W piątek poznaliśmy finalistki Australian Open 2023 w grze podwójnej kobiet. O tytuł zagrają główne faworytki, najwyżej rozstawiona para czeska Barbora Krejcikova/Katerina Siniakova, oraz rozstawiona z numerem dziesiątym para japońska Shūko Aoyama/Ena Shibahara.
W półfinale Czeszki, które bronią w Melbourne tytułu, bardzo pewnie wygrały z parą ukraińsko-rumuńską Marta Kostjuk/Elena Gabriela Ruse 6:2, 6:2. Mecz trwał 80 minut.
W secie otwarcia faworytki najpierw obroniły break-pointa w gemie piątym, a następnie – po najdłuższym gemie pierwszej partii meczu – wykorzystały czwartego break-pointa, „odskakując” na 4:2 i do końca kontrolowały już przebieg wydarzeń na korcie, zwycięstwo w tej partii 6:2 pieczętując jeszcze jednym breakiem w gemie ósmym.
W drugiej odsłonie półfinału kluczowy był zacięty i długi gem drugi, w którym para czeska zdobyła break, obejmując prowadzenie 2:0. Po drugim breaku w gemie szóstym Narbora Krejcikova i Katerina Siniakova wygrywały już 5:1 i choć serwując po zwycięstwo w meczu, niespodziewanie przegrały własnego gema serwisowego, już za kilka minut „zamknęły” seta zwycięstwem 6:2, raz jeszcze przełamując serwis rywalek. Wygrana pary Barbora Krejcikova/Katerina Siniakova, najlepszej w ostatnich latach pary deblowej w kobiecym tenisie, nie podlegała dyskusji.
Niespodzianką zakończył się natomiast drugi półfinał, w którym Japonki Shūko Aoyama i Ena Shibahara po dwóch setach wyeliminowały rozstawiony z „dwójką” debel amerykański Jessica Pegula/Cori „Coco” Gauff, wygrywając 6:2, 7:6 (7).
Set otwarcia był bez historii, ponieważ Japonki wygrały dwa pierwsze gemy serwisowe rywalek, błyskawicznie obejmując prowadzenie 3:0 i ani przez moment niezagrożone, wygrały pierwszą partię półfinału 6:2. Amerykanki swoje szanse miały dopiero w secie II. Tym razem to duet Pegula/Gauff prowadził 3:0, z tym że z przewagą jednego przełamania, ale tej przewagi tenisistki USA nie utrzymały. Jessica Pegula i Cori „Coco” Gauff, prowadząc 6:5, nie wykorzystały setbola przy serwisie pary japońskiej, więc o wyniku tej partii rozstrzygnął dopiero dramatyczny, pełen zwrotów tie-break. Japonki prowadziły 3:0 z przewagą miniprzełamania, lecz para amerykańska nie rezygnowała i była bardzo blisko doprowadzenia do rozstrzygającego seta III. Duet Shūko Aoyama/Ena Shibahara obronił jednak najpierw dwie z rzędu piłki setowe (od 4:6), następnie jeszcze jedną (przy 6:7), po czym przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść, wygrywając tie-break 9-7, a co za tym poszło – zwyciężając w secie II 7:6 (7) i w całym, trwającym 84 minuty meczu, półfinałowym 6:2, 7:6 (7).
Możemy tylko dodać, ze w I rundzie (1/32 finału) para japońska wygrała w trzech setach z polsko-chińską parą Magda Linette/Wang Xiyu. W turnieju gry podwójnej kobiet Australian Open 2023 wzięła również udział rozstawiona z „czternastką” polsko-nowozelandzka para Alicja Rosolska/Erin Routliffe, która jednak już w I rundzie została wyeliminowana przez duet węgiersko-belgijski Anna Bondar/Greet Minnen.
Dodajmy jeszcze, że duet Barbora Krejcikova/Katerina Siniakova powalczy w niedzielę o już siódmy zdobyty wspólnie tytuł wielkoszlemowy w grze podwójnej kobiet, drugi z rzędu w Australian Open. Japonki w wielkoszlemowym finale jeszcze nie grały. Tylko Ena Shibahara jest mistrzynią French Open 2022, ale w grze mieszanej. Jej partnerem był w Paryżu Holender Wesley Koolhof.
(MAC)
Fot. www.depositphotos.com