Turniej Lexus Kortowo Cup gromadzi co miesiąc wiele uczestników z całej Polski. Podczas pierwszego weekendu marcowego nie było inaczej. Poziom rozgrywek stoi na wysokim poziomie.
W rywalizacji singlowej bezkonkurencyjny jest Piotr Pawlicki, który w sobotnim turnieju przegrał jednego gema. Znajduje się też na szczycie klasyfikacji, co oznacza, że jest głównym pretendentem do zwycięstwa całej edycji. Podczas sobotnich zmagań można było podziwiać wiele ciekawych meczów. Jednym z nich był półfinałowy mecz Jacka Torzewskiego, który pokonał Mariusza Pokrzywnickiego 7:6, 7:6. Warte podkreślenia jest fakt, że pierwszy set trwał aż 1,5 godziny! Ciekawym widowiskiem był również mecz Marka Frasa, który rywalizował o połowę młodszym zawodnikiem z Tomaszem Samborowskim. Poznaniak po obronie kilku piłek meczowych i po wielu zwrotach akcji awansował do kolejnej rundy pokonując szczecinianina 6:4, 4:6, 12:10. Turniej wzmacniający wygrał Zbigniew Lemiesz wygrywając z Barłomiejem Majtasem 6:4, 6:4.
W niedzielę na Kortowie pojawiły się pary mikstowe. Rywalizowało 13 par i rozgrywki zostały podzielone na trzy grupy. W pierwszej z pierwszego miejsca wyszła para Zuzanna i Marek Fras. Z drugiej Jan Drotar i Julia Gruetzmacher, a z trzeciej Katarzyna Wachowiak oraz Krzysztof Osses. Dalej rywalizacja przeniosła się do fazy pucharowej. W półfinale para Fras/Fras pokonała Jana Drotara i Julię Grueztmacher 6:4, 6:3. W drugim półfinale para ze Szczecina w składzie Tomasz Somborowski oraz Adrianna Miodek pokonali parę Wachowiak/Osses. Pojedynek zakończył się po północy, a ze zwycięstwa mogła się cieszyć nie pokonana od pięciu turniejów para Zuzanna i Marek Fras. Poznaniacy pokonali szczecinian 6:4, 6:3 i w generalnej klasyfikacji prowadzą z dużym dorobkiem punktowym.
Do zakończenia rozgrywek już coraz bliżej. Przedostatni turniej Lexus Kortowo Cup odbędzie się 10 i 11 marca, a w kwietniu już ostatnie rozgrywki Masters. Punkty zdobyte w tym turnieju będą liczyć się podwójnie.