Deblowy tytuł Mai Chwalińskiej w Niemczech

Maja Chwalińska. Fot. ITF

Polsko-czeska para deblowa Maja Chwalińska/Jesika Maleckova (obie grają w barwach BKT Advantage Bielsko-Biała) zdobyła w niedzielę 18.lutego 2024 tytuł mistrzowski w grze podwójnej podczas imprezy ITF W 75 na twardych kortach w hali w niemieckiej miejscowości Altenkirchen. To czternasty tytuł ITF w karierze Mai Chwalińskiej, a dziewiąty wywalczony w grze podwójnej.

W niedzielnym finale nierozstawiona w imprezie para Maja Chwalińska/Jesika Maleckova pokonała najwyżej rozstawiony duet niemiecko-szwajcarski Julia Lohoff/Conny Perrin w dwóch setach 6:4, 7:5. Polka i Czeszka doskonale rozpoczęły finał już po trzech gemach seta otwarcia prowadząc z przewagą dwóch breaków 3:0. Wprawdzie w gemie czwartym rywalki połowę strat odrobiły, ale w dalszej fazie seta Niemka i Szwajcarka nie zagroziły już duetowi polsko-czeskiemu. Maja Chwalińska i Jesika Maleckova mogły nawet wygrać seta otwarcia wyraźniej, lecz nie wykorzystały break-pointa na 5:2. Prowadząc 5:4 Maja Chwalińska i Jesika Maleckova nie pozostawiły już przeciwniczkom złudzeń, wygranym do 15. własnym gemem serwisowym pieczętując zwycięstwo w pierwszej partii finału 6:4.

Maja Chwalińska i Jesika Maleckova. Fot. Archiwum prywatne M. Chwalińska
Maja Chwalińska i Jesika Maleckova. Fot. Archiwum prywatne M. Chwalińska

Druga odsłona meczu była bardziej wyrównana, a obie pary miały duże problemy z utrzymaniem serwisu. Stąd na 12. rozegranych w tej partii gemów mieliśmy aż siedem breaków. Para niemiecko-szwajcarska prowadziła nawet w secie drugim 5:3, cztery następne gemy, w tym na 4:5 oraz 6:5 przy serwisie przeciwniczek, wygrały Maja Chwalińska i Jesika Maleckova i one po 90. minutach finału mogły się cieszyć z tytułu mistrzowskiego w grze podwójnej imprezy ITF W75 w Altenkirchen, pokonując parę Julia Lohoff/Conny Perrin 6:4, 7;5.

W drodze po końcowy sukces triumfatorki musiały uporać się z czterema duetami.

W 1/8 finału Maja Chwalińska i Jesika Maleckova wygrały w trzech setach z rozstawioną z numerem czwartym parą uzbekistańsko-rosyjska Nigina Abduraimova/Alena Fomin Klotz, wygrywając 4:6, 6:2, 10:7. W ćwierćfinale również w trzech setach zwyciężyły 6:4, 5:7, 10-2 parę Lee Ya-Hsuan Anita Wagner (Chińskie Tajpej/Bośnia i Hercegowina), w półfinale pokonały 6:3,6:3 rozstawiony z numerem drugim duet brytyjsko-polski Emily Appleton/Martyna Kubka, a w finale parę Lohoff/Perrin.

Na mistrzowski tytul Maja Chwalińska czekała od maja 2023 roku. Wówczas także w parze Jesiką Malečkovą triuiumfowała w grze podwójnej imprezy ITF W60 w Pradze.

Bez sukcesów w grze pojedynczej

W turnieju Burg-Wachter Ladies Open powered by Rewe Petz Maja Chwalińska (290. WTA) i Martyna Kubka (365. WTA) wystąpiły także, podobnie jak Urszula Radwańska (490. WTA), w grze pojedynczej, jednak bez sukcesów. Chwalińska, która miała miejsce w drabince głównej, wygrała ze szczęśliwą przegraną z eliminacji – Niemką Angeliną Wirges (590 WTA) 6:3, 6:0, ale w 1/8 finału uległa Austriaczce Sinji Kraus (177. WTA, turniejowa nr 8) 6:7 (4), 6:4, 3:6, choć w secie otwarcia prowadziła z przewagą breaka 5:4, a w secie trzecim 3:1.

Kubka po przebrnięciu dwustopniowych kwalifikacji w pierwszej rundzie turnieju głównego przegrała z inną kwalifikantką – Amerykanką Vivian Wolff (371 WTA) – 4:6, 6:4, 4:6. Polka nie wykorzystała szans, bowiem w przegranych ostatecznie setach – pierwszym i trzecim – na początku prowadziła z przewagą breaka 3:0.

Z kolei Urszula Radwańska w pierwszej rundzie turnieju głównego uległa w trzech setach 6:4, 5:7, 2:6 Sinji Kraus.

Zwycięstwo Moniki Stankiewicz

Dodajmy jeszcze, że Monika Stankiewicz (27. miejsce w rankingu ITF do lat 18) została triumfatorką imprezy Maadi ITF Junior Tournament (korty ziemne, kategoria J300), pokonując kolejno Czeszkę Marie Slamenikovą (110 ITF) 6:0, 6:4, Ukrainkę Anastazję Firman (112 ITF) 6:2, 6:3, w ćwierćfinale Białorusinkę Julię Perapekhinę (47 WTA, nr 5 turnieju) 6:2, 6:0, Rosjankę Marię Golovinę (109 ITF) 6:2, 3:6, 6:4, oraz w finale Kazaszkę Sonię Zhiyenbayevą (105 ITF, 1231 WTA) 6:4, 1:6, 6:4.

Odnotujmy także, ze w mijającym tygodniu drugi obecnie polski temnisista Maks Kaśnikowski dotarł do ćwierćfinału imprezy Bengaluru Open 2024 w Indiach (C hallenger ATP 100, korty twarde, 133,25 tys. $ w puli nagród), przegrywając na tym etapie turnieju 6:7 (5), 6:4, 5:7 z Hiszpanem Oriolem Rocą Batallą (209 ATP). Ten mecz trwał ponad 3,5 godziny. Wcześniej Kaśnikowski w pierwszej rundzie był lepszy niż Wu Tung-Lin (Chińskie Tajpej), którego pokonał 7:5, 6:2 oraz od klasyfikowanego już w rankingu ATP w TOP 50 Francuza Benjamina Bonziego (obecnie 126 ATP, nr 4 turnieju), w którym wygrał 6:3, 6:4.

W tym turnieju w półfinale gry podwójnej, wystąpiła rozstawiona z numerem drugim para polsko-australijska Piotr Matuszewski/Matthew Christopher Romios, w meczu o finał przegrywając 3:6, 6:3, 6-10 z duetem francuskim Constantin Bittoun Kouzmine/Maxim Janvier.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości