WTA Finals 2024. Aryna Sabalenka już w półfinale

Aryna Sabalenka jest już pewna awansu do półfinału z pierwszej pozycji w grupie. Fot. @WTAFinalsRiyadh

W Rijadzie, stolicy Arabii Saudyjskiej, trwa zamykający praktycznie sezon 2024 w tenisie kobiet turniej WTA Finals 2024. W trzecim dniu imprezy, rozgrywanej w hali King Saud University Sports Arena, odbyły się mecze drugiej kolejki spotkań w grupie A – Fioletowej (Purple) w grze pojedynczej oraz w grupie A Zielonej – w grze podwójnej. W grze pojedynczej zwycięstwa odniosły Aryna Sabalenka z Białorusi, liderka rankingu WTA tenisistek, oraz Chinka Zheng Qinwen. Takie rozstrzygnięcia oznaczają, że Aryna Sabalenka, obecnie nr 1 kobiecego tenisa na świecie, jest już pewna awansu do półfinału WTA Finals w Rijadzie z pierwszego miejsca w grupie Fioletowej i już tylko jednego zwycięstwa grupowego potrzebuje, by zapewnić sobie pierwszą pozycję w światowym rankingu tenisistek na koniec sezonu 2024  oraz na koniec roku kalendarzowego 2024.

Aryna Sabalenka zmierzyła się z Włoszką o polskich korzeniach Jasmine Paolini. Był to więc mecz tenisistek, które w sobotę, w pierwszej kolejce zmagań w grupie Fioletowej, odniosły zwycięstwa. Z drugiej wygranej w Rijadzie mogła się cieszyć liderka rankingu WTA, która wygrała trwający godzinę i 31 minut mecz w dwóch setach 6:3, 7:5.

Pierwsza partia tego meczu była zupełnie bez historii. Aryna Sabalenka już po czterech rozegranych gemach prowadziła 4:0 z przewagą dwóch breaków, zdobytych w gemach drugim i czwartym i chociaż w gemie piątym Jasmine Paolini niespodziewanie odrobiła połowę strat, na odwrócenie  przebiegu rywalizacji Włoszka nie miała żadnej szansy. W dwóch pozostałych własnych gemach serwisowych liderka rankingu WTA  przegrała tylko po jednej wymianie, w 37 minut zwyciężając w secie otwarcia 6:3.

Wyrównana, pełna zwrotów sytuacji na korcie była dopiero druga odsłona meczu. Jasime Paolini grała już znacznie lepiej, a drugi set zaczęła od prowadzenia 2:0, w drugim gemie przełamując serwis przeciwniczki. Z prowadzenia Włoszka nie cieszyła się jednak długo, bowiem tenisistka białoruska natychmiast odpowiedziała przełamaniem powrotnym, po czym – idąc za ciosem – wygrała jeszcze trzy gemy z rzędu i to ona wygrywała z przewagą breaka 4:2. Wydawało się, że Aryna Sabalenka jest na prostej drodze do zwycięstwa w meczu, ale teraz nastąpiła seria zwycięskich gemów tenisistki włoskiej. Będąca w bardzo trudnym położeniu Jasmine Paolini nie zamierzała rezygnować i po breaku w gemie ósmym doprowadziła w secie drugim do remisu 4:4, a za moment, po utrzymaniu podania, prowadziła 5:4. Włoszka była o krok od zwycięstwa w drugiej partii poniedziałkowego meczu, ale prowadząc 5:4, przy serwisie liderki rankingu WTA, nie wykorzystała dwóch piłek setowych i przy remisie 5:5 sprawa zwycięstwa w drugiej partii spotkania stała się całkowicie otwarta. W kluczowym momencie klasę pokazała Aryna Sabalenka, która w dwóch ostatnich, jak się okazało, gemach meczu przegrała tylko po jednej wymianie. To najpierw dało tenisistce z Mińska prowadzenie 6:5, ponownie z przewagą breaka – i tej przewagi Aryna Sabalenka już nie roztrwoniła, wygranym do 15 własnym gemem serwisowym zamykając rywalizację po wykorzystaniu już pierwszej piłki meczowej.

