Z Polek tylko Iga Świątek w singlu w Cincinnati

Magda Linette

W poniedziałek rozpoczyna się kolejny, znaczący turniej tenisowy kobiet, WTA 1000 Western & Southern Open w Cincinnati. Najwyżej, z „jedynką”, rozstawiona została w imprezie liderka rankingu WTA Iga Świątek. Dwie inne Polki, Magda Linette i Magdalena Fręch, o awans do turnieju głównego musiały rywalizować w dwustopniowych kwalifikacjach. Obie awansowały do finału, ale Magda Linette  przegrała decydujący mecz z Czeszką Terezą Martincovą 6:7 (5), 3:6, natomiast Magdalena Fręch uległa Ukraince Marcie Kostjuk 1:6, 6:3,4:6.

Stracona szansa Magdy Linette

Jako pierwsza szansę na udział w turnieju straciła Magda Linette (70. WTA), w finale kwalifikacji przegrywając w dwóch setach z Czeszką Terezą Martincovą 6:7 (4), 3:6.

Magda Linette zaczęła mecz z Terezą Martincovą bardzo dobrze, już w gemie drugim przełamując serwis rywalki, a następnie szybko obejmując w secie otwarcia prowadzenie 3:0. W tym momencie w grze poznanianki nastąpił wprawdzie przestój i dwa następne gemy padły łupem Czeszki, która zdobyła re-break, ale chwilowa niemoc nie wybiła całkowicie z rytmu Polki. Magda Linette zdobyła dwa kolejne gemy i, prowadząc 5:2, znalazła się na prostej po wygraną w secie. Następny przestój okazał się dla Magdy Linette już bardziej kosztowny i był początkiem „odwrotu” Polki w tym meczu, gdyż Tereza Martincova odrobiła stratę przełamania i ostatecznie o wyniku tej partii rostrzygnął tie-break, również wygrany prze Czeszkę. W decydującej rozgrywce Magda Linette dwukrotnie odrabiała stratę miniprzełamania, ale trzeci minibreak Czeszki okazał się kluczowy i to ona zapisała na swoim koncie seta otwarcia, wygrywając po godzinie i ośmiu minutach 7:6 (4).

W drugiej odsłonie poznanianka cały czas musiała gonić wynik. Polka straciła podanie w gemie czwartym, co dało Czeszce prowadzenie 3:1 i choć po tym, jak Magda Linette zdobyła re-break i przegrywała już tylko 3:4, pojawiła się nadzieja na możliwość odwrócenia losów meczu, lecz trwała bardzo krótko. Dwa następne gemy wygrała bowiem Tereza Martincova i po zwycięstwie 7:6 (4), 6:3, po 103 minutach, osiągnęła cel, kwalifikując się do turnieju głównego.

Magda Linette może żałować, gdyż pierwszej partii niedzielnego meczu przegrać nie powinna, a wówczas całe spotkanie też mogło potoczyć się inaczej.

Magdalena Fręch nie odwróciła losów meczu

Magdalena Fręch w finale kwalifikacji zmierzyła się z Ukrainką Martą Kostjuk (74. WTA), przegrywając 1:6, 6:3, 4:6. Mecz został przerwany w decydującym III secie przy prowadzeniu Ukrainki 6:1, 3:6, 5:3 i 40:40 w gemie dziewiątym przy podaniu Marty Kostjuk. Po wznowieniu gry Magdalena Fręch zdobyła break, ale za moment straciła własne podanie i opuszczała kort pokonana.

W zaistniałej sytuacji, jeżeli nie zdarzy się nic nieprzewidzianego i Linette bądź Fręch nie zagrają w turnieju jako lucky loser – jedyną przedstawicielką polskiego tenisa w grze pojedynczej kobiet będzie Iga Świątek.

Świątek – Cornet już w II rundie?

Iga Świątek rozpocznie swój czwarty występ w Cincinnati (dotychczas w głównej drabince wygrała tylko jeden mecz) od II rundy, a jej pierwszą rywalką będzie mistrzyni US OPen 2017, Amerykanka Sloane Steephens lub Francuzka Alize Cornet, która pokonała Polkę w III rundzie Wimbledonu 2022, przerywając serię zwycięstw Polki (Świątek przed porażką z Cornet miała na koncie 37 zwycięstw z rzędu).

W Cincinnati Polki wystąpią także w turnieju deblowym. Magda Linette zaprezentuje się w parze z Serbką Aleksandrą Krunic, natomiast Alicja Rosolska grać będzie w duecie z Nowozelandką Erin Routliffe.

Rosolska i Riutliffe już w poniedziałek o godz. 16 czasu polskiego mają się zmierzyć z parą czesko-niemiecką Marie Bouzkova/Laura Siegemund.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

China Open 2024. Koniec turnieju dla Magdy Linette

Nie ma już Polek w rozgrywanym na twardych kortach w Pekinie, prestiżowym turnieju WTA 1000 China Open 2024. Po tym, jak we wtorek z imprezą pożegnała się Magdalena Fręch (31. WTA), w środę również