Rozstawiony z numerem ósmym najlepszy obecnie polski tenisista Hubert Hurkacz nie zaprzepaścił w sobotę wielkiej szansy i. po pokonaniu Kanadyjczyka Denisa Shapovalova (118. ATP), we wrześniu 2020 nr 10. ATP) w czterech setach 6:3, 7:6 (0), 4:6, 6:1 – zameldował się w czwartej rundzie – 1/8 finału – gry pojedynczej mężczyzn rozgrywanego w Paryżu, na ziemnych kortach kompleksu Stade Roland Garros wielkoszlemowego turnieju Roland Garros 2024. Tym samym Hubert Hurkacz już wyrównał swój najlepszy jak dotąd wynik w paryskim turnieju, w którym w czwartej rundzie był wcześniej w sezonie 2022 (w Roland Garros 2023 Polak odpadł w rundzie trzeciej). Dodajmy, że było to jubileuszowe, 200. zwycięstwo Huberta Hurkacza w dotychczasowej karierze, odniesione w imprezie głównego cyklu ATP Tour. Więcej – 536 – z polskich tenisistów ma tylko legenda polskiego tenisa – Wojciech Fibak.
Mecz dokończony pod dachem
Mecz Hurkacz – Shapovalov przerwany w piątek z powodu opadów deszczu, został wznowiony w sobotę tuż po godzinie 18.30. po długim ponad pięciogodzinnym oczekiwaniu przy prowadzeniu Huberta Hurkacza 6:3, 7:6 (0), 2:1 i równowadze 40:40 przy serwisie Denisa Shapovalova w czwartym gemie seta trzeciego, przy czym tenisistom przyszło grać w warunkach zupełnie innych niż dzień wcześniej, bo decyzją organizatorów mecz był kończony na korcie Suzanne Lenglen pod zasuniętym dachem. Na dodatek tenisiści nie mieli w ogóle możliwości, by przystosować się do nowych warunków, gdyż przystąpili do gry tuż po króciutkiej rozgrzewce.
Trzecia partia dla Kanadyjczyka
Zmagania zaczęły się idealnie dla Polaka, bo wprawdzie pierwszy punkt po wznowieniu gry zdobył przy własnym serwisie Kanadyjczyk, ale następnie popełnił prosty błąd, potem podwójny błąd serwisowy i w efekcie stracił podanie. Hubert Hurkacz znalazł się na bardzo dobrej drodze do awansu objął bowiem w secie trzecim prowadzenie 3:1 z przewagą przełamania i gdyby tylko utrzymał przewagę – byłby w czwartej rundzie turnieju.
Trzy następne gemy, w tym dwa przy serwisie Huberta Hurkacza wygrał jednak Denis Shapovalov, który szybciej przystosował się do warunków na korcie i to on prowadził już 4:3 z przewagą przełamania. Kanadyjczyk tej przewagi już nie roztrwonił wygrywając trzecią partię meczu 6:4, a to oznaczało, że rywalizacja trwała dalej, gdyż zrobiło się w setach 2:1 dla Hubiego, niezbędny był zatem co najmniej set czwarty.
Set czwarty pewnie wygrany przez Hubiego
W czwartej partii Hubert Hurkacz wrócił na szczęście na właściwą ścieżkę. Kluczem do zwycięstwa Polaka było chyba przełamanie na 2:0, gdyż po tej stracie podania Kanadyjczyk, już się w tym meczu nie podniósł. Coraz pewniej grający Hubi prowadził już w czwartej partii 5:0 i ostatecznie pozwolił zdobyć przeciwnikowi. jedynie gema honorowego, wygrywając czwarty set pojedynku 6:1, zapewniając sobie zwycięstwo w meczu i awans do kolejnej rundy turnieju. Cały rozpoczęty w piątek, a dokończony w sobotę mecz Hubert Hurkacz wygrał w pełni zasłużenie 6:3, 7:6 (0), 4:6, 6:1.
Obaj tenisiści zmierzyli się ze sobą po raz szósty i po raz piaty lepszy okazał się Hubert Hurkacz.
czytaj też: Hubert Hurkacz w trzeciej rundzie. 228 tie-break w karierze Hubiego
Awans wywalczyli
Oprócz Huberta Hurkacza do czwartej rundy gry pojedynczej mężczyzn awansowali w sobotę do godziny 20 inny Kanadyjczyk Felix Auger-Aliassime, rozstawiony z piątka rosyjski tenisista Daniił Miedwiediew, Australijczyk Alex de Minaur, turniejowa 11. oraz rozstawiony w turnieju z numerem czwartym aktualny mistrz olimpijski w grze pojedynczej mężczyzn, Niemiec Alexander Zverev.
W turnieju kobiet do czwartej rundy zdążyły już awansować w sobotę najgroźniejsze rywalki Igi Świątek Aryna Sabalenka z Białorusi, wiceliderka rankingu WTA, rozstawiona z czwórką Elena Rybakina, reprezentująca Kazachstan turniejowa czwórka, czwarta w rankingu WTA.
Ku radości gospodarzy gra dalej od niedawna reprezentująca Francję Varvara Gracheva, ostatnia już Francuzka w singlu kobiet, sensacyjnie rosyjska tenisistka Elina Awanesjan, która wyeliminowała rozstawioną z numerem siódmym Chinkę Zheng Qinwen, finalistkę rozegranego w styczniu wielkoszlemowego Australian Open 2024, młoda rosyjska tenisistka Mirra Andriejewa oraz Włoszka o polskich korzeniach Jasmine Paolini.
Krzysztof Maciejewski