Holender Jesper de Jong i Benjamin Hassan z Libanu zagrają o tytuł w sobotnim finale (początek godz. 15.00) challengera ATP – LOTTO Kozerki Open na twardych kortach Akademii Tenisowej – Tenis Kozerki. Najlepsi z Polaków dotarli w imprezie do półfinałów.
Emocjonujący tie-break dla Holendra
Drugi piątkowy półfinał dostarczył wiele niesamowitych emocji, a wystąpili w nim dwaj rozstawieni zawodnicy. Turniejowa „piątka” Jesper de Jong z Holandii okazał się lepszy od numeru sześć w drabince Szweda Eliasa Ymera 7:6 (7), 6:1, z zajęło mu to godzinę i 47 minut.
Śmiało można powiedzieć, że był to pojedynek rewolwerowców, bowiem obaj zawodnicy grają szybką piłkę, często podejmują ryzyko celując w linie, a także dobrze serwują. Jako pierwszy chwilę słabości okazał 181. w rankingu ATP Ymer, który w piątym gemie stracił podanie, a kilka minut później przegrywał już 2:4.
Jednak Szwed skutecznie odrobił stratę, a nawet wyszedł na 5:4, ale ostatecznie doszło do jeszcze bardziej zaciętego tie-breaka, w którym dopiero trzecią piłkę setową wykorzystał 183. na świecie de Jong, po 64 minutach gry, wygrywając go 9-7.
Początek drugiej partii wyraźnie wymknął się Ymerowi, który przegrał pierwsze cztery gemy, zanim wyszedł na 1:4. Jednak przy stanie 1:5 zafundował rywalowi sporo nerwów, bowiem obronił pięć piłek meczowych, a sam nie wykorzystał jednego „break pointa”, zanim musiał zejść z kortu jako pokonany.
Obaj tenisiści wczoraj odnieśli w ćwierćfinałach zwycięstwa nad zawodnikami PZT team: Ymer wyeliminował Kacpra Żuka, a de Jong pokonał Maksa Kaśnikowskiego. Obaj Polacy związani są z miejscowym Centralnym Klubem Tenisowym Grodzisk Mazowiecki.
Dwie różne odsłony
Pierwszym finalistą turnieju został w piątek po południu Benjamin Hassan, zajmujący obecnie 244. miejsce w rankingu ATP. W piątek bez straty seta uporał się z 307. na świecie Denisem Jewsiejewem z Kazachstanu 6:4, 6:4 a to spotkanie miało dwie bardzo różne odsłony.
![Pierwszym finalistą turnieju został w piątek po południu Benjamin Hassan. Fot. Piotr Kucza/LOTTO Kozerki Open](https://tenismagazyn.pl/wp-content/uploads/2023/08/KozerkiATP_Hassan-1000.jpg)
Od samego początku obaj tenisiści dosłownie walczyli o każdy punkt w bardzo dynamicznych wymianach, ale chociaż przychodziło im to ze sporym trudem, to utrzymywali swoje podania. Jednak bliżej przechylenia szali zwycięstwa w pierwszej partii był Jewsiejew, który zmarnował w niej aż siedmiu „break pointów”.
Sam nieoczekiwanie pozwolił się przełamać w decydującym dziesiątym gemie, gdy tenisista z Libanu wykorzystał jedyną wypracowaną przez siebie taką okazję.
Otwarcie drugiego seta przyniosło rosnącą przewagę Hassana, który z przewagą dwóch „breaków” na koncie odskoczył na 4:1. Gdy wydawało się, że za chwilę postawi przysłowiową kropkę nad „i” nastąpił zryw rywala z Kazachstanu, który zdobył dwa gemy i wyszedł na 3:4.
Jednak Hassan zapanował nad emocjami i podwyższył prowadzenie na 5:3, a przy 5:4 wykorzystał drugą piłkę meczową po 91 minutach wyrównanej walki. Libańczyk rozpoczął występ w Kozerkach od pewnego zwycięstwa nad startującym z „dziką kartą” Martynem Pawelskim (PZT Team/KS Górnik Bytom).
Finał debla w sobotnie południe
W finale gry podwójnej (początek o godz. 12.30) zagrają w sobotę tenisiści z Indii Anirudh Chandrasekar i Vijay Sundar Prashanth (nr 4.), a po drugiej stronie siatki staną Francuzi Theo Arribage i Luca Sanchez.
![Arribage_Sanchez.](https://tenismagazyn.pl/wp-content/uploads/2023/08/Arribage_Sanchez-1000.jpg)
![Chandrasekar_Prashanth.](https://tenismagazyn.pl/wp-content/uploads/2023/08/Chandrasekar_Prashanth-1000.jpg)
Fot. Piotr Kucza/LOTTO Kozerki Open