Turniej Poznań Open wszedł w decydującą fazę. W sobotę od godz. 12 kolejno trzy mecze: dwa półfinały singla, a następnie finał w grze podwójnej, w którym zagra jeden Polak – Tomasz Bednarek. Natomiast w niedzielę, w samo południe pojedynek o końcowy triumf w grze pojedynczej.
Niestety, w czwartek z poznańskim challengerem pożegnali się dwaj ostatni Polacy rywalizujący w singla: Michał Dembek i – co było szczególnie bolesne dla kibiców, faworyt gospodarzy – Jerzy Janowicz. Pogromcą Polaka został Goncalo Oliveira. Wczoraj Portugalczyk podtrzymał dobrą formę. Pokonał w ćwierćfinale Francuza Jonathana Eysserica 7:6 (7-2), 6:4.
Z kolei Guido Andreozzi (Argentyna), turniejowa „szóstka”, zwyciężył w ćwierćfinale Zdenka Kolara z Czech 7:5, 3:6, 6:0.
– To był bardzo trudny mecz, ale na szczęście zdołałem podnieś poziom mojej gry i grać dobrze w trzecim secie. I co za tym idzie wygrać. Nie wiem, jak to się dzieje, że w trzeciej partii znowu wygrałem 6:0, ale jestem zadowolony – przyznał Guido Andreozzi.
W dwóch pozostałych spotkaniach ćwierćfinałowych Adam Pavlasek (Czechy) zwyciężył Rubena Ramireza Hidalgo (Hiszpania) 6:2, 6:4, a Lukas Rosol z Czech przegrał z Rosjaninem Aleksiejem Vatutinem 5:7, 6:3, 3:6.
Dla Andreozziego i Oliveiry sobota będzie bardzo pracowita. Argentyńczyk i Portugalczyk nie tylko zagrają w półfinale singla, ale także walczyć będą w pojedynku finałowym gry podwójnej. Partnerem Oliveiry jest Tomasz Bednarek. To będzie jedyny polski akcent w tej fazie turnieju.
W półfinale portugalsko-polski debel pokonał w piątek duet Grzegorz Panfil/Kamil Majchrzak 6:1, 6:3.
Zestaw par półfinałowych singla: Guido Andreozzi (Argentyna) – Adam Pavlasek (Czechy); Goncalo Oliveira (Portugalia) – Aleksiej Vatutin (Rosja). Finał gry podwójnej: G. Andreozzi (Argentyna)/Jaume Munar (Hiszpania) – G. Oliveira (Portugalia)/Tomasz Bednarek (Polska).
Fot. Piotr i Paweł Rytych/Poznań Open
