Najlepsza aktualnie tenisistka na świecie Iga Świątek zwyciężyła wiceliderkę rankingu WTA Arynę Sabalenkę 7:5, 4:6, 7:6(7), w niesamowitym finale turnieju WTA 1000 Mutua Madrid Open 2024 (pula nagród: 7.679.965 euro, korty ziemne). Polka zdobyła tym samym 20. tytuł w karierze (trzeci w tym roku) i umocniła się na fotelu liderki światowego rankingu (w poniedziałek rozpocznie 102. tydzień panowania). Rok temu Świątek uległa w finale turnieju w Madrycie właśnie tenisistce z Białorusi. Za tegoroczny triumf w stolicy Hiszpanii Iga Świątek otrzymała 1000 punktów oraz zarobiła blisko milion euro (963.225 EUR). Finalistka musiała zadowolić się kwotą 512.260 euro oraz 650 punktami.
Finał turnieju rangi WTA 1000 w Madrycie był dziesiątym pojedynkiem Igi Świątek z Aryną Sabelenką (aktualny bilans wynosi 7:3 dla Polki, a wykaz wszystkich ich pojedynków znajduje się na końcu tego artykułu). Natomiast po raz czwarty w karierze obie tenisistki zmierzyły się jako liderka i wiceliderka światowego rankingu. W tej roli Iga Świątek, która 31 maja skończy 23 lata, wygrywała z Aryną Sabalenką (26. urodziny obchodziła w niedzielę 5 maja) dwa razy: w ubiegłym roku w finale w Stuttgarcie i w półfinale kończącego sezon WTA Finals w Cancun. Natomiast urodzona w Mińsku tenisistka zwyciężyła przed rokiem właśnie w finale Madrycie.
– To był najlepszy mecz, jaki rozegrałam w ubiegłym roku. Zwłaszcza na kortach ziemnych. Myślę, że grałyśmy wtedy na bardzo wysokim poziomie. Czułam się dobrze na korcie i rozegrałyśmy zacięty, intensywny mecz. Myślę, że to był najlepszy finał w całej mojej karierze – wspominała ten pojedynek Aryna Sabalenka, która zwyciężyła wówczas 6:3, 3:6, 6:3.
Iga Świątek: Wiem jak zagrać, ale czasami nie jest łatwo wprowadzić to w życie
Zapytana z kolei o sobotni finał Białorusinka powiedziała: – To będzie wspaniały finał. Z Igą w przeszłości rozegrałyśmy świetne mecze, które były niezwykle wyrównane. Jestem bardzo podekscytowana tym meczem i zrobię wszystko, żeby wygrać. Obie się poprawiamy, zmieniamy pewne rzeczy na przestrzeni roku, więc obejrzę jej kilka meczów, żeby zobaczyć, co zmienić w swojej taktyce. Przede wszystkim jednak muszę skupić się na sobie, być agresywna i ufać swoim uderzeniom – odparła Aryna Sabalenka.
Z kolei nasza tenisistka tak zapatrywała się na dzisiejszy finał w Madrycie: – Cieszę się, że do finału dochodzą najlepsze zawodniczki, bo to pokazuje regularność. Czuję się pewnie. Jestem zadowolona, że ciężka praca się opłaciła. Wiem jak będę musiała zagrać, ale czasami nie jest łatwo wprowadzić to w życie – mówiła Iga Świątek.
Iga Świątek dokładniejsza od Aryny Sabalenki
Sobotni finał, rozgrywany na Manolo Santana Stadium rozpoczął się tuż po godzinie 18:30. Tenisistkom towarzyszył wiatr oraz 23 stopnie Celsjusza. Pierwszą piłkę przy serwisie Białorusinki wygrała Polka, a za moment cieszyła się z pierwszego przełamania rywalki. Jednak w następnym gemie mieliśmy re-breaka i było po jeden. W szóstym gemie nasza tenisistka musiała bronić aż trzech break-pointów, no i pokazując spokój podczas wymian, zrobiła to. Za moment to Iga Świątek miała dwie szanse na przełamanie Aryny Sabalenki, ale ta wzniosła się na najwyższy poziom i też je wybroniła. W jedenastym gemie liderka rankingu WTA zagrała bardzo odważnie i to popłaciło, bo Iga wygrywała 6:5. W ostatniej rozgrywce pierwszego seta, tenisistka z Raszyna zaserwowała asa w najważniejszym momencie, a po chwili mogła cieszyć się z prowadzenia 7:5 w pierwszej partii, po godzinie gry.
Iga Świątek spokojna, Aryna Sabalenka jeszcze bardziej
Aryna Sabalenka chciała natychmiastowej riposty i to jej się udało. W drugim gemie, przy podaniu naszej tenisistki prowadziła 40:0, a za trzecim breakpointem objęła prowadzenie 2:0. Bardzo istotny był kolejny gem, w którym trzykrotna mistrzyni Roland Garros odrobiła tę stratę. Niestety kolejny gem, też przyniósł przełamanie i tenisistka z Białorusi wygrywała 3:1. To jednak nie koniec, bo czwarte z rzędu przełamanie mieliśmy za moment i było już tylko 3:2 dla wiceliderki rankingu WTA, która za chwilę utrzymała własny serwis i zrobiło się po trzy. Decydujące starcie miało miejsce w w gemie dziesiątym. Tenisistka z Białorusi zagrała naprawdę dwie genialne piłki w tym gemie i na własnych warunkach wygrała drugiego seta 6:4.
