Iga Świątek w II rundzie turnieju w Paryżu. Błyskawiczny awans

Iga Świątek bez problemu awansowała do II rundy turnieju French Open w Paryżu.

Iga Świątek potrzebowała zaledwie 54 minut, żeby awansować do II rundy wielkoszlemowego French Open 2022 rozgrywanego na kortach Rolanda Garrosa w Paryżu. Polka w I rundzie pokonała kwalifikantkę z Ukrainy, 32-letnią Łesię Curenko (121. WTA) 6:2, 6:0. Było to już 29 kolejne zwycięstwo Igi Świątek, która po raz ostatni opuszczała kort jako pokonana 16 lutego, kiedy w II rundzie w turnieju w Dubaju przegrała z Łotyszką Jeleną Ostapenko.

Pozdrowienia z Paryża od Igi Świątek.

Polka dyktowała warunki gry na korcie

Iga Świątek od początku poniedziałkowego meczu dyktowała warunki na korcie, raz po raz popisując się efektownymi zagraniami. Polka już w gemie drugim na sucho przełamała serwis rywalki, która wynik po swojej stronie otworzyła dopiero przegrywając już 0:3.

Co ważne tenisistka z Raszyna od początku bardzo pewnie utrzymywała własne podaniem w swoich dwóch pierwszych gemach serwisowych przegrywając tylko dwie akcje. Wprawdzie w gemie siódmym przytrafił się liderce rankingu „przestój” i niespodziewanie straciła serwis, ale dla przebiegu meczu nie miało to większego znaczenia, w tym momencie Polka prowadziła już bowiem 5:1 z przewagą podwójnego przełamania. Iga Świątek nie pozostawiła zresztą rywalce złudzeń, już w następnym gemie uzyskując trzeci w meczu break i wygrywając seta otwarcia 6:2 po 32 minutach.

Bez honorowego gema dla Ukrainki

Druga odsłona spotkania miała przebieg niemal identyczny jak pierwsza. Polka także tym razem już w gemie drugim zdobyła break i ani przez moment nie było możliwości, by przewagę straciła. Przewaga Polki była jeszcze bardziej zdecydowana, doświadczona tenisistka z Ukrainy w tej partii nie ugrała nawet gema honorowego.

Najdłuższy i najbardziej zacięty w całym jednostronnym meczu okazał się gem ostatni, w którym Łesia Curenko przy własnym serwisie obroniła dwie piłki meczowe, miała nawet przewagę, by jednak utrzymać przewagę, lecz ostatecznie nie dała rady. Trzecia piłka meczowa była już ostatnią.

Iga Świątek zameldowała się w 1/32 finału, po 54 minutach wygrywając 6:2, 6:0.

Liderka rankingu miała w meczu 20 winnerów oraz popełniła i 13 niewymuszonych błędów. Curenko zaliczyła 3 winnery i 11 niewymuszonych błędów. Iga Świątek wygrała 74 procent punktów przy swoim pierwszym podaniu i 69 procent przy drugim. Ukrainka odpowiednio – 32 i 25. Polka wykorzystała 6 z 9 break-pointów. Curenko jednego z dwóch. Nie było w meczu asów, jedyny podwójny błąd serwisowy przydarzył się Idze Świątek.

Alison Riske kolejną rywalką Igi Świątek

Było to już 29 kolejne zwycięstwo Igi Świątek, która po raz ostatni opuszczała kort jako pokonana 16 lutego, kiedy w II rundzie w turnieju w Dubaju przegrała z Łotyszką Jeleną Ostapenko. W XXI wieku dłuższą serią kolejnych zwycięstw mogą się pochwalić tylko Amerykanka Serena Willams – 34 (2013) oraz Belgijka Justine Henin – 32 ( 2008). Te osiągnięcia Iga Świątek poprawić może już w Paryżu. Jeżeli po raz drugi w karierze zostanie triumfatorką French Open, będzie miała na koncie 35 kolejno wygranych spotkań.

W całym sezonie 2022 Polka legitymuje się obecnie bilansem 37 zwycięstw i tylko 3 porażek.

Kolejną rywalką Igi Świątek w 1/32 finału będzie Alison Riske (USA, 43. WTA), która pokonała Dajanę Jastremską (Ukraina, 82. WTA) 6:3, 6:3.

Martina Trevisan przeciwniczką Magdy Linette

Swoją przeciwniczkę w 1/32 finału poznała w poniedziałek także Magda Linette. W środowym meczu II rundy poznanianka zmierzy się z Włoszką Martiną Trevisan (59. WTA), która w sobotę  21 maja triumfowała w turnieju w Rabacie. W I rundzie French Open 2022 Trevisan bez trudu pokonała 6:0, 6:2 Brytyjnę Harriet Dart (111. WTA). W tym spotkaniu tenisistki spędziły na korcie 86 minut.

Osaka za burtą

W jednym z ciekawszych spotkań drugiego dnia turnieju na kortach im. Rolanda Garrosa nadzieja amerykańskiego tenisa Amanda Anisimova (28. WTA) wygrała w dwóch setach z Japonką Naomi Osaką 7:5, 6:4.

Amanda Anisimova pokonała Naomi Osakę w dwóch setach.
Amanda Anisimova pokonała Naomi Osakę w dwóch setach.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości