


W tym roku minęło 14 lat od śmierci redaktora Stanisława Garczarczyka, legendarnego dziennikarza sportowego. Był najprawdopodobniej jedną z pierwszych osób w Polsce, która zawodowo i z pasją pisała o tenisie. A działo się to w połowie lat 50. ubiegłego wieku, gdy w ówczesnych realiach ustrojowych, o tenisie – uważanym


Reprezentantki Polski zmierzą się w dniach 15-16 kwietnia w Radomiu z Rumunkami w walce o awans do turnieju finałowego rozgrywek Billie Jean King Cup (poprzednio Fed Cup – Puchar Federacji). W dotychczasowej historii tej największej na świecie międzynarodowej rywalizacji drużynowej kobiet biało-czerwone największe sukcesy

Katarzyna Nowak, pierwsza Polka w erze open (rozpoczynającej się od 1968 roku), która awansowała do czołowej pięćdziesiątki singlowego rankingu WTA, pokonywała tenisistki z pierwszej i drugiej jego dziesiątki, ćwierćfinalistka Fed Cup, która wystąpiła we wszystkich turniejach Wielkiego Szlema. Pierwsza i jedyna w trudnych politycznie latach



W tym roku minęło 14 lat od śmierci redaktora Stanisława Garczarczyka, legendarnego dziennikarza sportowego. Był najprawdopodobniej jedną z pierwszych osób w Polsce, która zawodowo i z pasją pisała o tenisie. A działo się to w połowie lat 50. ubiegłego wieku, gdy w ówczesnych realiach ustrojowych, o tenisie – uważanym


Reprezentantki Polski zmierzą się w dniach 15-16 kwietnia w Radomiu z Rumunkami w walce o awans do turnieju finałowego rozgrywek Billie Jean King Cup (poprzednio Fed Cup – Puchar Federacji). W dotychczasowej historii tej największej na świecie międzynarodowej rywalizacji drużynowej kobiet biało-czerwone największe sukcesy

Katarzyna Nowak, pierwsza Polka w erze open (rozpoczynającej się od 1968 roku), która awansowała do czołowej pięćdziesiątki singlowego rankingu WTA, pokonywała tenisistki z pierwszej i drugiej jego dziesiątki, ćwierćfinalistka Fed Cup, która wystąpiła we wszystkich turniejach Wielkiego Szlema. Pierwsza i jedyna w trudnych politycznie latach
