Weronika Ewald oraz Filip Peliwo przegrali w sobotę spotkania półfinałowe i nie zagrają w niedzielę o tytuły w imprezach, w których występowali w tym tygodniu: ITF W15 w tunezyjskim Monastyrze oraz ITF m25 w Herakloonie w Grecji.
Weronika Ewald była blisko awansu, ale tym razem nie zdołała odwrócić losów rywalizacji, przegrywając z notowaną już w światowym rankingu rozstawioną z „czwórką” Belgijką Hanne Vandewinkel (671, WTA) 6:7 (8), 7:5, 3:6.
16-letnia Polka po porażce w zaciętym tie-breaku seta otwarcia, w drugiej partii okazała się lepsza, doprowadzając w meczu do remisu 1:1 w setach, co dobrze rokowało przed decydującym setem III, gdyż Polka w każdym meczu coraz lepiej radziła sobie w Tunezji, w miarę trwania rywalizacji. Niestety, po secie II mecz został przerwany, co na pewno nie było korzystne dla młodej Polki. Kiedy tenisistki powróciły po dłuższej przerwie na kort, inicjatywę przejęła Hanne Vandewinkel i ona po zwycięstwie w secie III 6:3 zameldowała się w finale, wygrywając półfinał 7:6 (8), 5:7, 6:3.
Mimo porażki Weronika Ewald na pewno ma powody do zadowolenia, bowiem dzięki zdobytym punktom rankingowym zadebiutuje w rankingu WTA tenisistek.
W niedzielnym finale przeciwniczką Hanne Vandewinkel będzie tenisistka z Tajwanu Chia Yi Tsao (1002. WTA), która w sobotę wyeliminowała tenisistkę z Rosji Anastasiię Gurevą (712. WTA), wygrywając 6:3, 7:5.
Z kolei do finału turnieju ITF M 25 Heraklion 2 nie zdołał awansować Filip Peliwo (390. ATP). Rozstawiony z „dwójką” Polak przegrał w sobotnim półfinale gładko z nieco niżej notowanym tenisistą z Izraela Danielem Cukiermanem (396. ATP) 1:6, 1:6. Niespodzianką jest nie tyle porażka Polaka, który już z tym rywalem wygrywał, gdyż zawodników w rankingu dzieli tylko sześć lokat, ale na pewno rozmiary przegranej.
Daniel Cukierman o tytuł zagra w niedzielę z najwyżej rozstawionym Francuzem Terence Atmane (338. ATP).
(MAC)