Roland Garros 2025. Sara Errani i Jasmine Paolini mistrzyniami w grze podwójnej kobiet

Sara Errani i Jasmine Pailini były faworytkami finału, co potwierdziły na korcie Philippe Chatrrier. Fot. Roland Garros

Rozstawiona z numerem drugim włoska para deblowa Sara Errani/Jasmine Paolini zdobyła w niedzielę 8 czerwca 2025 tytuł mistrzowski w grze podwójnej kobiet podczas wielkoszlemowego turnieju tenisowego Roland Garros 2025. Złote medalistki Igrzysk Olimpijskich Paryż 2025 w deblu kobiet w bardzo interesującym finale pokonały w trzech setach 6:4, 2:6, 6:1 debiutującą w wielkoszlemowym finale parę kazachsko-serbską Anna Danilina/Aleksandra Krunić. Finałowe Spotkanie trwało 2 godzony 16 minut.

Faworytkami finału na korcie Philippe Chatrrier były Sara Errani i Jasmine Pailini i początek meczu zdawał się potwierdzać przewidywania, bowiem aktualne mistrzynie olimpijskie wprawdzie już w gemie rozpoczynającym finał musiały bronić break-point, ale to one pierwsze zdobyły break przy podaniu Aleksandry Krunić, obejmując prowadzenie 4:2. Anna Danilina i Aleksandra Krunić (obie urodzone w Rosji) nie zamierzały jednak rezygnować i po dwóch następnych, długich i wyrównanych gemach, w których mieliśmy łącznie dziewięć break-pointów, w secie otwarcia był już remis 4:4. Anna Daniliba i Aleksandra Krunić, zdawały się być na fali, ale końcówka pierwszej partii meczu należał do duetu włoskiego. Najpierw gem, w którym serwowała, wygrała dla pary włoskiej Jasmine Paolini, po czym mistrzynie olimpijskie zdobyły decydujący break przy serwisie tenisistki serbskiej, wygrywając trwający 55 minut set otwarcia 6:4.

Znacznie krótszy, 39-minutowy, set drugi potoczył się zdecydowanie pod dyktando duetu kazachsko-serbskiego. Anna Danilina i Aleksandra Krunić zdobyły w tej partii finału dwa breaki przy podaniu Sary Errani i chociaż przy prowadzeniu 5:2 i serwisie Anny Daniliny nie wykorzystały dwóch piłek setowych, przy trzeciej piłce setowej zamknęły partię zwycięstwem, doprowadzając w finale do remisu 1:1 w setach. Dodajmy, że był to pierwszy set przegrany w turnieju przez aktualne mistrzynie olimpijskie.

W zaistniałej sytuacji do wyłonienia zwyciężczyń gry podwójnej kobiet Roland Garros 2025 potrzebny był set trzeci. W drugim gemie decydującej odsłony meczu, para kazachsko-serbska obroniła dwa break-pointy z rzędu, następnie jeszcze jeden, ale ostatecznie straciła serwis przy podaniu Aleksandry Krunić w najdłuższym gemie finału.

W dalszej fazie seta nie brakowało walki, w trzecim gemie mistrzynie olimpijskie obroniły break-point, po czym znowu zdobyły break, tym razem przy serwisie Anny Daniliny i obejmując prowadzenie 4:0 z przewagą dwóch breaków znalazły się już bardzo blisko końcowego triumfu. Takiej przewagi Sara Errani i Jasmine Paolini już nie roztrwoniły.

Przy prowadzeniu Włoszek 5:0 Aleksandra Krunić serwowała, by otworzyć wynik trzeciego seta po stronie pary kazachsko-serbskiej i chociaż cel osiągnęła, już następny gem przy podaniu Sary Errani  okazał się ostatni i mecz dobiegł końca. Po zwycięstwie 6:4, 2:6, 6:1 po tytuł sięgnęły Sara Errani i Jasmine Paolini.

Najlepszą zawodniczką finału była 38-letnia Sara Errani. Dla Jasmine Paolini to pierwszy w karierze tytuł wielkoszlemowy. Sara Errani zdobyła swój ósmy tytuł wielkoszlemowy,  szósty w grze podwójnej, drugi w deblu w Paryżu po sukcesie w 2012 roku, gdy jej partnerką była inna włoska tenisistka  Roberta Vinci

Oprócz pucharu, triumfatorki zdobyły nagrodę finansową w wysokości 270 tysięcy euro do podziału brutto

Dodajmy, że nierozstawione finalistki Anna Danilina i Aleksandra Krunić, które w pierwszej rundzie z trudem wyeliminowały duet Magda Linette/Bernarda Pera, po raz pierwszy zagrały wspólnie w turnieju wielkoszlemowym, a w ogóle dopiero po raz trzeci tworzyły parę deblową.

Dodać jeszcze można, że 38-letnia urodzona w Bolonii Sara Errani opuszcza Paryż z dwoma tytułami, bowiem trzy dni wcześniej zwyciężyła w grze mieszanej Roland Garros 2025 w parze z Andreą Vavassorim.

Dodajmy także, że Sara Errani i Jasmine Paolini były w finale gry podwójnej kobiet także w Roland Garros 2024, ale wówczas uległy w decydującym meczu duetowi amerykańsko-czeskiemu Cori Coco Gauff/Katerina Siniakova.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości