej kobiet, w którym po przeciwnej stronie siatki stanęły występujące w parach z zagranicznymi partnerkami Magda Linette i Alicja Rosolska. W „polskim” meczu I rundy (1/16 finału), duet polsko-amerykański Magda Linette/Catherine Caty McNally, pokonał w dwóch setach parę rumuńsko-polską Monica Niculescu/Alicja Rosolska 6:3, 6:2. Ten wynik oznacza, że Magda Linette, która w sobotę wieczorem polskiego czasu rozpocznie występ w kalifornijskiej imprezie w grze pojedynczej, pozostała w rywalizacji deblistek. Natomiast dla Alicji Rosolskiej, to koniec turnieju w Indian Wells.

Mecz, który rozpoczął się o północy czasu polskiego (z piątku na sobotę), obie pary zaczęły nerwowo, dlatego na początku seta otwarcia mieliśmy break-pointy. Skuteczniejsze okazały się Magda Linette i Caty McNally, które objęły prowadzenie 4:1 i przewagi nie roztrwoniły, wygrywając pierwszą partię spotkania 6:3. Nie przeszkodził w tym fakt, że Polka i Amerykanka nie wykorzystały następnej okazji na uzyskanie breaka, ani nie wykorzystały w gemie ósmym piłki setowej przy podaniu rywalek, gdyż w kolejnym gemie, już przy własnym podaniu, zamknęły seta zwycięstwem.

W drugiej odsłonie meczu Magda Linette i Caty McNally zdobyły break już na otwarcie seta i chociaż w gemie trzecim nie wykorzystały okazji, żeby podwyższyć prowadzenie, uczyniły to w gemie siódmym i bardzo pewnie wygrały seta II 6:2 i tym samym cały trwający 68 minut mecz 6:3, 6:2. Serwując po zwycięstwo w meczu w gemie ósmym II seta, duet polsko-amerykański nie pozostawił rywalkom złudzeń, pieczętując w pełni zasłużoną wygraną własnym gemem serwisowym wygranym do zera.

Dodajmy jeszcze, że Magda Linette i Caty McNally w nocy z piątku na sobotę zagrały ze sobą wspólnie pierwszy mecz w karierze. Z kolei Monica Niculescu i Alicja Rosolska stworzyły ponownie duet po niemal 11 latach. W 2012 roku Rumunka i Polka wystąpiły razem w dwóch turniejach, lecz później nie kontynuowały już współpracy. Powrót po latach nie okazał się udany. Natomiast Amerykanka Caty McNally ma na razie bardzo dobre skojarzenia ze współpracą z Polkami. Warto bowiem przypomnieć, że 21 letnia obecnie tenisistka amerykańska, w 2018 roku triumfowała w juniorskim French Open w grze podwójnej w parze z Igą Świątek.

O awans do ćwierćfinału WTA 1000 BNP Paribas Open 2023 w grze podwójnej, Magda Linette i Catherine Caty McNally zagrają z rozstawionym z „czwórką” solidnym duetem amerykańsko-holenderskim Desirae Krawczyk/Demi Schuurs.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

Sen ma kluczowe znaczenie w procesie regeneracji organizmu. Fot. www.depositphotos.com

Sen jest kluczowy dla zdrowia i dobrego samopoczucia, niezbędny dla regeneracji oraz optymalnej wydajności. Każdy z nas wie, jakie to paskudne uczucie po przebudzeniu, kiedy w nocy przewracaliśmy …

Katarzyna Piter, najwyżej klasyfikowana obecnie w rankingu światowym polska deblistka (55. WTA w deblu)

Katarzyna Piter, najwyżej klasyfikowana obecnie w rankingu światowym polska deblistka (55. WTA w deblu) jest już w półfinale turnieju WTA 250 Guangzhou Open 2025 na twardych …

Konieczność odniesienia w piątkowym meczu zwycięstwa nie usztywniła Eleny Rybakiny, która od początku meczu przejęła inicjatywę na korcie

Reprezentująca od 2018 roku Kazachstan Elena Rybakina nie zaprzepaściła wielkiej szansy i po pokonaniu w piątek, 24 października, Kanadyjki Victorii Mboko 6:3, 7:6 (4), jako ostatnia zapewniła …

Adam Pavlasek i Jan Zieliński, czesko-polski debel zameldował się w półfinale turnieju w Bazylei. Fot. ATP Tour

Czesko-polska para deblowa Adam Pavlasek/Jan Zieliński awansowała w czwartek 23 października 2025 do półfinału podwójnej turnieju ATP 500 Swiss Indoors Basel 2025, w 57 minut …