Australian Open 2023. Andy Murray bohaterem dnia

Bardzo wiele działo się w drugim dniu wielkoszlemowego Australian Open 2023 w turnieju gry pojedynczej mężczyzn. Wydarzeniem dnia okazał się niesamowity bój, jaki stoczyli Szkot Andy Murray i Włoch Matteo Barrettini. Niestety, tenisistom nie sprzyjała we wtorek aura. Mecze były przerywane przez upał, a następnie przez opady deszczu.

Niesamowite widowisko pod dachem

Andy Murray i Matteo Berrettni ze względu na panujący we wtorek w Melbourne upał rywalizowali przy zasuniętym dachu. Zanim ze zwycięstwa 6:3, 6:3, 4:6, 6:7 (7), 7:6 (10-6)cieszył się reprezentant Wielkiej Brytanii, tenisiści spędzili na korcie cztery godziny i 54 minuty, co – jak na razie – jest rekordem Australian Open 2023!

Andy Murray to oczywiście jedna z legend światowego tenisa, trzykrotny mistrz turniejów wielkoszlemowych, dwukrotny mistrz olimpijski w grze pojedynczej, były lider rankingu WTA, ale obecnie plasuje się w rankingu ATP na 66. pozycji i to nie on by faworytem wtorkowej rywalizacji z finalistą Wimbledonu 2021, który jest teraz 14. „rakietą” świata, a ostatnio, chociażby podczas United Cup 2023, prezentował bardzo dobrą formę. Brytyjczyk nie zamierzał jednak rezygnować i od początku meczu to on dyktował warunki na korcie, dwa pierwsze sety wygrywając pewnie 6:3, w pierwszej partii zdobywając jeden, a w drugiej dwa przełamania. Berrettini znalazł się w bardzo trudnej sytuacji, ale ruszył do odrabiania strat. W trzeciej partii to Włoch zdobył jedyne przełamanie, wygrał tę odsłonę, meczu przedłużając rywalizację. W secie IV breaków nie było, a o wyniku decydował tie-break, w którym mogło zdarzyć się wszystko, ale w końcu trzecią piłkę setową wykorzystał Matteo Berrettini, doprowadzając w meczu do remisu 2:2 w setach po wygraniu tie-breaka 9:7 i całego seta 7:6 (7). Tylko ten set trwał godzinę i 16 minut, a po trzech godzinach i 37 minutach tenisiści musieli przystąpić do rozstrzygającego seta V. W decydującym secie wszystko przebiegało zgodnie z regułą własnego serwisu. Prowadząc 5:4 piłkę meczową wypracował przy serwisie rywala Matteo Berrettini. Andy Murray wyszedł jednak z opresji i po raz drugi w meczu o wyniku partii decydował tie-break, a dokładniej rzecz biorąc super tie-break (zgodnie z regulaminem, jeśli w imprezach wielkoszlemowych w decydującym secie potrzebny jest tie-break, rozgrywa się go w formule super tie-breaka do 10. wygranych punktów, a od wyniku 9:9 – do dwóch punktów przewagi).

Kluczową rozgrywkę doskonale rozpoczął Brytyjczyk, który po zdobyciu trzech miniprzełamań objął prowadzenie 5:0, ale i to nie był koniec emocji. Matteo Berrettini raz jeszcze ruszył do odrabiania strat i – prawdę powiedziawszy – był blisko. Po wywalczeniu drugiego miniprzełamania włoski tenisista przegrywał już tylko 6:8. Na więcej Andy Murray już nie pozwolił. Brytyjczyk najpierw przy własnym serwisie wypracował piłkę meczowa, a następnie zdobył decydujący minibreak przy serwisie Włocha, zwycięsko kończąc niesamowitą tenisową batalię.

„Powrót” Akexandra Zvereva

Matteo Berrettini był blisko, nie zdołał jednak w pełni odwrócić losów meczu, w którym przegrywał 0:2 w setach. Losy zmagań odwrócił natomiast Alexander Zverev. Były wicelider rankingu ATP, aktualny mistrz olimpijski, który z powodu groźnej kontuzji stracił całą drugą część sezonu 2022, wypadając z TOP 10 rankingu (obecnie 13) i dopiero wraca do rywalizacji na światowych kortach, choć przegrywał w setach 0:1 oraz 1:2, ostatecznie po czterech godzinach i dziewięciu minutach, też przy zasuniętym dachu, pokonał Peruwiańczyka Juana Pablo Varillasa (103. ATP) 4:6, 6:1, 5:7, 7:6 (3), 6:4.

Kolejne „pięciosetówki”

Przez pięć setów walczyli jeszcze, ale „tylko” trzy godziny i 16 minut, Hiszpan Alejandro Davidovich Fokina i Kazach Alexander Bublik. Hiszpan, po wygraniu seta otwarcia do zera, przegrał dwie następne partie, ale odwrócił przebieg meczu i to on zameldował się w II rundzie turnieju w Melbourne, wygrywając 6:0, 6:7 (3), 3:6, 6:4, 6:3.

Tylko dwie minuty krócej spędzili na korcie młody Amerykanin Ben Shelton i Chińczyk Zhizhen Zhang. Mecz trwał trzy godziny i 14 minut, a z awansu cieszył się klasyfikowany w rankingu ATP sześć lokat wyżej Amerykanin, który zwyciężył 4:6, 6:3. 6:2, 2:6, 7:6 (10-4). Tu także o awansie rozstrzygnął super tie-break.

Po tym, jak z powodu kontuzji musiał wycofać się z turnieju Nick Kyrgios, gospodarze najbardziej liczyć mogą na Alexa de Minaura (24. ATP). We wtorek Australijczyk nie zawiódł, pewnie pokonując Yu Hsiou Hsu z Tajwanu 6:2, 6:2, 6:3.

Gospodarze cieszyli się również po zwycięstwie Alexeia Popyrina, który w pięciu setach pokonał innego tenisistę z Tajwanu, Chun Hsin Tsenga  4:6, 7:6 (5), 6:7 (5), 7:6 (4), 6:1. Ten mecz trwał 4,5 godziny.

Zwycięstwa faworytów

Zwycięstwa odnieśli we wtorek również, wymieniani w gronie faworytów turnieju, Serb Novak Djoković oraz Norweg Casper Ruud. Serb w trzech setach 6:3, 6:4, 6:0 zwyciężył Hiszpana Roberto Carballesa Baenem, natomiast Norweg stracił wprawdzie jednego seta, ale też dość pewnie pokonał 6:3, 7:6 (6), 6:7 (5), 6:3 Czecha Tomasa Machaca.

Duża niespodzianka

Dużą niespodziankę sprawił kwalifikant z Chile Nicolas Jarry, po zwycięstwie 6:3, 6:4, 7:6 (3), eliminując rozstawionego z numerem 26 Serba Miomira Kecmanovicia.

Dodajmy, że zgodnie z planem, bez przerw i opóźnień z powodu upału, swoje spotkania zwycięsko zakończyli tylko Andriej Rublow, Grigor Dimitrow oraz Laslo Djere. Z kolei wieczorem rozgrywanie meczów torpedowały opady deszczu.

Dodać trzeba także, że oprócz Australijczyka Nicka Kyrgiosa, który o swojej decyzji poinformował w poniedziałek, wycofał się również Belg David Goffin. Australijczyka zastąpił Amerykanin Denis Kudla, natomiast Belga Amerykanin Michal Mmoh.

Wyniki drugiego dnia Australian Open 2023 – mężczyźni

Andriej Rublow (5) – Dominic Thiem (Austria, WC) 6:3, 6:4, 6:2

Max Purcell (Australia, Q) – Emil Ruusuvuori (Finlandia) przełożony

Jeremy Chardy (Francja) – Daniel Elahi Galan (Kolumbia) 1:6, 7:5, 6:1, 6:4

Daniel Evans (Wielka Brytania, 25) – Facundo Bagnis (Argentyna) 6:4, 4:6, 6:4, 6:4

Denis Kidla (USA) – Roman Safiullin przełożony

Richard Gasquet (Francja) – Ugo Humbert (Francja) przełożony

Maxime Cressy (USA) – Albert Ramos (Hiszpania) przełożony

Holger Rune (Dania, 9) – Filip Krajinović (Serbia) 6:2, 6:3, 6:4

Pablo Carreno Buusta (Hiszpania,14) – Pedro Cachin (Argentyna) 7:6 (4), 6:1, 7:6 (3)

Benjamin Bonzi (Francja) – Mattia Bellucci (Włochy, Q) 4:6, 6:3, 7:6 (5), 6:4

John Isner (USA) – Adrian Mannarino (Francja) przełożony

Alex de Minaur (Australia,22) – Yu Hsiou Hsu (Tajwan, Q) 6:2, 6:2, 6:3

Grigor Dimitrow (Bułgaria, 27) – Asłan Karacew 7:6 (3), 7:5, 6:2

Laslo Djere (Serbia) – Zizou Bergs (Belgia, Q) 6:4, 1:6, 6:4, 6:1

Enzo Couacaud (Francja, Q) – Hugo Dellien (Boliwia) przełożony

Novak Djoković (Serbia, 4) – Roberto Carballes (Hiszpania) 6:3, 6:4, 6:0

Taylor Harry Fritz (USA, 8) – Nikołoz Basilaszwili (Gruzja) 6:4, 6:2, 4:6, 7:5

Alexei Popyrin (Australia, WC) – Chun-Hsin Tseng (Tajwan) 4:6, 7:6 (5), 6:7 (5), 7:6 (4), 6:1

Ben Shelton (USA) – Zhizhen Zhang (Chiny) 4:6, 6:3. 6:2, 2:6, 7:6 (10-4)

Nicolas Jarry (Chile, Q) – Miomir Kecmanović (Serbia, 26) 6:3, 6:4, 7L6 (3)

Diego Schwartzman (Argentyna,23) – Ołeksij Krutych (Ukraina,Q) 6:4, 6:7 (6), 6:3, 7:6 (5)

Jeffrey John Wolf (USA) – Jordan Thompson (Australia) 6:3, 3:6, 6:4, 7:5

Laurent Lokoli (Francja, Q) – Michael Mmoh (USA) przełożony

Alexander Zverev (Niemcy, 12) – Juan Pablo Varillas (Peru, LL) 4:6, 6:1, 5:7, 7:6 (3), 6:4.

Andy Murray (Wielka Brytania) – Matteo Berrettini (Włochy, 13) 6:3, 6:3, 4:6, 6:7 (7), 7:6 (10-6)

Thanasi Kokkinakis (Australia) – Fabio Fognini (Włochy) przełożony

Aleksandar Vukić (Australia, Q) – Brandon Holt (USA, Q) przełożony

Joao Sousa (Portugalia) – Roberto Bautista (Hiszpania, 24) prełożony

Alejandro Davidovich Fokina (Hiszpania, 30) – Aleksander Bublik (Kazachstan) 6:0, 6:7 (3), 3:6, 6:4, 6:3

Tommy Paul (USA) – Jan-Lennard Struff (Niemcy,Q) 6:1, 7:6 (6), 6:2

Jenson Brooksby (USA) – Christopher O’Connell (Australia) 3:6, 6:2, 6:3, 6:2

Casper Ruud (Norwegia, 2) – Tomas Machac (Czechy) 6:3, 7:6 (6), 6:7 (5), 6:3

Pary 1/32 finału (środa, 18.stycznia)

Rafael Nadal (Hiszpania, 1) – Mackenzie McDonald (USA)

Dalibor Svrcina (Czechy) – Yoshihito NIshioka (Japonia, (31)

Karen Chaczanow (18) – Jason Kubler (Australia)

Shang Juncheng (Chiny) – Frances Tiafoe ((USA, 16)

Hubert Hurkacz (10) – Lorenzo Sinego (Włochy)

Taro Daniel (Japonia) – Denis Shapovalov (Kanada (20)

Sebastian Korda (USA, 29) – Yosuke Watanuki (Japonia)

John Mollman (Australia) – Daniił Miedwiediew (7)

Stefanos Tsitsipas (Grecja, 3) – Rinky Hijikata (Australia)

Tallon Grikspoor – Botic van de Zandschulp (32) – obaj Holandia

Lloyd Harris (RPA) – Márton Fucsovics (Węgry)

Tomás Martín Etcheverry(Argentyna) – Jannik Sinner (Włochy 15)

Cameron Norrie (W.Brytania, 11) – Constant Lestienne (Francja)

Christopher Eubanks (USA) – Jiri Lehecka (Czechy)

Francisco Cerundolo (Argentyna,28) – Corentin Moutet (Francja)

Akex Molcan (Słowacja) – Felix Auger-Aliassime (Kanada,6)

1/32 finału (czwartek 19 stycznia)
Krzyżykami oznaczyliśmy tenisistów, których nazwiska jeszcze nie są znane, gdyż ich mecze zostały przełożone.

Andriej Rublow (5) – xxxxx

Jeremy Chardy (Francja) – Daniel Evans (Wielka Brytania, 25)

xxxx – xxxxx

xxxx – Holger Rune (Dania, 9)

Pablo Carreno Buusta (Hiszpania,14) – Benjamin Bonzi (Francja)

xxxxx – Alex de MInaur (Australia, 22)

Grigor Dimitrow (Bułgaria, 27) – Laslo Djere (Serbia)

xxxx – Novak Djoković

Taylor Harry Fritz (USA, 8) – Alexei Popyrin (Australia)

Ben Shelton (USA) – Nicolas Jarry (Chile)

Diego Schwartzman (Argentyna, 23) – Jeffrey John Wolf (USA)

xxxxx – Alexander Zverev (Niemcy, 12)

Andy Murray (Wielka Brytania) – xxxxxx

xxxxx – xxxxx

Alejandro Davidovich Fokina (Hiszpania,30) – Tommy Paul (USA)

Jenson Brooksby (USA) – Casper Ruud (Norwegia, 2)

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości