W Tokio trwa tenisowy turniej mężczyzn ATP 500 Kinoshita Group Japan Open Tennis Championships 2024 (25 września -1 października). Nas impreza interesuje zwłaszcza dlatego, że właśnie w stolicy Japonii do rywalizacji w ATP Tour po blisko miesięcznej przerwie, powrócił najlepszy obecnie polski tenisista Hubert Hurkacz (8. ATP). Polak został rozstawiony z numerem drugim i w pierwszej rundzie zmierzył się z amerykańskim tenisistą Marcosem Gironem (47. ATP) wygrywając w środę w trzech setach 6:4, 6;7 (5), 6:4. W czwartek Hubi poznał swojego przeciwnika w 1/8 finału. Będzie nim najlepszy obecnie tenisista brytyjski Jack Draper (20. ATP). Gospodarzom powodów do radości dostarczył Kei Nishikori, w pojedynku weteranów kortów pokonując Chorwata Marina Cilicia 3:4, 3:6, 6:3.
Brytyjczyk awans do 1/8 finału zapewnił sobie wygrywając pewnie 6:4, 6:2 z tenisistą z kwalifikacji Włochem Mattią Belluccim (103. ATP). Polak z 22-letnim Brytyjczykiem zmierzy się już po raz szósty. Hubi z pewnością źle wspomina ich pierwszy pojedynek w imprezie wielkoszlemowej, bowiem 31 sierpnia 2023 roku utalentowany Jack Draper w nieco ponad wie godziny ograł Hurkacza 6:2, 6:4, 7:5, w drugiej rundzie US Open 2023.
czytaj też: Ivan Lendl najlepszym trenerem dla Huberta Hurkacza?
W dwóch wcześniejszych meczach obu tenisistów lepszy był Polak, który w październiku 2022 zwyciężył w Antwerpii 7:6 (5), 6:7 (5), 6:1, a w kwietniu 2023 w Monte Carlo 6:3, 6:7 (3), 7:5. Hubert Hurkacz był także górą w obu meczach tych tenisistów w obecnym senonie 2024, najpierw wygrywając 6:4, 3:6, 7:6 (2) w pierwszej rundzie w Monte Carlo, a następnie 6:1, 7:5 w drugiej rundzie ATP Masters 1000 Mutua Madrid Open w Madrycie. Teraz w Tokio Hubert Hurkacz po raz kolejny spróbuje udowodnić, że porażka z Brytyjczykiem w Nowym Jorku, była jedynie wypadkiem przy pracy, ale łatwo na pewno nie będzie. Jack Draper w ostatnich tygodniach prezentuje bardzo dobrą dyspozycję, podczas US Open 2024 dopiero w półfinale przegrał z liderem rankingu ATP, triumfatorem całego turnieju Włochem Jnnikiem Sinnerem, a w światowym rankingu tenisistów zajmuje obecnie najwyższą pozycje w karierze.
Mecz Polaka z Brytyjczykiem ma się rozpocząć o godzinie 3 w nocy z czwartku 26 września na piątek 27 września naszego czasu.
W ogóle czwartek 26 września był w Tokio dniem sensacji. Z imprezą pożegnał się między innymi najwyżej rozstawiony Amerykanin Taylor Fritz (7. ATP), finalista niedawnego wielkoszlemowego US Open 2024 w grze pojedynczej mężczyzn, który przegrał 4:6, 6:3, 3:6 z Francuzem Arthurem Filsem (24. ATP). Oznacza to, że Hubert Hurkacz może po imprezie w stolicy Japonii wyprzedzić Amerykanina w rankingu ATP.
W turnieju nie ma już także turniejowej czwórki Greka Stefanosa Tsitsipasa (12. ATP), którego po zwycięstwie 4:6, 6:1, 6:2 wyeliminował Amerykanin Alex Michelsen (49. ATP). Po pierwszym meczu odpadł również rozstawiony z numerem siódmym półfinalista US Open 2024 w grze pojedynczej mężczyzn Amerykanin Frances Tiafoe, (15. ATP) pokonany w dwóch setach przez niżej notowanego rodaka Brandona Nakashimę (36. ATP). Młodszy z Amerykanów zwyciężył w godzinę i 22 minuty 7;5, 6;3.
