Magdalena Fręch (od poniedziałku 108. WTA), która do głównego turnieju Chicago Fall Tennis Classic (WTA 500, kort twardy, pula nagród 565,5 tys. dolarów) w Chicago dostała się po przebrnięciu dwustopniowych kwalifikacji, zakończyła już udział w imprezie. Amerykanka Jessica Pegula (24. WTA) w pierwszej rundzie nie dała Polsce szans wygrywając po niespełna godzinie 6:3 6:0. Polscy kibice będą teraz dopingować Magdę Linette. Rywalką poznanianki w pierwszej rundzie będzie była „dziewiątka” rakieta rankingu WTA, obecnie 143, odbudowująca powoli formę Amerykanka Colleen CoCo Vandeweghe. Mecz zostanie rozegrany we wtorek 29 września. Planowany początek około godziny 17.
Pracowity wtorek Magdy Linette
Wszystko wskazuje na to, że Magda Linette mieć będzie bardzo pracowity wtorek, tego samego dnia ma bowiem rozegrać także spotkanie pierwszej rundy gry podwójnej. Polska para Magda Linette/Alicja Rosolska zmierzy się z parą amerykańską Asia Muhammad/Jessica Pegula.
Hurkacz w San Diego także w deblu
Jak się okazuje Hubert Hurkacz, który po podwójnym sukcesie w turnieju Moselle Open w Metz dopiero około godziny 3 w nocy naszego czasu wyląduje w San Diego, w Kalifornii w turnieju rangi ATP 250, podobnie jak we Francji, wystąpi zarówno w grze pojedynczej jak i w podwójnej. W singlu pierwszym przeciwnikiem Polaka (12. ATP) będzie Australijczyk Alex Bolt. (144. ATP). W grze podwójnej Hurkacz zagra w parze z wieloletnim partnerem Łukasza Kubota Brazylijczykiem Marcelo Melo, a pierwszymi rywalami polsko-brazylijskiej pary będą rozstawieni z numerem „trzy” Australijczyk John Peers i Słowak Filip Polášek.
W Sofii bez Polaków
Do głównej drabinki turnieju mężczyzn w Sofii próbowali się przebić Kamil Majchrzak i Kacper Żuk, ale obaj odpadli w kwalifikacjach. (Żuk w pierwszej, a Majchrzak w decydującej drugiej rundzie).
Tekst: Krzysztof Maciejewski