Polsko-australijska para deblowa Piotr Matuszewski/Matthew Christopher Romios po nieudanym występie w turnieju ATP 250 w Houston, w którym Polak zadebiutował w imprezie głównego cyklu, ATP Tour, w mijającym tygodniu ze znacznie lepszym skutkiem zaprezentowała się w challengerze ATP 75 Morelos Open presentado por Metaxchange (korty twarde, 82 tys. dolarów w puli nagród) – docierając do finału. W decydującym meczu rozstawiony z numerem drugim polsko-australijski duet spotkał się z rozstawioną z trójką parą hinduską Arjun Kadhe/Jeevan Nedunchezhiyan przegrywając 6:7 (5), 4:6. Tym samym Piotr Matuszewski, tenisista reprezentujący Calisię Tenis Pro Kalisz nie zdobył trzeciego w sezonie 2024 tytułu w challengerze ATP, a drugiego, gdy jego partnerem był Matthew Christopher Romios.
Zdecydował mini-break
Polak i Australijczyk zaczęli finał bardzo dobrze zdobywając w trzecim gemie seta otwarcia break i obejmując prowadzenie 2:1. Od tego mementu nieco lepiej na korcie prezentowali się już jednak Hindusi. W gemie szóstym polsko-australijski duet jeszcze uratował się po obronie dwóch break-pointów przed stratą serwisu, ale w w gemie ósmym rywale odpowiedzieli re-breaki.em, wyrównując w secie do wyrównania na 4:4. Przy prowadzeniu Hindusów 6:5 Polak i Australijczyk przedłużyli rywalizację broniąc przy własnym podaniu cztery piłki setowe, w tym ostatnią już na wagę doprowadzenia do tie-breaka, w którym jednak nie dali rady uchronić się przed porażką. Kluczowy okazał się w tie-breaku jeden-jedyny mini-break zdobyty przez parę hinduską na 2:0. Hindusi, którzy serwowali jako pierwsi wychodząc na prowadzenie 6:3 zdobyli trzy z rzędu kolejne piłki setowe i chociaż duet polsko-australijski dwie z nich przy własnym serwisie obronił, przy kolejnym, już szóstym w secie, Hindusi mając do dyspozycji serwis zamknęli set otwarcia wygraną 7:6 (5).
W drugiej, odsłonie finału emocji było już mniej. Decydujący dla losów finału okazał się dziewiąty gem drugiej partii meczu, w którym para hinduska uzyskała przełamanie wychodząc na prowadzenie 5:4 i za moment, przy własnym serwisie zapewniła sobie tytuł mistrzowski, pokonując parę Piotr Matuszewski/Matthew Christopher Romios 7:6 (5), 6:4.
Finał trwał godzinę, 27 minut.
Droga do finału
W drodze do finału duet Piotr Matuszewski/Matthew Christopher Romios najpierw pokonał 3:6, 7:5, 10:4 parę francuską Giovanni Mpetshi Perricard/Luca Sanchez, następnie w ćwierćfinale 6:4, 6:4 parę szwajcarsko-kazachską Antoine Bellier/ Beibit Zhukayev, a w półfinale 6:4, 3:6, 10-7 duet hinduski Rithvik Choudary Bollipalli/Niki Kaliyanda Poonacha.
Na kolejny wygrany turniej Piotr Matuszewski i Matthew Christopher Romios, którzy w obecnym sezonie 2024 zwyciężyli już wspólnie w New Dehli w Indiach na początku marca zdobywając tytuł w challengerze Dehli Open rangi ATP 75 po finałowym zwycięstwie 6:4, 6:4 z Niemcami Jakobem Schnaltterem i Markiem Wallnerem – jeszcze muszą poczekać (czytaj też: Piotr Matuszewski z drugim tytułem w grze podwójnej w tym sezonie).

Dodajmy, że Piotr Matuszewski i Matthew Christopher Romios Pozostają jeszcze w Meksyku7 i w nadchodzącym tygodniu zagrają w challengerze ATP 125 w Acapulco.
Tak grali Biało-Czerwoni
Finał Piotra Matuszewskiego to i tak najlepszy wynik polskiego tenisisty osiągnięty w mijającym tygodniu w challengerach.

W challengerze w Splicie w grze pojedynczej w drugiej rundzie (1/8 finału) odpadł drugi obecnie polski tenisista w rankingu ATP Maks Kaśnikowski (253. ATP) przegrywając 4:6, 4:6 z Chorwatem Matejem Dodigiem (420. ATP), a w grze podwójnej do półfinału, dotarła rumuńsko-polska para Mircea Alexandru Jecan/Szymon Walków. W pierwszej rundzie (1/8 finału) gry podwójnej challengera ATP w Splicie, odpadł natomiast duet polsko-belgijski Karol Drzewiecki/Michael Geerts po porażce 6:7 (2), 2:6 z duetem szwajcarsko-argentyńskim Luca Margaroli/ Santiago Rodriguez Taverna.
Krzysztof Maciejewski