Majchrzak w półfinale Pekao Szczecin Open

Kamil Majchrzak awansował do półfinału turnieju ATP Challenger Pekao Szczecin Open! Polak pokonał Duńczyka Holgera Rune 7:6 (5), 6:1. Ta sztuka nie udała się drugiemu z biało-czerwonych, Pawłowi Ciasiowi, który przegrał 2:6, 5:7 z Niemcem Yannickiem Hanfmannem. Turniej należy do cyklu LOTOS PZT Polish Tour – Narodowy Puchar Polski.

Kluczowy pierwszy set

Mecz od początku zapowiadał się szlagierowo. Obu utalentowanych zawodników dzielą w rankingu ATP zaledwie trzy pozycje, a oni sami stoczyli ze sobą trzysetowy bój zaledwie dziesięć dni temu. Wtedy, podczas challengera w Austrii, lepszy był Majchrzak, który zwyciężył 3:6, 6:4, 6:2. Teraz, wspierany dopingiem szczecińskiej publiczności, Polak chciał raz jeszcze rozprawić się z siedem lat młodszym rywalem.

Pierwsza partia piątkowego starcia to była prawdziwa tenisowa bitwa. Obaj zawodnicy zachwycali zagraniami, a kibice regularnie mogli oklaskiwać długie wymiany oraz efektowne uderzenia. Serwujący bardzo pilnowali własnych podań i nie doszło do ani jednego przełamania. Trzeba jednak przyznać, że w kluczowym momencie było naprawdę niebezpiecznie. Majchrzak serwował przy 5:6 w gemach i musiał obronić aż pięć piłek setowych. Ostatecznie losy tej części meczu rozstrzygnęły się w tie-breaku. W tym aktualny mistrz Polski wygrał 7:5.

– Chcę poprawić mój najlepszy rezultat ze Szczecina i zajść dalej niż ćwierćfinał, ale nadal jest mi mało, więc będę oczywiście walczył o kolejne zwycięstwa – powiedział po awansie do półfinału Majchrzak.

Druga odsłona spotkania to był pokaz siły naszego reprezentanta. Zrezygnowany Rune nie podjął większej walki, a rozpędzony Majchrzak punktował go kolejnymi udanymi zagraniami. Efektem był set bez większej historii, gładko wygrany 6:1. – Wydaje mi się, że w pierwszej partii obaj zaprezentowaliśmy kawał naprawdę dobrego tenisa. Graliśmy na wysokiej intensywności i było sporo fantastycznych wymian, które mogły się podobać kibicom. W decydującym momencie to właśnie oni ponieśli mnie do zwycięstwa. Doping polskiej publiczności zawsze dodaje sił i nie inaczej było właśnie w tym przypadku – mówił podczas pomeczowej konferencji prasowej Majchrzak.

– Pierwszy set był kluczowy i wygranie go dało mi olbrzymią przewagę mentalną nad rywalem. W drugiej partii Holger starał się wybić mnie z rytmu, ale utrzymałem poziom i domknąłem ten mecz. Powiedziałem przed rozpoczęciem turnieju, że chcę poprawić mój najlepszy rezultat ze Szczecina i zajść dalej niż ćwierćfinał, ale nadal jest mi mało, więc będę oczywiście walczył o kolejne zwycięstwa – dodał nasz reprezentant.

Mimo porażki w ćwierćfinale udany turniej

Z kolei Paweł Ciaś przegrał z Yannickiem Hanfmannem w stosunku 2:6, 5:7. Spotkanie trwało godzinę i 36 minut.

Faworytem piątkowego pojedynku był oczywiście reprezentant naszych zachodnich sąsiadów, który znajduje się w rankingu ATP o 500 pozycji wyżej niż Ciaś. Początek meczu zdawał się tę dysproporcję potwierdzać. Niemiec był niezwykle regularny, popełniał mało błędów i bardzo solidnie serwował. Ciaś starał się podjąć walkę, ale znaczna większość piłek wracała na jego stronę. Efektem był set przegrany 2:6.

W drugiej partii sytuacja uległa znaczącej zmianie. Polak zaczął grać odważniej, podejmował większe ryzyko, a przeciwnik nareszcie zaczął się mylić. Nasz zawodnik dwukrotnie przełamał rywala, uciekł na 4:1 i serwował. Niestety, Niemiec szybko odnalazł poprzedni rytm i znów wrzucił wyższy bieg. 29-latek z Karslruhe najpierw doprowadził do remisu, a później wywalczył decydującego breaka i domknął mecz wynikiem 6:2, 7:5.

Paweł Ciaś zdobył w stolicy Pomorza Zachodniego 25 punktów, co pozwoli mu awansować w rankingu ATP o ponad 100 miejsc.

– W pierwszym secie popełniałem za dużo błędów, ale naprawdę szkoda tej drugiej partii i prowadzenia 4:1. Chyba znów zbyt szybko uwierzyłem, że ten set „sam się dogra”, a w tenisie nic nie jest rozstrzygnięte aż do ostatniej piłki. W teorii powinniśmy grać w tym momencie trzeciego seta, a tymczasem biorę udział w konferencji prasowej i jest już po meczu. Taki właśnie jest ten sport – mówił zaraz po zejściu z kortu Polak.

Ćwierćfinał Pekao Szczecin Open 2021 jest najlepszym wynikiem w karierze Ciasia. Polak zdobył w stolicy Pomorza Zachodniego 25 punktów, co pozwoli mu awansować w rankingu ATP o ponad 100 miejsc.

– Pokonałem w Szczecinie dwóch świetnych tenisistów, więc był to dla mnie naprawdę udany turniej. Najważniejsze jest jednak to, że zaczynam grać skuteczniej. Mam nadzieję, że kolejne starty będą w moim wykonaniu jeszcze lepsze – podsumował Ciaś.

W półfinale Majchrzak zmierzy się z Niemcem Yannickiem Hanfmannem. Drugą parę stworzą natomiast Hiszpan Nicola Kuhn oraz Czech Zdenek Kolar.

Sponsorami tytularnymi Pekao Szczecin Open są Bank Pekao S.A. oraz Miasto Szczecin.

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości