Miami Open 2023. To nie był dzień Magdy Linette. Wygrana Peguli

Magda Linette na IV rundzie zakończyła udział w turnieju Miami Open 2023 w grze pojedynczej. Fot. Australian Open 2023

Magda Linette (19. WTA, AZS Poznań) przegrała z Jessicą Pegulą (3. WTA) 1:6, 5:7 w IV rundzie turnieju Miami Open 2023 rozgrywanego na twardych kortach z pulą nagród 8,8 mln dolarów. W partii numer „dwa” Polka miała piłkę setową, której nie wykorzystała. W ćwierćfinale Pegula zagra z Anastazją Potapową, która pokonała Chinkę Qinwen Zheng 6:4, 7:6 (4).

Przed spotkaniem na głównej arenie kompleksu Miami Gardens – Hard Rock Stadium szanse na wygrane obu tenisistek oceniano następująco: Pegula – 79 procent, Linette – 21 procent. Niestety, te prognozy się sprawdziły. W trakcie meczu postronni obserwatorzy mogli odnieść wrażenie, że Polka do tego pojedynku nie przystąpiła w pełni sił.

Mecz dla poznanianki nie rozpoczął się najlepiej, bo po sześciu minutach Amerykanka prowadziła 2:0 z przełamaniem. Wymiany były bardzo szybkie, niestety kończyły się w większości zdobyciem punktu przez 29-latkę urodzoną w Buffalo. Po następnych siedmiu minutach na tablicy wyników było już 4:0 dla Peguli. Trzeba przyznać, że najlepsza obecnie tenisistka Stanów Zjednoczonych świetnie returnowała.

Pierwszego gema Linette wywalczyła przy serwisie rywalki, broniąc piłkę setową – 1:5. Jessica Pegula potrzebowała zaledwie 29 minut, by wygrać I partię – 6:1. Reprezentantka Polski sprawiała wrażenie spóźnionej do wielu piłek, tak jakby nie była w pełni sił.

Pozytywnym bodźcem dla Linette był pierwszy gem II seta. Magda objęła prowadzenie przy podaniu rywalki, choć obiektywnie trzeba przyznać, że Pegula sprawiła dwa „prezenty” naszej tenisistce, popełniając proste błędy. Chwilę później było 2:0. W dalszej części seta poznanianka potwierdziła wcześniejsze przełamanie wygrywając 4:2, a po kilku minutach było 5:2. Od tego momentu reprezentantka Stanów Zjednoczonych wygrała trzy gemy z rzędu i broniła „po drodze” – przy stanie 4:5 – piłkę setową. Po kolejnych kilku minutach Pegula dołożyła dwa kolejne gemy i ostatecznie wygrała 7:5.

Piłka meczowa dla Jessici Peguli.

Mecz pomiędzy Magdą Linette, a Jessicą Pegulą był pierwszą konfrontacją obu tenisistek w karierze. Polka i Amerykanka znają się jednak doskonale. Obie sporą część roku spędzają na Florydzie, przygotowując się do kolejnych startów i często razem trenują.

Linette i Pegula od kilku lat działają również razem w Radzie Zawodniczek WTA, która zajmuje się wieloma ważnymi sprawami mającymi na celu poprawę sytuacji tenisistek w Tourze, ale nie tylko. Szeroko o tym poznanianka opowiadała na początku lutego podczas konferencji prasowej zorganizowanej przez Polski Związek Tenisowy w Warszawie, kilka dni po tym, jak osiągnęła swój pierwszy wielkoszlemowy półfinał w Australian Open.

Warto zaznaczyć, że Pegula jest córką Terry’ego i Kim (z pochodzenia Koreanki) Peguli. Ojciec jest miliarderem, właścicielem klubu NHL Bufflo Sabres i NFL Buffalo Bills. Jessica ma czworo rodzeństwa, dwa lata temu Taylora Gahagena, dyrektora firmy Pegula Sports and Entertainment.

(ŁOS)

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

Maria Szarapowa wraca na kort?

To już prawie trzy lata jak Maria Szarapowa zakończyła swoją karierę tenisową po ostatnim meczu na Australian Open 2020, gdzie uległa Donnie Vekic w pierwszej