Iga Świątek obroniła trzy meczbole
Decydujący set wciąż stał na bardzo wysokim poziomie. Nasza tenisistka miała dwie szanse na przełamanie rywalki w trzecim gemie, jednak Sabalenka potrafiła perfekcyjnie zagrać w decydujących momentach, a Iga nie grała va banque. Niestety, za moment kolejne głębokie returny Białorusinki przyniosły efekt i na tablicy wyników było 3:1. W kolejnym gemie mieliśmy przełamanie powrotne, po kapitalnych zagraniach Polki, a po następnym gemie było już po trzy. W dziewiątym gemie, przy serwisie Sabalenki Iga prowadziła 30:0, ale potem kapitalne cztery piłki z rzędu (w tym asa po drugim podaniu) zagrała tenisistka z Mińska.
Tym samym odpowiedziała liderka światowego rankingu, bo po fenomenalnych zagraniach doprowadziła do stanu po pięć. Przy stanie 6:5 dla Białorusinki i 30:40, Iga Świątek serwowała i obroniła meczbola. Ten gem okazał się najdłuższy w tym meczu. Była też druga piłka meczowa dla Sabalenki, a znów Polka wybrnęła z opresji po wspaniałym zagraniu. No i końcu doczekaliśmy tie-breaka.
W nim obie tenisistki grały wciąż na najwyższych obrotach. Przy stanie 6:5 dla Igi Białorusinka obroniła piłkę meczową asem serwisowym. Za chwilę miała trzecią okazję, bu zakończyć mecz, lecz nasza tenisistka posłała jej serwis na ciało z prędkością 189 km/h i było po siedem. A za moment, po kolejnej wspaniałej wymianie, i 3 godzinach oraz 11 minutach gry, Iga Świątek padła na kort z radości, po tym jak zwyciężyła 7:5, 4:6, 7:6(7).
Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu
Najlepsze tenisistki świata nie będą miały dużo czasu na odpoczynek, bo już w ten wtorek zacznie się kolejny turniej WTA 1000 – Internazionali BNL d’Italia, rozgrywany na ziemnych kortach w Rzymie (pula nagród: 5.509.771 euro) i potrwa do 19 maja.
Droga Igi Świątek do finału Mutua Madrid Open 2024
1. runda: wolny los
1/32 finału: Xiyu Wang (Chiny, 52. WTA) 6:1, 6:4
1/16 finału: Sorana Cirstea (Rumunia, 29. WTA) 6:1, 6:1
1/8 finału: Sara Sorribes Tormo (Hiszpania, 27. WTA) 6:1, 6:0
1/4 finału: Beatriz Haddad Maia (Brazylia, 13. WTA) 4:6, 6:0, 6:2
1/2 finału: Madison Keys (USA, 20. WTA) 6:1, 6:3
Droga Aryny Sabalenki do finału Mutua Madrid Open 2024
1. runda: wolny los
1/32 finału: Magda Linette (Polska, 48. WTA) 6:4, 3:6, 6:3
1/16 finału: Robin Montgomery (USA, 183. WTA) 6:1, 6:7(5), 6:4
1/8 finału: Danielle Collins (USA, 15. WTA) 4:6, 6:4, 6:3
1/4 finału: Mirra Andriejewa (43. WTA) 6:1, 6:4
1/2 finału: Jelena Rybakina (Kazachstan, 4. WTA) 1:6, 7:5, 7:6(5)
Iga Świątek vs Aryna Sabalenka 7:3
2024 Madryt (finał): Iga Świątek – Aryna Sabalenka 7:5, 4:6, 7:6(7)
2023 Cancun (półfinał WTA Finals): Iga Świątek – Aryna Sabalenka 6:3, 6:2
2023 Madryt (finał): Aryna Sabalenka – Iga Świątek 6:3, 3:6, 6:3
2023 Stuttgart (finał): Iga Świątek – Aryna Sabalenka 6:3, 6:4
2022 Fort Worth (półfinał WTA Finals): Aryna Sabalenka – Iga Świątek 6:2, 2:6, 6:1
2022 US OPEN (półfinał): Iga Świątek – Aryna Sabalenka 3:6, 6:1, 6:4
2023 Rzym (półfinał): Iga Świątek – Aryna Sabalenka 6:2, 6:1
2022 Stuttgart (finał): Iga Świątek – Aryna Sabalenka 6:2, 6:2
2022 Doha (ćwierćfinał): Iga Świątek – Aryna Sabalenka 6:2, 6:3
2021 Guadalajara (faza grupowa WTA Finals): Aryna Sabalenka – Iga Świątek 2:6, 6:2, 7:5
Paweł Pluta