Najlepszy polski tenisista Hubert Hurkacz (17. ATP) we wtorek wieczorem pokonał w I rundzie (1/16 finału) turnieju 2023 Halle Open niżej notowanego Amerykanina Christophera Eubanksa (77. ATP) 6:4, 6:7 (11), 6:3 i zameldował się w 1/8 finału imprezy, udanie rozpoczynając obronę tytułu zdobytego w tej imprezie w sezonie 2022.
Rozstawiony w turnieju z „szóstką” obrońca tytułu był faworytem spotkania na trawiastych kortach w Halle i nie zawiódł oczekiwań, aczkolwiek nie był to wcale dla Huberta Hurkacza tenisowy „spacerek”, a Polak trochę na własne życzenie rozstrzygnął mecz na swoją korzyść nie bez problemów.
O losach seta otwarcia zadecydował jeden jedyny break, zdobyty przez Polaka w gemie siódmym. Hubert Hurkacz wykorzystał drugiego w tym gemie break-pointa, objął wówczas prowadzenie 4:3 i przewagi już nie roztrwonił, wygrywając seta 6:4 po 36 minutach. Urodzony we Wrocławiu „Hubi” ani razu nie musiał w tej partii bronić się przed stratą podania. Sam poza okazjami w gemie siódmym, w których drugą zamienił na kluczowe przełamanie, też nie miał więcej szans na break. Pierwszą partię spotkania Polak zamknął, wykorzystując drugą piłkę setową.
W drugiej odsłonie meczu żaden z tenisistów nie wypracował nawet jednej okazji na przełamanie serwisu przeciwnika, nic więc dziwnego, że o wyniku rozstrzygnął tie-break.
W decydującej rozgrywce Polak już na otwarcie zdobył bardzo ważny mini break, lecz przewagę niemal natychmiast stracił. Drugi mini break, po którym obrońca tytułu objął prowadzenie 5:4, powinien okazać się decydujący, bowiem za chwilę Hubert Hurkacz miał dwukrotnie do dyspozycji serwis i gdyby obie akcje wygrał – byłby w II rundzie. Tymczasem Polak wprawdzie wygrał pierwszą z tych akcji, wypracowując dwie z rzędu piłki meczowe, ale meczbola przy własnym podaniu nie wykorzystał. Mogło być po wszystkim, a zaczęła się niesamowita końcówka seta, w której mogło zdarzyć się wszystko. W następnych 11. wymianach tenisiści zdobywali punkty przy własnym serwisie, ale to oznaczało tylko, że Hubert Hurkacz nie zamknął rywalizacji, mimo dwóch kolejnych piłek meczowych (w sumie trzeciej i czwartej), zaś Christopher Eubanks nie wykorzystał w tym okresie zmagań trzech piłek setowych! Kluczowy okazał się dopiero mini break, uzyskany przez Amerykanina przy wyniku 11:11, gdyż oznaczał on czwartego sedtbola dla Christophera Eubanksa, tym razem przy jego serwisie i tej szansy tenisista urodzony w Atlancie w stanie Georgia nie zmarnował. Tym samym Christopher Eubanks wygrał niesamowity tie-break seta II 13:11, całą drugą odsłonę meczu 7:6 (11), a w meczu zrobiło się 1:1 w setach i o zwycięstwie i awansie do II rundy musiał zadecydować set III.
Hubert Hurkacz narobił sobie kłopotów, ale w rozstrzygającym secie okazał się lepszy, wygrywając 6:3 i ostatecznie po dwóch godzinach i pięciu minutach pokonał Christophera Eubanksa 6:4, 6:7 (11), 6:3.
W secie III na wagę awansu okazał się break, zdobyty przez „Hubiego” w gemie drugim, gdy Polak przełamał serwis rywala przy drugiej ku temu okazji. Więcej breaków, ani nawet break-pointów, już w decydującym secie nie było, ale ten dał Polakowi wygraną w secie 6:3 i tak potrzebny awans.
Hubert Hurkacz jest więc w 1/8 finału i zachowuje szanse na obronę tytułu i odzyskanie 500 punktów rankingowych, które na razie zostały mu odjęte (w obecnym sezonie 2023 impreza w Halle odbywa się tydzień później niż w sezonie 2022) przez co w światowym rankingu osunął się na 17 miejsce, a tak daleko nie był już dawno.
Nie po raz pierwszy Hurkaczowi pomagał serwis, ale zawiódł go akurat w najważniejszym momencie, przy pierwszej piłce meczowej w tie-breaku seta II. Na szczęście dla Polaka wszystko zakończyło się pomyślnie, a serwis wrócił w decydującej partii.
W sumie w secie otwarcia Polak zaserwował osiem asów, popełniając trzy podwójne błędy serwisowe, przy tylko dwóch rywala i jednym podwójnym błędzie serwisowym. W drugiej partii dołożył pięć asów (jeden podwójny błąd serwisowy), wobec czterech asów i żadnego błędu serwisowego Amerykanina, wreszcie w secie III miał aż dziewięć asów i żadnego podwójnego błędu serwisowego przy tylko trzech asach i jednym podwójnym błędzie serwisowym Eubanksa.
W II rundzie przeciwnikiem Huberta Hurkacza będzie Holender Tallon Griekspoor (29. ATP), który w niedzielę wygrał imprezę ATP 250 Libema Open w ‘s Hertogenbosch, a we wtorek w I rundzie turnieju w Halle pokonał 6:2, 7:5 Hiszpana Roberto Carballesa Baenę (52.ATP). Dodać można, że Griekspoor i Hurkacz po raz pierwszy zmierzyli się niedawno w II rundzie wielkoszlemowego French Open 2023. Na ziemnych kortach im. Rolanda Garrosa w Paryżu w V setach 6:3, 5:7, 6:7 (13), 7:6 (5), 6:4 zwyciężył „Hubi”.
Krzysztof Maciejewski