Kolejne niespodzianki, to porażki bardzo dobrze spisującego się ostatnio Australijczyka Alexeia Popyrina (23. ATP) , triumfatora niedawnego tysięcznika ATP Canadian Open 2024 (przegrał 3:6, 7:6 (5), 5;7 z klasyfikowanym w światowym rankingu na 34 pozycji Czechem Tomasem) oraz wracającego do wysokiej formy Kanadyjczyka Felixa Auger Aliassime’a (21. ATP), który po bardzo zaciętej, trwającej trzy godziny i 15minut tenisowej batalii przegrał 6:7 (5), 6:3, 6:7 (5) z Japończykiem Yoshihito Nishioką (59. ATP). W secie trzecim Kanadyjczyk, prowadząc 6:5, nie wykorzystał przy serwisie rywala dwóch piłek meczowych.
Gospodarzom powodów do radości dostarczył również Kei Nishikori, w pojedynku weteranów kortów pokonując Chorwata Marina Cilicia 3:4, 3:6, 6:3.
Przed godziną 23 czasu miejscowego, przy remisie 3:3 w secie otwarcia, miejscowego przerwany został ostatni mecz 1/16 finału między turniejową trójką Norwegiem Casperem Ruudem (9. ATP), a Australijczykiem Jordanem Thompsonem (29. ATP). Rywalizację wznowiono i pojedynek tenisiści zdołali dokończyć, a ze zwycięstwa mógł się cieszyć niżej notowany Jordan Thompson.
Po wznowieniu gry w secie otwarcia, tenisiści wciąż utrzymywali własny serwis, więc do rozstrzygnięcia niezbędny był tie-break, w którym skuteczniejszy okazał się Australijczyk wygrywając trwający, nie licząc oczywiście przerwy, godzinę i 14 minut set 7:6 (5). W drugiej odsłonie meczu Australijczyk przegrał już tylko jeden gem i po pokonaniu Caspera Ruuda 7:6 (5), 6:1 uzupełnił stawkę tenisistów, którzy wystąpią w 1/8 finału gry pojedynczej tokijskiego turnieju. Zatem także turniejowej trójki nie ma już w szrankach ATP 500 Kinoshita Group Japan Open Tennis Championships 2024.
Pary 1/8 finału
Arthur Fils (Francja) – Matteo Berrettini (Włochy)
Mariano Navone (Argentyna) – Ben Shelton (USA, 8)
Jordan Thompson (Australia) – Kei Nishikori (Japonia, WC)
Yoshihito Nishioka (Japonia, WC) – Holger Rune (Dania, 6)
–
Tommy Paul (USA, 5) – Tomas Machac (Czechy)
Christopher O’Connell (Australia, Q) – Alex Michelsen (USA)
Brandon Nakashima (USA) – Ugo Humbert (Francja)
Jack Draper (Wielka Bryhtania) – Hubert Hurkacz (Polska, 2)
Na koniec przypomnijmy jeszcze, że oprócz Huberta Hurkacza, w turnieju Kinoshita Group Japan Open Tennis Championship 2024, występuje jeszcze jeden Polak, najlepszy obecnie polski deblista – Jan Zieliński. Para deblowa Hugo Nys/Jan Zieliński (Monaco/Polska), która według stanu na 16 września byłaby drugą parą rezerwową podczas Nitto ATP Finals 2024 w grze podwójnej (Turyn 10-17 listopada), w Tokio została rozstawiona z numerem drugim i na początek w pierwszej rundzie – 1/16 finału – zmierzy się z duetem australijskim Rinky Hijikata/Alexei Popyrin. Najwyżej rozstawiona w turnieju deblowym jest para amerykańska Nathaniel Lammons/Jackson Withrow.
Krzysztof Maciejewski