Puchar Davisa. Polacy pokonali Gruzję 4:0 i awansowali do Grupy Światowej I

Reprezentacja Polski zagra we wrześniu w Grupie Światowej I Pucharu Davisa. Foto: Bolesław Szmyd

Męska reprezentacja Polski awansowała do Grupy Światowej I Pucharu Davisa! W dwudniowym spotkaniu na twardym korcie w New Sport Palace w Tbilisi pokonała Gruzję 4:0. Punty zdobyli w singlu Kamil Majchrzak, Maks Kaśnikowski i Martyn Pawelski oraz w deblu Karol Drzewiecki i Jan Zieliński (wszyscy LOTTO PZT Team), prowadzeni przez kapitana Mariusza Fyrstenberga i jego asystenta Alka Charpantidisa. We wrześniu „biało-czerwoni” powalczą o miejsce w światowej elicie i prawo gry w kwalifikacjach do finałowej rywalizacji o miejsce w Davis Cup Final8 w 2026 roku.

Pierwszy dzień spotkania w Tbilisi ułożył się w pełni po myśli polskich tenisistów, którzy nie stracili w nim nawet seta w dwóch pojedynkach singlowych. Rywalizację otworzył udanie Kamil Majchrzak (WKT Mera Warszawa) pokonując Aleksandro Baksziego 6:3, 7:6 (7-4). Prowadzenie na 2:0 podwyższył Maks Kaśnikowski (CKT Grodzisk Maz.), wygrywając z Sabą Purceladze 6:3, 5:7, 4:6. Więcej:

Dzięki temu Karol Drzewiecki (WKS Grunwald Poznań) i Jan Zieliński (CKT Grodzisk Maz.) wyszli do gry w komfortowej sytuacji. A plan był prosty, czyli zdobycie je, decydującego punktu. Po drugiej stronie siatki Zura Tkemaladze i Bakszi, który decyzją gruzińskiego kapitana zastąpił w ostatniej chwili zgłoszonego przed losowaniem Aleksandre Metrevelliego.

Debel LOTTO PZT Team: Karol Drzewiecki i Jan Zieliński zapewnił zwycięski punkt w Tbilisi. Foto: Gruzińska Federacja Tenisowa

Pierwszy set był bardzo zacięty i wyrównany, a niemal do samego końca żadnej ze stron nie udało się przełamać podania rywali, ani nawet wypracować „break pointa”. Tak było w 11 gemach od początku meczu. Polacy byli najbliżej tego w dziesiątym gemie, ale Bakszi dopiero przy trzeciej okazji zdołał utrzymać swój serwis.

Jednak kluczowy okazał się dwunasty i zarazem ostatni gem, w którym przy serwisie Tkemaladze zrobiło się 0-40, co oznaczało trzy piłki setowe dla duetu LOTTO PZT Team. Już przy pierwszym, efektownym zwycięskim wolejem, zakończył pierwszą partię Drzewiecki.

Reprezentacja Polski zagra we wrześniu a owans do światowej elity Pucharu Davisa. Foto: Gruzińska Federacja Tenisowa

– Pierwszy set, to można powiedzieć, szliśmy łeb w łeb. Do wyniku 6:5 otrzymaliśmy ładnie swoje serwisy. A prowadząc 6:5 rozegraliśmy naprawdę super gema. Były w nim bardzo dobre returny, no i wreszcie bardzo dobra gra z naszej strony, bo weszliśmy rytm. No przełamaliśmy ich do zera. Dzięki temu już do drugiego seta wyszliśmy bardzo pewni siebie, co było widać po wyniku, bo wygraliśmy go 6:1 – ocenił Karol przebieg meczu.

Dalszy rozwój wydarzeń w New Sport Arena był dość zaskakujący, biorąc pod uwagę bardzo zacięty przebieg pierwszego seta. Na otwarcie drugiej partii Karol utrzymał serwis, wykorzystując pierwszą przewagę. Zaraz po tym, bez straty punktu, podanie utrzymał na 1:1 Bakszi.

Kolejne pięć gemów dosłownie w błyskawicznym tempie, W czwartym gemie Karol i Janek przełamali podanie Tkemaladze na 3:1, a w szóstym Baksziego na 5:1. Chwilę później dwa asy zaserwował Zieliński, a potem przy 40-15 duet LOTTO PZT team miał do dyspozycji dwie piłki meczowe. Wykorzystał drugą szansę na 6:1 i w ten sposób zapewnił awans do Grupy Światowej I.

