Iga Świątek podsumowała sezon: Moja gra była stabilna i solidna

Najlepsza obecnie polska tenisistka Iga Świątek występem w AKRON WTA Finals w Gudalajarze zakończyła sezon 2021. Dla zawodniczki z Raszyna nie był to sezon łatwy, ale mimo wszystko raczej udany.

Pakujemy Szlachetną Paczkę

– Cieszę się, że przepracowałam ten sezon ciężko i w zdrowiu, że pogodziłam sport i inne zobowiązania zawodowe w zupełnie nowej dla mnie rzeczywistości. Zrealizowałam wszystkie cele sportowe i grałam z powodzeniem na największych turniejach. Jestem szczególnie dumna z tego, że można moją grę ocenić jako stabilną i solidną. I wreszcie cieszę się, że mogę też wykorzystywać swoją rozpoznawalność, żeby coś zmienić… Dopiero zaczynam się w tym rozeznawać, ale robię małe kroki, aby do tego samego zachęcić innych. Dziś pakujemy zespołowo naszą Szlachetną Paczkę dla jednej z potrzebujących rodzin. Wiem już też, co i z jakim przekazem chciałabym wystawić na aukcji dla WOŚP… Chcę o tym mówić otwarcie, bo tylko wtedy może o tym usłyszeć ktoś inny i też się zaangażować. Chyba takim przekazem chciałabym zakończyć to podsumowanie: abyśmy angażowali się w to, co dla nas ważne. Ja chcę to robić na i poza kortem – podsumowuje swój sezon Iga.

– Cieszę się, że przepracowałam ten sezon ciężko i w zdrowiu, że pogodziłam sport i inne zobowiązania zawodowe w zupełnie nowej dla mnie rzeczywistości – mówi Iga Świątek.

Debiut w WTA Finals

Iga Świątek nie zdołała wprawdzie obronić zdobytego w sezonie 2020 tytułu mistrzyni French Open, ale nawet w turniejach wielkoszlemowych wypadła dobrze. Dobitnie świadczy o tym fakt, że to właśnie Polka jest jedyną tenisistką, która w każdym z czterech turniejów zaliczanych do Wielkiego Szlema dotarła w 2021 roku co najmniej do czwartej rundy.

Nasza tenisistka wygrała w sezonie dwa turnieje triumfując w Adelajdzie (WTA 500) i Rzymie (WTA 1000).

– Jestem szczególnie zadowolony z tytułu wywalczonego na Foro Italico, nie tylko dlatego, że to ranga ważności druga po szlemach. Cieszy mnie, że Iga potrafiła przełamać swoje słabości i wygrać turniej, który rozpoczął się dla niej trudnymi meczami, w których musiała sięgać po brzydszy, ale skuteczny tenis. Po tym, jak podniosła się w meczu z Krejcikową weszła w tryb całkowitej dominacji, co przypieczętował finał wygrany 6:0 6:0 – podkreśla Piotr Sierzputowski trener Igi.

Łącznie do rankingu WTA Iga Świątek zdobyła w kończącym się roku ponad 3000 punktów, co zaskutkowało jej debiutem w kończącym sezon turnieju WTA Finals. Tenisistka z Raszyna zadebiutowała również w TOP 10 światowego rankingu tenisistek. Przez pewien czas Polka była nawet na bardzo wysokiej czwartej pozycji i chociaż nie zdołała jej utrzymać i tak zakończyła sezon w TOP 10, na dziewiątej pozycji.

Podkreślić trzeba, że w czołowej dziesiątce światowego rankingu Iga kończy rok po raz pierwszy w karierze, jest też dopiero drugą, po Agnieszce Radwańskiej, polską zawodniczką, która plasuje się na koniec roku w TOP 10 rankingu WTA.

Zarządzanie stresem i emocjami

-Za nami ważny rok – sezon adaptowania się do regularnej rywalizacji na najwyższym poziomie i przepracowania dużego sukcesu, który nadszedł na początkowym etapie kariery. W tym roku pracowaliśmy intensywnie nad kontynuowaniem budowania stabilnego fundamentu kariery Igi zarówno na korcie, jak i poza nim. Zarządzanie stresem, regulacja emocji, rozwój umiejętności poznawczych, zarządzanie czasem, efektywne wyznaczanie celów i ich monitorowanie, odnajdowanie się w obszarze zobowiązań pozasportowych – to tylko część sfer, w których toczyła się praca. Praca, która ma wesprzeć proces szkoleniowy i dać możliwość wejścia na jeszcze wyższy poziom sportowy w kolejnych sezonach, oczywiście w myśl słów samej Igi, które wypowiedziała po turnieju w Miami: „To maraton, a niekoniecznie sprint” – mówi Daria Abramowicz o swojej pracy z Igą w tym sezonie.

– W tym roku pracowaliśmy intensywnie nad kontynuowaniem budowania stabilnego fundamentu kariery Igi zarówno na korcie, jak i poza nim – mówi Daria Abramowicz.

Polka doceniona przez WTA

Warto również zwrócić uwagę na fakt, że wyniki Świątek zostały docenione przez WTA, która nominowała Polkę do nagrody dla najlepszej tenisistki sezonu 2021. O to wyróżnienie, przyznawane przez dziennikarzy, będzie jednak niezwykle trudno. Faworytką wydaje się być liderka rankingu Australijka Ashleigh Barty, która nie tylko po raz kolejny kończy rok jako rakieta numer jeden na świecie, ale odniosła sukcesy na różnych nawierzchniach przede wszystkim sięgając po bardzo prestiżowy wielkoszlemowy turniej w Wimbledonie. Obiektywnie, wyżej od Igi Świątek, szanse na tę nagrodę przyznać należy Białorusince Arynie Sabalence, Czeszce Barborze Krejcikovej, Hiszpance Garbine Muguruzie, Japonce Naomi Osace oraz Brytyjce Emmie Raducanu.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości