Reprezentacja Kanady po raz pierwszy w historii triumfowała w Pucharze Davisa, najbardziej prestiżowych międzynarodowych rozgrywkach drużynowych w tenisie mężczyzn. W rozegranym w niedzielę w Maladze spotkaniu finałowym 110. edycji Pucharu Davisa drużyna Kanady pokonała zespół Australii 2:0, ponieważ zdobywca trofeum został wyłoniony już po meczach gry pojedynczej, zrezygnowano z rozegrania meczu w grze podwójnej.
W pierwszej potyczce wielkiego finału, w meczu drugich „rakiet” obu zespołów Denis Shapovalov pewnie wygrał z Thanasi Kokkinakisem 6:2, 6:4. W secie otwarcia Shapovalov zdobył przełamanie już w gemie rozpoczynającym mecz i do końca partii dominował na korcie. Kanadyjczyk sam nie będąc ani razu zagrożony stratą serwisu raz jeszcze uzyskał break, prowadził nawet 5:1 i po 33 minutach zapisał seta na swoją korzyść wygrywając 6:2 po zaledwie 33 minutach rywalizacji.
Druga odsłona meczu była trochę bardziej wyrównana, ale wyższość tenisisty z Montrealu, a zasadzie ani przez moment nie podlegała dyskusji. W tej partii Denis Shapovalov zdobył break w gemie trzecim i przewagi już nie roztrwonił. Sporo niżej notowany w rankingu ATP Kokkinakis walczył i już w najdłuższym w meczu gemie był bliski re-breaka, ale Kanadyjczyk po obronie trzech break-pointów uniknął straty serwisu i praktycznie rzecz biorąc nadzieje Kokkinakisa na korzystny wynik prysnęły. Kanadyjski tenisista pochodzenia rosyjsko-żydowskiego urodzony w Tel-Awiwie prowadził już nawet 5:2 i chociaż Australijczyk jeden break odrobił, na więcej Denis Shapovalov nie pozwolił, po 33 minutach zwyciężając 6:3 i cały trwający 91 minut mecz wygrał 6:2, 6:3
Kanadyjczycy objęli w finale prowadzenie 1:0 i lider drużyny Felix Auger-Aliassime stanął przed szansą zapewnienia drużynie historycznego, pierwszego triumfu w Pucharze Davisa, o ile okaże się lepszy niż Alex de Minaur.
Felix Auger-Aliassime szansy nie zmarnował. Pokonał Australijczyka po 102 minutach 6:3, 6:4. Alex de Minaur miał swoje okazje, lecz nie wykorzystał w secie otwarcia trzech okazji na break w dwóch gemach serwisowych rywala, podobnie zresztą jak w secie drugim. Tenisista z Montrealu był natomiast bezbłędny. Wypracował po jednej okazji na break i w jednej i drugiej partii okazje wykorzystując. Oznaczało to. że reprezentacja Kanady triumfowała w 110. edycji Pucharu Davisa. Biorąc pod uwagę, że reprezentacja Kanady w styczniu zwyciężyła w drużynowych rozgrywkach ATP Cup, nie ulega wątpliwości, że właśnie ekipa kraju Klonowego Liścia była najlepszą drużyną sezonu 2022 w tenisie mężczyzn.
Krzysztof Maciejewski