Chinka Zheng Qinwen (7. WTA). Fot. @WTAFinalsRiyadh

Przed tym meczem bardzo interesujący trzysetowy pojedynek stoczyły pokonane w sobotę Chinka Zheng Qinwen (7. WTA), złota medalistka IO Paryż 2024 w grze pojedynczej kobiet, oraz reprezentująca Kazachstan Elena Rybakina (5.WTA). Szanse na awans do półfinału zachowała Zheng Qinwen, wygrywając trwająca dwie godziny i 27 minut tenisową batalię 7:6 (4), 3:6, 6:1. Szczególnie interesujący był w tym meczu set otwarcia. Pierwsza okazje na przełamanie serwisu przeciwniczki wypracowała Elena Rybakina, jednak w gemie trzecim nie wykorzystała dwóch break-pointów. Chinka okazała się skuteczniejsza już w następnym gemie, zdobywając break, po którym objęła prowadzenie 3:1, a po utrzymaniu podania w gemie piątym 4:1. Kazaszka narodowości rosyjskiej zdołała wprawdzie odrobić straty i o wyniku seta decydował tie-break, ale w nim górą była jednak aktualna mistrzyni olimpijska. Co prawda pierwszą wymianę tie-breaka wygrała przy serwisie przeciwniczki Elena Rybakina, ale dwie następne akcje przy podaniu tenisistki kazachskiej padły łupem Zheng Qinwen, która przewagi już nie roztrwoniła, po jeszcze jednym breaku na koniec dodatkowej rozgrywki wygrywając tie-break 7:4 i tym samym cały trwający równo godzinę set otwarcia 7:6 (4).

W drugiej partii meczu Zheng Qinwen zdawała się być blisko zwycięstwa w meczu w dwóch setach, kiedy po breaku wyszła na prowadzenie 3:2, ale w tym momencie coś się w grze Chinki zacięło. Cztery gemy z rzędu wygrała teraz Elena Rybakina, która zwyciężyła w secie drugim 6:3, więc o zwycięstwie w meczu decydował set trzeci.

Decydująca partia potoczyła się już zdecydowanie po myśli tenisistki chińskiej, która w rozstrzygającej partii oddała rywalce tylko jeden gem (na 1:1). Zwłaszcza gemy serwisowe Eleny Rybakiny były zacięte i wyrównane, ale jednak kluczowe akcje padały łupem Zheng Qinwen, która zdobyła dwa breaki na 3:1 oraz 5:1, zwyciężając w poniedziałkowym pojedynku 7:6 (4), 3:6, 6:1.

Po meczu Aryny Sabalenki z Jasmine Paolini okazało się, że Aryna Sabalenka jest już pewna awansu do półfinału z pierwszej pozycji w grupie, natomiast Elena Rybakina nie ma już żadnych, nawet matematycznych, szans na wyjście z grupy. O tym, która z tenisistek oprócz liderki rankingu ATP awansuje z grypy Fioletowej do półfinału WTA Finals 2024, zadecyduje środowy mecz Zheng Qinwen z Jasmine Paolini.

Zarazem wiadomo już, że jeśli Aryna Sabalenka pokona w środę walczącą już tylko o 200 punktów rankingowych i premię finansową za zwycięstwo w meczu grupowym WTA Finals 2024 Elenę Rybakinę – 26 letnia tenisistka białoruska będzie już pewna, że sezon 2024 oraz rok kalendarzowy 2024 zakończy jako rakieta numer 1 kobiecego tenisa na świecie. Kwestia prowadzenia w światowym rankingu tenisistek po turnieju w Rijadzie będzie w takiej sytuacji rozstrzygnięta już na korzyść Aryny Sabalenki bez względu na to, jak dalej potoczy się WTA Finals 2024.

W grze podwójnej w grupie Zielonej drugie zwycięstwo odniosły w poniedziałek aktualne mistrzynie Wimbledonu, para czesko-amerykańska Katerina Siniakova/Taylor Townsend, w meczu duetów, które wygrały w Rijadzie swoje pierwsze spotkania, zdecydowanie pokonując 6:2, 6:2 parę amerykańsko-australijską Nicole Melichar-Martinez/Ellen Perez.

W drugim poniedziałkowym meczu deblowym mistrzynie Australian Open 2024 Hsieh Su-wei i Elise Mertens wygrały w dwóch setach z mistrzyniami US Open 2024, najwyżej rozstawionym w Rijadzie duetem ukraińsko-łotewskim Lyudmyla Kichenok/Jelena Ostapenko 6:1, 6:3. Te rozstrzygnięcia oznaczają, że Katerina Siniakova i Taylor Townsend są już pewne awansu do półfinału z pierwszej pozycji w grupie. Natomiast wszystkie pozostałe pary zachowują jeszcze szanse na wyjęcie z grupy. W najtrudniejszej sytuacji są oczywiście najwyżej rozstawione podczas WTA Finals 2024 aktualne mistrzynie US Open, które w ostatnim meczu grupowym muszą wysoko zwyciężyć parę Nicole Melichar Martinez/Ellen Perez i liczyć, że pewne już awansu Katerina Siniakova i Taylor Townsend odpowiednio wysoko zwyciężą duet Hsieh Su-wei/Elise Mertens.

Dotychczasowe wyniki WTA Finals 2024 w Rijadzie
gra pojedyncza
grupa A – Fioletowa

2 listopada
Aryna Sabalenka – Zheng Qinwen 6:3, 6:4; Jasmine Paolini – Elena Rybakina 7:6 (5), 6:4

4 listopada
Zheng Qinwen – Elena Rybakina 7;6 (4), 3:6, 6:1; Aryna Sabalenka – Jasmine Paolini 6:3, 7:5

TABELA
1. Aryna Sabalenka  2  2 0 4:0
2. Jasmine Paolini  2  1  1  2:2
3. Zheng Qinwen  2  1  1  2:3
3. Elena Rybakina  2  0  2  1:4
3. kolejka – środa 6 listopada

Jasmine Paolini – Zheng Qinwen; Aryna Sabalenka – Elena Rybakina

grupa B – Pomarańczowa
3 listopada

Iga Świątek – Barbora Krejcikova 4:6, 7:5, 6:2; Cori Coco Gauff – Jessica Pegula 6:3, 6:2

TABELA
1. Cori Coco Gauff  1  1  0  2:0
2. Iga Świątek  1  1  0  2:1
3.Barbora Krejcikova  1  0  1  1:2
4. Jessica Pegula  1  0  1  0:2
2. kolejka – wtorek 5 listopada
Barbora Krejcikova – Jessica Pegula (nie przed godz.13.30); Iga Świątek – Cori Coco Gauff (nie przed godz.16).

Możemy tylko przypomnieć, że odnosząc w niedzielę zwycięstwa, Iga Świątek i Cori Coco Gauff powiększyły swój dorobek rankingowy o 200 punktów, robiąc pierwszy krok na drodze do półfinału. We wtorek obie tenisistki zmierzą się ze sobą po raz 13. Bilans dotychczasowych ich meczów 11:1 dla Igi Świątek.

gra podwójna
grupa A – Zielona
2 listopada

Nicole Melichar-Martinez/Ellen Perez – Hsieh Su-wei/Elise Mertens 6:1, 1:6, 10-6; Katerina Siniakova/Taylor Townsend – Lyudmila Kichenok/ Jelena Ostapenko 6:3, 3:6, 9-11

4 listopada
Siniakova/Townsend – Melichar-Martinez/Perez 6:2, 6:2; Hsieh Su-wei/Mertens – L. Kichenok/Ostapenko 6:1, 6:3

TABELA
1. Siniakova/Townsend  2  2  0  4:1
2. Melichar-Martinez/Perez  2  1  1  2:3
3. Hsieh Su-wei/Mertens  2  1  1  3:2
4. L. Kichenok/Ostapenko  2  0  2  1:4
3. kolejka – środa 6 listopadaL Kichenok/Ostapenko – Melichar-Martinez/Perez; Hsieh Su-wei – Siniakova/Townsend

grupa B – Biała
3 listopada

Gabriela Dabrowski/Erin Routliffe – Chan Hao -ching/Veronika Kudermetova 7:6 (6), 6:4; Sara Errani/Jasmine Paolini – Caroline Dolehide/Desirae Krawczyk 1:6, 6:1, 10-4

TABELA
1. Dabrowski/Routliffe  1  1  0  2:0
2. Errani/Paolini  1  1  0  2:1
3. Dolehide/Krawczyk  1  0  1  1:2
4. Chan Cho-ching/V.Kudernetova  1  0  1  0:2
2. kolejka – wtorek 5 listopada
Chan Hao -ching/V.Kudermetova – Dolehide/Krawczyk (godz.11); Dabrowski/Routliffe – Er4rani Paolini (po drugim meczu gry pojedynczej)

Faza grupowa zakończy się w czwartek 7 listopada. Do zaplanowanych na piątek 8 listopada półfinałów rozgrywanych systemem na krzyż ( 1A-2B; 2A-1B) awansują po dwie najlepsze zawodniczki oraz po dwie najlepsze pary deblowe każdej z grup. Finały zostaną rozegrane w sobotę 9 listopada.

Zasady kolejności w grupie:

1. liczba wygranych meczów
2. liczba meczów
3. w przypadku identycznego dorobku dwóch zawodniczek: mecz bezpośredni
4. w przypadku identycznego dorobku trzech zawodniczek:
– procent wygranych setów (mecz bezpośredni w przypadku dwóch zawodniczek)
– procent wygranych gemów (mecz bezpośredni w przypadku dwóch tenisistek)
– ranking WTA

Pula nagród  WTA Finals 2024 to aż 15,25 mln dolarów, czyli o około 6 mln więcej niż  podczas WTA Finals 2023 w Cancun. Za sam udział każda z zawodniczek otrzymuje 335 tysięcy dolarów. Dla zwyciężczyni zarezerwowano czek na 2,5 miliona dolarów plus 350 tysięcy dolarów za każde zwycięstwo w grupie. Niepokonana w turnieju mistrzyni może więc zarobić w Rijadzie  5,155 miliona dolarów.

Przypominamy jeszcze, że w Polsce turniej WTA Finals w Rijadzie śledzić można za pośrednictwem Canal+Sport 2.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości