Tydzień pozostał do rozpoczęcia trzeciego w sezonie 2024 turnieju wielkoszlemowego – The Champiomship Wimbledon 2024. Dla tenisistek ostatnim sprawdzianem przed występem na trawiastych kortach Wimbledonu jest między innymi turniej WTA 250 Rothesay International w angielskim Eastbourne (24-3’0 czerwca). W imprezie, po przebrnięciu dwustopniowych kwalifikacji, występuje jedna Polka – Magda Linette (46. WTA). W pierwszej rundzie – 1/16 finału- turnieju głównego, tenisistka AZS Poznań trafiła na 25. obecnie w rankingu WTA, rozstawioną w Eastbourne z numerem ósmym rosyjską tenisistkę Anastazją Pawluczenkową, kapitalnym odwróceniu przebiegu meczu i zwycięstwie 1:6, 7:6 (4), 6:4 – meldując się w 1/8 finału turnieju.
Początek poniedziałkowego pojedynku zupełnie nie zapowiadał, ani trzysetowego tenisowego boju, ani tym bardziej końcowego sukcesu Magdy Linette. Wyżej notowana w światowym rankingu Anastazja Pawluczenkowa w secie otwarcia całkowicie zdominowała zmagania na korcie. Magda Linette w pierwszej partii meczu, zdołała wygrać tylko gema honorowego, utrzymując podanie w gemie szóstym gdy przegrywała już 0:5 z dwukrotną stratą serwisu na koncie.
Druga odsłona meczu była już zupełnie inna. Bezradna wcześniej poznanianka już w gemie drugim wypracowała dwa break-pointy, lecz żadnego nie zdołała wykorzystać. Poznanianka teraz już walczyła, nie ustępowała rywalce, ale mimo wszystko szala zwycięstw zaczęła przechylać się powoli na stronę tenisistki rosyjskiej. Zawodniczka AZS Poznań w gemie piątym zdołała jeszcze utrzymać serwis po obronie dwóch break-pointów, ale w kolejnym własnym genie serwisowym straciła podanie i Anastazja Pawluczenkowa, znalazła się niemal na autostradzie po zwycięstwo i awans.
Rosyjska tenisistka po utrzymaniu serwisu w gemie ósmym wygrywała już w drugiej partii meczu 5:3 z przewagą przełamania i wydawało się, że losy meczu są rozstrzygnięte, ale Magda Linette nie zrezygnowała i w świetnym stylu odwróciła losy poniedziałkowego pojedynku.
Polka od stanu 3:5 w secie drugim wygrała trzy gemy z rzędu, a co najważniejsze, gdy Anastazja Pawluczenkowa serwowała, by zamknąć mecz wygraną, poznanianka w ostatniej chwili zdobyla re-break – wracając do meczu.
Ostatecznie o wyniku drugiego seta rozstrzygnął dopiero tie-break. Magda Linette w decydującej rozgrywce wprawdzie już w pierwszej wymianie straciłą punkt przy własnym podaniu, ale natychmiast odpowiedziała re-breakiem powrotnym. W dalszej fazie tie-breaka Polka z przewagą mini – przełamania objęła prowadzenie 4:2 i chociaż tenisistka rosyjska doprowadziła do remisu 4;4. trzy następne akcje wygrała Magda Li.nette zwyciężając w tie-breaku drugiego seta drugiego 7:4 i tym samym w całym secie drugim 7:6 (4).
Decydująca odsłona meczu byłą bardzo wyrównana, ale coraz lepiej radząca sobie na korcie Magda Linette nie pozwoliła już wydrzeć sobie zwycięstwa. Kluczowy dla losów tej, partii i zarazem meczu okazał się gem piąty, w którym Magda Linette przełamała serwis rywalki i wypracowanej wówczas przewagi nie roztrwoniła do końca.
Ostatecznie Magda Linette po trwającej dwie godziny, 18 minut tenisowej batalii pokonała Anastazję Pawluczenkową 1:6, 7:6 (4), 6:4, meldując się w 1/8 finału gry pojedynczej turnieju WTA 250 Rothesay International 2024 w Eastbourne. O awans do ćwierćfinału poznanianka zagra ze zwyciężczynią meczu 1/16 finału między wracającą do międzynarodowej rywalizacji Czeszką Karoliną Muchovą, finalistką Roland Garros 2023 w grze pojedynczej kobiet, a rosyjską tenisistka Eliną Acwanesjan.
Back on Tour this week 🙌@karomuchova7 will make her return to court on Tuesday in Eastbourne! 🌱#RothesayInternational pic.twitter.com/0Kku00NUqV
— wta (@WTA) June 24, 2024
czytaj też: WTA 500 w Eastbourne. Magda Linette w turnieju głównym
Linette gra w debla wspólnie z Bouzkovą
Dodajmy jeszcze, że w Eastbourne Magda Linette wystąpi również w grze podwójnej. Na początek – w 1/8 finalu – czesko polska para Marie Bouzkova/Magda Linette zmierzy się we wtorek z parą hiszpańsko-japońską Cristina Bucsa/Makoto Ninomiya.
Przypomnijmy jeszcze, że w kwalifikacjach tej imprezy wystąpiła także trzecia obecnie polska tenisistka Magdalena Fręch (56. WTA), ale podopieczna trenera Andrzeja Kobierskiego, szanse na występ w turnieju straciła już w pierwszej rundzie, przegrywając mimo prowadzenia 1:0 w setach, z Kolumbijką Marią Camilą Osorio Serrano 6:2, 4:6, 5:7.
Iga Świątek, zdecydowana liderka rankingu WTA tenisistek, która zrezygnowała z udziału w kończącym się w niedzielę 23 czerwca turnieju WTA 500 w Berlinie, w wielkoszlemowym Wimbledonie wystąpi bez turniejowego przetarcia na kortach trawiastych.
Turniejową jedynką jest w Eastbourne czwarta zawodniczka rankingu WTA, reprezentująca Kazachstan Elena Rybakina, dwójką Amerykanka Jessica Pegula (5. WTA), trójką Jasmine Paolini (7. WTA), Włoszka polskiego pochodzenia, finalistka Roland Garros 2024, a czwórką Amerykanka Madison Keys (12. WTA). Tytułu w grze pojedynczej broni Keys.
Krzysztof Maciejewski