Magdalena Fręch (52. WTA) świetnie radzi sobie na razie w imprezie WTA 250 Rothesay Open na trawiastych kortach w angielskim Nottingham. W czwartek rozstawiona w turnieju z numerem piątym Fręch, po niełatwym tenisowym boju i odwróceniu przebiegu rywalizacji na korcie, pokonała w trzech setach klasyfikowaną w rankingu światowym tenisistek o cztery pozycje niżej Niemkę polskiego pochodzenia Tatjanę Marię (56. WTA) 3:6, 6:3, 6:1, meldując się w ćwierćfinale gry pojedynczej imprezy. To spory sukces 26-letniej Polki, gdyż starsza o 10 lat Tatjana Maria, bardzo dobrze potrafi radzić sobie na kortach trawiastych, jest między innymi półfinalistką wielkoszlemowego The Championship Wimbledon 2022 w grze pojedynczej kobiet. A Magdalena Fręch, w Nottingham jest także w parze z Katarzyną Kawą, w ćwierćfinale gry podwójnej.
Czwartkowy mecz z Tatjaną Marią, nie zaczął się dobrze dla Magdaleny Fręch. W secie otwarcia Polka wprawdzie jako pierwsza wypracowała już w gemie drugim dwa break-pointy, ale ich nie wykorzystała, a w następnym gemie straciła podanie i strat nie zdołała już odrobić, przegrywając pierwszą partię pojedynku 3:6. Podopieczna trenera Andrzeja Kobierskiego przy własnym serwisie w gemie ósmym obroniła dwie piłki setowe, jeszcze jedną obroniła, gdy w gemie dziewiątym broniła się przed przegraniem seta już przy serwisie rywalki lecz czwartej piłki setowej Tatjana Maria już nie zmarnowała.
Znana z nieustępliwości i walki do końca urodzona w Łodzi tenisistka KS Górnik Bytom nie zamierzała pasować i w drugiej partii meczu, po obronie na początek trzech break- pointów, przełamała serwis rywalki obejmując prowadzenie 2:0. Polka, która w gemie czwartym znowu obroniła break-point, wygrywała jeszcze 4:1, ale to nie był koniec emocji w tym secie. W gemie siódmym rutynowana Niemka odpowiedziała re-breakiem i set zaczął się jakby od początku.
Kluczowy dla wyniku, drugiej partii pojedynku, był bardzo zacięty i długi gem ósmy. Magdalena Fręch niezrażona stratą podania na 4:3, w gemie serwisowym tenisistki niemieckiej od razu wyszła na prowadzeni, ale break zdobyła dopiero po wykorzystaniu, szóstego break-pointa, Tatjana Marja też miała w tym gemie okazje do jego zamknięcia, ale ostatecznie wygrała go Polka, która odzyskała prowadzenie z przewagą breaka i serwując po zwycięstwo w drugim secie szansy nie zmarnowała, po czym serwując po zwycięstwo w secie utrzymała podanie wygrywając drugą partię meczu 6:3.
O wygranej w środowym pojedynku i awansie do ćwierćfinału gry pojedynczej imprezy w Nottingham – decydował w zaistniałej sytuacji set trzeci.
W rozstrzygającej partii meczu Magdalena Fręch już się w drodze po zwycięstwo nie zatrzymała. Podopieczna Andrzeja Kobierskiego (czytaj też: Andrzej Kobierski: Magdę stać na walkę o TOP 30) tym razem break zdobyła już w gemie pierwszym, w gemie piątym raz jeszcze przełamała serwis przeciwniczki obejmując prowadzenie 4;1 z dwoma zdobytymi breakami na koncie i bardzo pewnie utrzymała prowadzenie do końca, zwycięstwo pieczętując jeszcze jednym breakiem, po którym wygrała decydujący set zdecydowanie 6:1, w całym trwającym dwie godziny, 24 minuty meczu pokonując Tatjane Marię 3:6, 6:3, 6:1.
O awans do półfinału rozstawiona z numerem piątym Magdalena Fręch zagra z turniejowa trójką brytyjską tenisistką Katie Boulter (30. WTA).
Przypominamy także, że Magdalena Fręch występuje w turnieju Rothesay Open w Nottingham również w grze podwójne w parze z Katarzyną Kawą, a polski duet też jest już w ćwierćfinale i. w meczu o półfinał zmierzy się z duetem amerykańsko-chińskim Ashlyn Krueger/Zhang Shuai.
Krzysztof Maciejewski