Wimbledon 2023. Polski dzień w Londynie. Grają Świątek, Linette, Hurkacz, Zieliński, Rosolska

W piątek na kortach w Londynie wystąpi pięcioro Biało-Czerwonych, a w tym gronie są m. in. Iga Świątek i Hubert Hurkacz.

W poniedziałek, w pierwszym dniu rozgrywanego w Londynie na trawiastych kortach All England Lawn Tennis and Croquet Club wielkoszlemowego turnieju The Championships Wimbledon 2023 mieliśmy dzień polski, swoje mecze rozgrywało bowiem troje Biało-Czerwonych: Iga Świątek, Magda Linette oraz Hubert Hurkacz. Minęło kilka dni i przed nami polski piątek. Wymieniona wyżej trójka w komplecie zagra 7 lipca o awans do czwartej rundy (1/8 finału) londyńskiego turnieju. Co więcej, swój pierwszy mecz w imprezie rozegrają także w grze podwójnej mężczyzn Hugo Nys i Jan Zieliński, a w grze podwójnej kobiet duet Nadia Kichenok/Alicja Rosolska.

Hurkacz kontra Musetti

Niestety podobnie jak w poniedziałek polscy kibice będą chyba musieli. wybierać, ponieważ wszystkie mecze singlowe Biało-Czerwonych mogą się pokrywać.

Teoretycznie najszybciej powinien pojawić się na korcie nr 12 Hubert Hurkacz (18. ATP). W meczu o awans do 1/8 finału, (czwartej rundy) wielkoszlemowego The Championships Wimbledon 2023, „Hubi” zmierzy się z nieznacznie wyżej klasyfikowanym w światowym rankingu Włochem Lorenzo Musettim (16. ATP), który w czwartek, po zwycięstwie 6:4, 6:3, 6:1 wyeliminował Hiszpana Jaume Munara (109. ATP). Mecz Hurkacz – Musetti odbędzie się na korcie nr 12 jako drugi od godziny 12, po zakończeniu pojedynku Szwajcarki Viktoriji Golubic z Amerykanką Masdison Keys.

Hubert Hurkacz ma z Lorenzo Musettim niekorzystny bilans bezpośrednich konfrontacji. Polak pokonał Włocha w trzech setach podczas Wimbledonu 2021, docierając w tymże turnieju do półfinału, ale w Rzymie w roku 2021 oraz w Rotterdamie w sezonie 2022 górą był Musetti.

Dodać jeszcze można, że jeśli Hubert Hurkacz upora się z Lorenzo Musettim, o awans do ćwierćfinału zagra ze zwycięzcą spotkania Stanislasa Wawrinki z Novakiem Djokoviciem.

Liderzy rankingów na korcie centralnym

Najwyżej rozstawiona w turnieju kobiet Iga Świątek grać będzie z Chorwatką Petrą Martić (29. WTA). Spotkanie zostanie rozegrane na korcie centralnym, jako drugie od godziny 14.30 czasu polskiego. Organizatorzy tak ułożyli program dnia, ze bezpośrednio po sobie wystąpią liderzy światowych rankingów. Przed meczem Polki z Chorwatką na korcie centralnym grać będzie lider rankingu ATP tenisistów Hiszpan Carlos Alcaraz, którego przeciwnikiem w zaległym spotkaniu drugiej rundy (1/32 finału) będzie Francuz Alexandre Mueller. Tenisista hiszpański jest zdecydowanym faworytem, wydaje się więc, że pojedynek Świątek – Marftić powinien rozpocząć się około godziny 17-17.30. Będzie to trzecia konfrontacja Igi Światek z Petrą Martić. Polka i Chorwatka zmierzyły się dotąd dwukrotnie i zarówno mecz pierwszej rundy turnieju WTA 1000 BNP Paribas Open 2021 w Indian Wells jak i mecz w ćwierćfinale turnieju WTA 1000 Mutua Open 2023 w Madrycie,  wygrała Iga Świątek. Powtórka oczywiście mile widziana.

Przypomnieć jedynie możemy, ze tenisistka z Raszyna wcześniej wygrała już w 116. edycji turnieju wimbledońskiego w bardzo dobrym stylu 6:1, 6:3 z Chinką Zhu Lin oraz z Hiszpanką Sarą Sorribes Tormo 6:2, 6:0. Z kolei Petra Martić (29. WTA), mistrzyni Polski z zespołem BKT Advantage Bielsko-Biała, która w karierze trzykrotnie docierała w Wimbledonie do 1/8 finału, na początek zwyciężyła Czeszkę Lindę Fruhvirtovą 7:5, 6:7 (4:1 – krecz Czeszki), zaś w czwartek pokonała 4:6, 6:3, 6:3 Francuzkę Diane Parry.

Rywalką Linette mistrzyni olimpijska

Niestety mniej więcej w tym samym czasie może rozpocząć się mecz Magdy Linette (24. WTA) z aktualną mistrzynią olimpijską w grze pojedynczej kobiet Szwajcarką Belindą Bencić (14. WTA). To spotkanie będzie trzecim w kolejności od godziny 12 rozgrywanym na korcie nr 14,  po spotkaniach Christopher O’Connell – Jiri Vesely oraz Łesia Curenko – Ana Bogdan. Obie tenisistki mają za sobą wyczerpujące czwartkowe mecze drugiej rundy. Poznanianka, która już teraz wyrównała swoje najlepsze osiągnięcie z londyńskich kortów, poprawiając wynik z poprzedniej edycji imprezy, z której odpadła w rundzie drugiej, dopiero po trzech godzinach i jednej minucie uporała się z Czeszką Barborą Strycovą wygrywając 6:4, 6:7 (6), 6:3. Natomiast Belinda Bencić (14. WTA) odwróciła przebieg rywalizacji z Amerykanką Danielle Rose Collins (52. WTA) pokonując finalistką Australian Open 2022 po rozstrzygającym super tie-breaku w secie trzecim 3:6, 6:4, 7:6 (10-2). Ten mecz trwał dwie godziny, 47 minut. Magda LInette i Belinda Bencić nigdy jeszcze ze sobą nie grały.

Dodać oczywiście należy, że jeśli obie Polki, Iga Świątek i Magda Linette, zameldują się w czwartej rundzie (1/8 finału), w meczu o awans do ćwierćfinału, zmierzą się ze sobą!

gra pojedyncza kobiet

1/16 finału (górna połówka drabinki)

piątek

Iga Świątek – Petra Martić

Magda Linette – Belinda Bencić

Daria Kasatkina – Victoria Azarenka

Elina Switolina – Sofia Kenin

Jessica Pegula – Elisabetta Cocciaretto

Łesia Curenko – Ana Bogdan

Marketa Vondrousova – Donna Vekić

Marie Bouzkova – Caroline Garcia

znane pary 1/16 finału (dolna połówka drabinki)

sobota

Beatriz Haddad Maia – Sorana Cirstea

Katie Boulter – Elena Rybakina

Anastasia Potapowa – Mirra Andriejewa

zaległe mecze drugiej rundy (dolna połówka drabinki)

piątek

Ons Jabeur – Bai Zhuoxuan

Bianca Andreescu – Anhelina Kalinina

Natalija Stevanovic – Tamara Korpatsch

Aliaksandra Sasnovich – Petra Kvitova

Marta Kostjuk – Paula Badosa

Viktorija Golubić – Madison Keys

Jule Niemeier – Dalma Galfi

Madison Brengle – Jekaterina Aleksandrowa

Irina Camelia Begu – Anna Blinkova

Varvara Gracheva – Aryna Sabalenka

——————-

gra pojedyncza mężczyzn

1/16 finału, dolna połówka drabinki

piątek

Jannik Sinner – Quentin Halys

Daniel Elahi Galan – Mikael Ymer

Guido Pella – Roman Safiullin

Denis Shapovalov – Liam Broady

Andriej Rublow – David Goffin

Alexander Bublik – Maximilian Marterer

Lorenzo Musetti – Hubert Hurkacz

Stanislas Wawrinka – Novak Djoković

znane pary 1/16 finału (górna połówka drabinki)

sobota

Frances Tiafoe – Grigor Dimitrow

Jiri Lehecka – Tommy Paul

W 1/16 finału jest już także Serb Laslo Djere, ale swojego przeciwnika w sobotnim meczu trzeciej rundy, pozna w piątek po dokończeniu spotkania Andy Murray – Stefanos Tsitsipas. Na razie 2:1 w setach – 6:7 (3), 7:6 (2), 6:4 – prowadzi ulubieniec brytyjskiej publiczności Andy Murray.

Andy Murray w przerwanym meczu ze Stefanosem Tsitsipasem prowadzi w setach 2:1. Fot. @Wimbledon 2023/ATP
Andy Murray w przerwanym meczu ze Stefanosem Tsitsipasem prowadzi w setach 2:1. Fot. @Wimbledon 2023/ATP

zaległe mecze drugiej rundy (górna połówka drabinki)

piątek

Carlos Alcaraz – Alexandre Mueller

Jason Kubler – Nicolas Jarry

Alexander Zverev – Yosuke Watanuki

Alejandro Davidovich Fokina – Botic van de Zandschulp

Matteo Berrettini – Alex de Minaur

Roberto Carballas Baena – Holger Rune

Christopher O’Connel – Jiri Vesely

Cameron Norrie – Christopher Eubanks

Daniił Miedwiediew-Adrian Mannarino (przerwane-2:0 w setach)

Marcos Giron – Marton Fucsovics (przerwane przy 1:2 w setach)

Andy Murray- Stefanos Tsitsipas (przerwane przy 2:1 w setach)

Początek rywalizacji w grze podwójnej

Ponadto w piątek ma się rozpocząć rywalizacja w grze podwójnej oraz w mikście. Spośród czterech par deblowych z przedstawicielami polskiego tenisa w składzie (Hugo Nys/Jan Zieliński; Magda Linette/Bernarda Pera; Nadia Kichenok/Alicja Rosolska, Tatjana Maria/Katarzyna Piter) w piątek zaprezentują się Hugo Nys i Jan Zieliński oraz Nadia Kichenok i Alicja Rosolska.

Rozstawieni z numerem „czwartym” triumfatorzy Międzynarodowych Mistrzostw Włoch 2023, finaliści wielkoszlemowego Australian Open 2023 w pierwszej rundzie zmierzą się z parą amerykańską Mackenzie McDonald/Ben Shelton . Wstępna godzina rozpoczęcia meczu – 15 czasu polskiego.

Z kolei w grze podwójnej kobiet Nadia KIchenok i Alicja Rosolska zgrają w pierwszej rundzie z duetem australijsko-belgijskim Storm Hunter/Elise Mertens. Ten mecz ma się rozpocząć już o godzinie 12. polskiego czasu.

Na szczęście w czwartek w Londynie nie padało i chociaż zaległości jest wciąż sporo, znaczną ich część udało się w czwartek odrobić. Przede wszystkim udało się skompletować wszystkie pary 1/16 finału w górnej  polówce turniejowej drabinki w grze pojedynczej kobiet oraz w dolnej połówce drabinki turnieju mężczyzn, więc przynajmniej tu zaległości już nie ma. A przecież w środę , kiedy powinniśmy znać połowę tenisistek i tenisistów w 1/16 finału (po osiem par), awans zdołali zapewnić sobie tylko Iga Świątek, Daria Kasatkina, Jannik Sinner oraz Novak Djoković.

Muchova odpadła z Wimbledonu

Wśród czwartkowych rozstrzygnięć w turnieju kobiet zwraca uwagę, że już po swoim pierwszym meczu w Londynie, z turniejem pożegnała się finalistka French Open – Roland Garros 2023 Czeszka Karolina Muchova przegrywając 4:6, 7:5, 1:6 z bardzo dobrze radzącą sobie na nawierzchni trawiastej Niemką Jule Niemeier, ćwierćfinalistką Wimbledonu 2022.

Drugie zwycięstwo odniosła natomiast broniąca tytułu reprezentantka Kazachstanu Elena Rybakina, która prezentując się już znacznie lepiej niż w pierwszej rundzie, pokonała 6:2, 7:6 (2) Francuzkę Alize Cornet. Francuzka, która w poprzedniej edycji turnieju wimbledońskiego w 1/16 finału „wyrzuciła” z imprezy Igę Świątek i zakończyła serię kolejnych zwycięstw Polki na 37, w secie otwarcia zdecydowanie ustępowała Rybakinie. W drugiej odsłonie czwartkowego spotkania Cornet nawiązała wyrównaną walkę, ale odniosła kontuzję. Dograła set i mecz przegrywając w tie-breaku.

Elena Rybakina melduje się w trzeciej rundzie Wimbledonu.

Dość dziwny przebieg miał mecz Eliny Switoliny z solidną Belgijką Elise Mertens. Seta otwarcia Switolina wygrała zdecydowanie 6:1, drugiego przegrała równie wyraźnie 1:6, a przed decydującą partią… poprosiła o przerwę medyczną. Interwencja najwyraźniej poskutkowała, gdyż w decydującym secie ponownie 6:1 zwyciężyła Elina Switolina, po wygranej w meczu 6:1, 1:6, 6:1 meldując się w trzeciej rundzie Wimbledonu 2023.

Porażka Ruuda

Jeśli chodzi o turniej gry pojedynczej mężczyzn odnotować należy pierwszą sporego kalibru niespodziankę Po porażce 4:6, 6:3, 6:4, 3:6, 0:6  z Brytyjczykiem Liamem Broadym, wyeliminowany został rozstawiony z „czwórka” Norweg Casper Ruud.

W piątek emocji na pewno nie będzie brakowało i oby tylko tenisistkom i tenisistom nie przeszkadzała, jak to było w poniedziałek, we wtorek i w środę niekorzystna pogoda.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości