Tenis plażowy. Małgorzata Wojciechowska i Wiesław Wiatrowski wygrywają na kortach Hotelu Gem we Wrocławiu

Uczestnicy turnieju o Puchar Obiektów Sportowych Hotelu Gem. Fot. Archiwum W. Wiatrowski

Na kortach Hotelu Gem we Wrocławiu rozegrany został turniej tenisa plażowego par mieszanych o Puchar Obiektów Sportowych Hotelu Gem. Wygrał duet ze stolicy Dolnego Śląska Małgorzata Wojciechowska i Wiesław Wiatrowski.

Małgorzata Wojciechowska i Wiesław Wiatrowski.
Małgorzata Wojciechowska i Wiesław Wiatrowski.

Wydarzenie zorganizowała grupa miłośników tej dyscypliny z weteranem tenisowych zmagań Wiesławem Wiatrowskim na czele wspólnie z kierownictwem obiektu Hotelu Gem.  

– To była pierwsza i mam nadzieję, że nie ostatnia edycja turnieju. Warto dodać, że to na tym obiekcie 12 lat temu zorganizowałem pierwsze mistrzostwa Wrocławia w formule deble open – wspomina Wiesław Wiatrowski.

Do imprezy (odbyła się 7 października) zgłosiło się 10 par mikstowych z Sosnowca, Jeleniej Góry, Lewina Brzeskiego, Wrocławia. Utworzono dwie grupy po pięć par, dwie najlepsze ekipy rozegrały dwa półfinały zwycięzcy zagrali mecz finałowy, a przegrani o rywalizowali o trzecie miejsce. W finale spotkały się pary wrocławskie, co było sporą niespodzianką. Zwyciężył duet reprezentujący Hotel Gem – Małgorzata Wojciechowska oraz Wiesław Wiatrowski. Drugą lokatę zajął Dream Team – Hanna Kida/Piotr Lemiszko. Trzecie miejsce przypadło ekipie z Lewina Kłodzkiego (ojciec z córką) – Małgorzata i Andrzej Pyżalscy (faworyci tej imprezy), którzy pokonali parę z Sosnowca – Eliza Lipińska/Joachim Włodarski.

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

China Open 2024. Koniec turnieju dla Magdy Linette

Nie ma już Polek w rozgrywanym na twardych kortach w Pekinie, prestiżowym turnieju WTA 1000 China Open 2024. Po tym, jak we wtorek z imprezą pożegnała się Magdalena Fręch (31. WTA), w środę również

– Jeżeli w moim miasteczku byłeś dobrym narciarzem, to byłbyś dobry w każdym miejscu na świecie. Z tenisem było inaczej. Miano dobrego tenisisty w mojej miejscowości nic nie znaczyło, na świecie wciąż byłbym nikim – mówił w wywiadzie dla magazynu GQ Jannik Sinner. Fot. www.depositphotos.com

Jannik Sinner. Poznajcie najmniej włoskiego sportowca Italii

Z miejscowości Innichen, w której urodził się Jannik Sinner, do austriackiej granicy jest niespełna siedem kilometrów. Z restauracji, w której pracowali jego rodzice, gotując i obsługując narciarzy – jeszcze bliżej. Nic dziwnego, że chudy,