Debel LOTTO PZT Team Karol Drzewiecki i Jan Zieliński oraz kapitan reprezentacji Mariusz Fyrstenberg. Foto: Gruzińska Federacja Tenisowa

– Za nami wygrany mecz. Super występ Kamila i Maksa w piątkowych singlach dał duży komfort Karolowi i mnie przed wyjściem do gry podwójnej. Na pewno wiedzieliśmy, że jesteśmy faworytami, ale tez czuliśmy się zmotywowani, żeby domknąć ten mecz i to się udało. Uważam, że rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie. Od pierwszej piłki czuliśmy się bardzo dobrze i komfortowo na korcie, złapaliśmy ważne przełamanie w końcówce pierwszego seta, a drugi set już był pod nasze dyktando praktycznie od drugiego gema do samego końca – ocenił występ w Tbilisi Zieliński.

Janek od dawna jest jednym z filarów drużyny narodowej, a Karol zadebiutował w reprezentacji we wrześniu 2023 roku w Kozerkach. Wówczas również zdobyli punkt na 3:0 w meczu z Barbadosem. Drzewiecki został też powołany w lutym ubiegłego roku na spotkanie wyjazdowe z Uzbekistanem, ale wtedy w grze podwójnej na kort wyszedł zamiast niego Hubert Hurkacz u boku Zielińskiego.

Kamil Majchrzak (LOTTO PZT Team) udanie rozpoczął spotkanie w Tbilisi już w piątek. Foto: Gruzińska Federacja Tenisowa

Ponownie drogi Karola i Janka połączyły się we wrześniu 2024 roku, w Zielonej Górze, ale tam w Grupie Światowej I gospodarze ulegli Korei Płd. 1:3, choć losy zwycięstwa rozstrzygnęły się właśnie po przegranym przez nich deblu.

– Myślę, że śmiało można powiedzieć, że to był dobry mecz z naszej strony. W sumie już zagraliśmy razem po raz trzeci w Pucharze Davisa, więc widać u nas zgranie. Za nami też wspólne treningi przed przylotem do Gruzji, ponieważ dużo trenowaliśmy razem w okresie przygotowawczym, ale też w styczniu byliśmy w Melbourne podczas Australian Open. Także spędziliśmy wspólnie dużo czasu, a myślę, że to widać było na korcie. Jest dużo pozytywnej energii, coraz lepiej się dogadujemy – powiedział Drzewiecki.

Maks Kaśnikowski zdobył drugi punkt, a Martyn Pawelski (obaj LOTTO PZT Team) ustalił wynik na 4:0. Foto: Gruzińska Federacja Tenisowa

– Jesteśmy naprawdę zadowoleni, cieszymy się z kolejnego zwycięstwa w barwach reprezentacji, co zawsze jest dużym zaszczytem i ogromnym wyróżnieniem. Nie możemy się już doczekać wrześniowego spotkania w Pucharze Davisa, z kimkolwiek to nie będzie. Na pewno damy z siebie wszystko i będziemy liczyć na awans do światowej elity, co zawsze było naszym celem – dodał Zieliński.

Dwudniową rywalizację w Tbilisi zakończył pojedynek Martyna Pawelskiego (KS Górnik Bytom) z Tkemeladze, który wrócił na kort po 20 minutowej przerwie po występie w deblu. Martyn zadebiutował w reprezentacji narodowej we wrześniu ubiegłego roku, zdobywając w Zielonej Górze jedyny punkt dla gospodarzy na 1:3 z Koreą Płd., w dwóch setach.

W sobotę również odniósł zwycięstwo, ale przyszło mu nieco trudniej, bowiem pokonał Gruzina 5:7, 7:6 (7-5) i w super tie-breaki 10-8.

Wyniki spotkania Pucharu Davisa w Tbilisi:

Gruzja – Polska 0:4

piątek
gra pojedyncza
Aleksandro Bakszi – Kamil Majchrzak 3:6, 6:7 (4-7)
Saba Purceladze –Maks Kaśnikowski 3:6, 7:5, 6:4

sobota
gra podwójna
Aleksandro Bakszi, Zura Tkemaladze – Karol Drzewiecki, Jan Zieliński 5:7, 1:6
Zura Tkemaladze – Martyn Pawelski 7:5, 6:7 (5-7), 8-10

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości