Magda Linette triumfatorką turnieju w Pradze! Magdalena Fręch wyraźnie słabsza w historycznym polskim finale imprezy WTA Tour

Magda Linette. Fot. Archiwum PZT

Magda Linette (48.WTA) została triumfatorką gry pojedynczej zakończonego w Pradze turnieju WTA 250 Livesport Prague Open na ziemnych kortach w stolicy Czech. Rozstawiona w imprezie z numerem czwartym tenisistka AZS Poznań w finale bardzo pewnie pokonała 6:2, 6:1 Magdalena Fręch (57. WTA), rozstawioną w Pradze z numerem szóstym, urodzoną w Łodzi tenisistkę KS Górnik Bytom. Ten finał na stałe zapisze się na kartach historii polskiego tenisa, był bowiem pierwszym finałem turnieju zaliczanego do głównego cyklu  WTA Tour, w którym o  tytuł mistrzowski zagrały ze sobą dwie Polki.

Przed finałem nieco więcej szans na końcowy sukces przyznawano starszej, bardziej doświadczonej i wyżej notowanej w światowym rankingu Magdzie Linette, a przebieg wydarzeń na korcie potwierdził przedmeczowe przewidywania. Poznanianka zwyciężyła nawet łatwiej niż można się było spodziewać.

W secie otwarcia zgodnie z regułą własnego serwisu rywalizacja przebiegała przez trzy pierwsze gemy bardzo pewnie wygrane przez tenisistki serwujące. W gemie czwartym Magda Linette, obejmując w gemie serwisowym prowadzenie 40:15, wypracowała dwa z rzędu break-pointy i drugiego wykorzystała.

Tenisistka AZS Poznań wypracowanej wówczas przewagi już nie roztrwoniła, a w gemie ósmym raz jeszcze przełamała serwis zawodniczki KS Górnik Bytom, pewnie wygrywając trwający 39 minut pierwszy set finału 6:2.

Magdalena Fręch praktycznie ani przez moment nie zagroziła w pierwszej  partii meczu starszej o niespełna sześć lat rodaczce. Najdłuższy w secie był ostatni gem, w którym tenisistki rozegrały 13 wymian. Pierwszą piłkę setową podopieczna trenera Andrzeja Kobierskiego jeszcze obroniła, miała nawet przewagę na zamknięcie gema, ale nie zdołała tego uczynić, a przy drugiej piłce setowej nie  dała już rady i set zapisała na swoim koncie Magda Linette.

W drugiej odsłonie piątkowego meczu rozgrywająca pierwszy w karierze finał imprezy zaliczanej do głównego cyklu WTA Tour Magdalena Fręch miała swoje szanse, lecz żadnej nie wykorzystała. Mowa o dwóch break-pointach w gemie rozpoczynającym drugi set meczu, a także o dwóch break-pointach w gemie piątym. Właśnie piąty gem drugiego seta okazał się ostatecznie decydującym o wyniku drugiej partii i całego meczu. Magdalena Fręch, która w gemie czwartym straciła podanie, miała wówczas dwie okazje, by jeszcze wrócić do meczu, ale Magda Linette wybrnęła z opresji,  utrzymała serwis i przewagę breaka, po czym już bez problemów wygrała jeszcze dwa gemy, w tym szósty przy serwisie  przeciwniczki, zwyciężyła w secie drugim 6:1 i pokonując Magdalenę Fręch 6:2, 6:1 została triumfatorką gry pojedynczej turnieju WTA 250 Livesport Prague Open 2024.

Nadspodziewanie jednostronny finał trwał tylko godzinę i 22 minuty. Zwycięska Magda Linette zaserwowała w finale dwa asy, popełniając trzy podwójne błędy serwisowe, pokonana Magdalena Fręch nie zaserwowała żadnego asa oraz popełniła jeden błąd serwisowy. Linette wypracowała w piątkowym meczu siedem break-pointów, wykorzystując cztery, Fręch miała cztery okazje na break, ale żadnej nie zamieniła na przełamanie serwisu wyżej notowanej poznanianki.

W historycznym dla polskiego tenisa finale tenisistki rozegrały 103 akcje, w których Magda Linette wygrała 61 (59 procent), natomiast Magdalena Fręch 42 (41 procent).

Starsza z grających w finale w Pradze Polek, 32-letnia Magda Linette, sięgnęła w piątek 26 lipca 2024 po trzeci w karierze tytuł mistrzowski w grze pojedynczej w imprezie głównego cyklu WTA Tour (wcześniej wygrała w Nowym Jorku w sezonie 2019 po zwycięstwie w finale 5:7, 7:5, 6:4 z Włoszką Camilą Giorgi oraz w Hua Hin w Tajlendii w sezonie 2020, po pokonaniu w finale 6:2, 6:3 Szwajcarki Leonie Kung). W singlu ma  też na koncie jeden wygrany challemger WTA 125 oraz 11 turniejów ITF.

Dla 26-letniej Magdaleny Fręch był to pierwszy w karierze mecz finałowy w grze pojedynczej w imprezie głównego cyklu WTA Tour. Na premierowy triumf podopieczna trenera Andrzeja Kobierskiego jeszcze musi poczekać. Ma na koncie jeden singlowy triumf w Challengerze WTA 125 (8 sierpnia 2021 w finale challengera na twardej nawierzchni w Concord pokonała 6:3, 7:6 (4) Meksykankę Renatę Zarazuę) oraz sześć wygranych w grze pojedynczej turniejów ITF.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości

Iga wygrywając prestiżowy turniej w Madrycie, wyprzedziła najlepszą do tej pory wśród najlepiej zarabiających Polek i Polaków płci obojga wszech czasów Agnieszkę Radwańską. Fot. www.depositphotos.com

Polscy milionerzy tenisa. Iga wyprzedziła Isię

Iga Świątek wciąż bije kolejne rekordy. Zarówno światowe, jak i na krajowym podwórku. Strona internetowa www.historiapolskiegotenisa.pl skrzętnie odnotowuje te drugie, przybliżmy zatem dwa tegoroczne osiągnięcia. Niespełna miesiąc przed przypadającymi