Podczas turnieju AKRON WTA Finals 2021 w meksykańskim mieście Guadalajara, zakończyła się rywalizacja singlistek w grupie Teotihuacán oraz deblistek w grupie Tenochtitlán. Do półfinału w grze pojedynczej z pierwszej pozycji w grupie Teotihuacán awansowała Estonka Anett Kontaveit (8), a z drugiej Hiszpanka Garbine Muguruza (6). Wyeliminowane zostały obie Czeszki: Karolina Pliskova (3) oraz Barbora Krejcikova (2). W grze podwójnej z grupy Tenochtitlán do półfinału awansowały Japonki Shuko Aoyama i Ena Shibahara oraz para Nicole Melichar-Martinez/Demi Schuurs (USA/Holandia).
Pyrrusowe zwycięstwo Karoliny Pliskovej
W Guadalajarze jako pierwsze wyszły na kort, jeszcze w niedzielę wieczorem polskiego czasu Czeszki Karolina Pliskova i Barbora Krejcikova, obie jeszcze z nadziejami na awans. Po ciekawej rywalizacji drugie zwycięstwo w turnieju odniosła Karolina Pliskova pokonując rodaczkę 0:6, 6:4, 6:4, ale jak się później okazało, było to zwycięstwo pyrrusowe, które byłej liderce rankingu WTA do awansu nie wystarczyło. Do awansu potrzebowała jeszcze porażki Garbine Muguruzy z Anett Kontaveit, ale Estonka Czeszce nie pomogła.
Karolina Pliskova tym razem nie znalazła się w półfinale WTA Finals, w którym grała już czterokrotnie. Natomiast Barbora Krejcikova, podwójna mistrzyni French Open 2021, swój debiutancki występ w WTA Finals w grze pojedynczej zakończyła bez choćby jednego zwycięstwa, z trzema porażkami w fazie grupowej.
Spotkanie Czeszek miało dziwny przebieg. Wygrała Karolina Pliskova, choć do połowy drugiego seta absolutnie nic tego nie zapowiadało. gdyż pierwszego seta Krejcikova wygrała 6:0, a w drugim prowadziła z przełamaniem 4:2, żeby już do końca meczu nie ugrać ani jednego gema.
Muguruza wytrzymała presję
Przed meczem Garbinie Muguruzy z pewną już awansu Anett Kontaveit sytuacja była klarowna. Hiszpanka, żeby znaleźć się w półfinale, musiała koniecznie wygrać. Spełnił się scenariusz optymalny dla Muguruzy, która pokonała Anett Kontaveit 6:4, 6:4. Ten wynik oznacza zarazem, że w półfinale dojdzie do spotkania Muguruzy z rodaczką Paulą Badosą Gibert.
Wyraźnie zdekoncentrowana Kontaveit zagrała słabe spotkanie. Ustępowała Hiszpance wyraźniej, niż wskazywałby suchy wynik.
Przesądził super tie-break
W deblu w grupie Tenochtitlán już wcześniej awans zapewniły sobie Japonki Shuko Aoyama i Ena Shibahara, które w ostatnim spotkaniu grupowym zmierzyły się z nie mającą już szans awansu parą australijsko-chińską Samantha Stosur/Shuai Zhang. Japonki przegrały 1:2, ale jeden wygrany set zagwarantował im pierwszą lokatę w grupie. Stosur i Shuai Zhang, mistrzynie US Open 2021, które do Guadalajary przyjechały z serią 11 kolejnych wygranych spotkań, odniosły zwycięstwo niejako na pocieszenie, gdyż i tak uplasowały się w grupie na ostatniej, czwartej pozycji.
Znacznie większy ciężar gatunkowy miało drugie niedzielne spotkanie w tej grupie, bowiem mecz pary amerykańsko-holenderskiej Nicole Melichar-Martinez/Demi Schuurs z parą chorwacko-słoweńską Darija Jurak/Andreja Klepac decydował o tym, która z rywalizujących par również zamelduje się w półfinale. Zwycięsko wyszły z tej batalii Amerykanka i Holenderka, które zwyciężyły 6:4, 3:6, 10-2. Decydujący super tie-break był jednostronnym popisem Melichar-Martinez i Schuurs. Darija Jurak i Andreja Klepacz pożegnały się z turniejem.
Pożegnalny występ Igi Świątek
W poniedziałek wieczorem czasu polskiego swoje, niestety pożegnalne spotkanie w turnieju, rozegra Iga Świątek. Polska tenisistka, która nie ma już szans awansu do półfinału, o godzinie 21 zmierzy się z pewną już miejsca w półfinale Hiszpanką Paulą Badosą Gibert.
Krzysztof Maciejewski