Davis Cup 2024. Przegrany ostatni mecz w karierze Rafaela Nadala. Holandia pokonała Hiszpanię

Mecz z Boticem van de Zandschulpem, o ile Rafael Nadal nie zmieni decyzji o zakończeniu kariery, był prawdopodobnie ostatnim meczem w karierze  słynnego hiszpańskiego  tenisisty z Majorki. Fot. Puchar Davisa 2024/ATP Tour

W Palacio de los Deportes Jose Maria Martin Carpena w Maladze, rozpoczęła się w środę 19 listopada decydująca odsłona – Finals 8, a więc ćwierćfinały, półfinały i wielki finał – Pucharu Davisa 2024, najważniejszych i najbardziej prestiżowych międzynarodowych rozgrywek  drużynowych  w tenisie mężczyzn (pierwsza edycja w roku 1900). We wtorek rozegrano pierwsze spotkanie ćwierćfinałowe w którym zmierzyły się reprezentacje Hiszpanii i Holandii. W półfinale zameldowała się reprezentacja Holandii, pokonując team gospodarzy 2:1. Jeżeli nie zmieni planów, swój ostatni mecz w karierze rozegrał 19 listopada 2024 roku, słynny hiszpański tenisista Rafael Nadal.

Nawet tak energetyczny doping nie pomógł duetowi Carlos Alcaraz/Marcel Granollers pokonać rywali z Holandii. Fot. Puchar Davisa 2024/ATP Tour
Nawet tak energetyczny doping nie pomógł duetowi Carlos Alcaraz/Marcel Granollers pokonać rywali z Holandii. Fot. Puchar Davisa 2024/ATP Tour

Botic van de Zandschulp pokonał Rafaela Nadala

Na początek spotkania Hiszpania – Holandia, na korcie pojawili się we wtorek późnym popołudniem Holender Botic van de Zandschulp oraz słynny Hiszpan Rafael Nadal, który w październiku zapowiedział, że Finals 8 Davis Cup 2024, będzie ostatnią imprezą w jego przebogatej karierze.

Botic van de Zandschulp na korcie nie miał litości dla jednego z najwybitniejszych zawodników w historii tenisa, m.in. triumfatora 22 turniejów wielkoszlemowych w grze pojedynczej, zdobywcy karierowego Złotego Wielkiego Szlema. Słynny Hiszpan z Majorki walczył jak mógł, ale nie dal rady, przegrywając trwającą godzinę, 54 minuty batalię 4:6, 4:6.

W wyrównanym secie otwarcia, przez osiem gemów, żaden z tenisistów nie zdołał wypracować choćby jednej okazji na przełamanie serwisu rywala. Kluczowy okazał się gem dziewiąty, w którym 80. obecnie w rankingu ATP Holender wykorzystał drugiego break-pointa, zdobył break na 5:4 i za parę minut zamknął pierwszy set meczu zwycięstwem 6:4.

W drugiej partii Botic van de Zandschulp już w pierwszym gemie zdobył break, po drugim breaku w gemie piątym pro/wadził już 4:1 z przewagą dwóch przełamań serwisu słynnego rywala i chociaż grający przecież przed hiszpańską widownią Rafael Nadal już w gemie szóstym odrobił połowę strat, na więcej tenisista holenderski już nie pozwolił, drugą odsłonę meczu wygrywając podobnie jak pierwszą 6:4 i tym samym cały pojedynek w dwóch setach.

Nadzieje reprezentacji Hiszpanii  na awans do półfinału przedłużył Carlos Alcaraz (3. ATP) pokonując, w pojedynku jedynek obu zespołów, Holendra Tallona Griekspoora (40. ATP) 7:6 (0), 6:3.  Faworyt poradził sobie w tym meczu, choć zwłaszcza w secie otwarcia nie miał łatwo. Dużo niżej notowany Holender prowadził nawet w pierwszej partii pojedynku z przewagą breaka 4:2 lecz nie utrzymał  korzystnego wyniku. Jeszcze przy remisie 4:4 Hollender nie wykorzystał break-pointa, by ponownie objąć prowadzenie i ostatecznie o wyniku seta przesądził tie-break, w którym Carlos Alcaraz okazał się już zdecydowanie lepszy, nie oddając przeciwnikowi ani jednego punktu, dzięki czemu wygrał tie-break seta otwarcia 7:0 i cały trwający  54 minuty pierwszy set 7:6 (0).

W drugiej partii 21 letni Carlos Alcaraz, następca Rafaela Nadala,  już się w drodze po zwycięstwo nie zatrzymał. W secie drugim Hiszpan z Murcji pierwszy break zdobył już w gemie drugim błyskawicznie podwyższając prowadzenie na 3:0, a że więcej breaków, ani nawet break-pointów już w drugiej odsłonie meczu nie było, Carlos Alcaraz ostatecznie wygrał set drugi 6:3, po pokonaniu w godzinę i 28 minut Tallona Griekspoora 7:6 (0). 6;3, w spotkaniu Hiszpania – Holandia doprowadzając do remisu 1:1.

Dwa zwycięskie tie-breaki Holendrów

W zaistniałej sytuacji o awansie do półfinału decydowała gra podwójna. Holenderska para  Wesley Koolhof/Botic  van de Zandschulp wygrała w dwóch setach zakończonych tie-breakami 7:6 (4), 7:6 (3) z duetem hiszpańskim Carlos Alcaraz/Marcel Granollers, wprowadzając reprezentację Holandii do 1/2 finału Davis Cup 2024, bowiem gospodarze, reprezentacja Hiszpanii, uległa ostatecznie reprezentacji Holandii 1:2 odpadając z rywalizacji o słynne trofeum.

Wesley Koolhof i Botic van de Zandschulp zapewnili Holendrom awans do kolejnej rundy finałowego turnieju Pucharu Davisa. Fot. Puchar Davisa 2024/ATP Tour
Wesley Koolhof i Botic van de Zandschulp zapewnili Holendrom awans do kolejnej rundy finałowego turnieju Pucharu Davisa. Fot. Puchar Davisa 2024/ATP Tour

Mecz deblowy był bardzo wyrównany. W secie otwarcia para hiszpańska nie wykorzystała pojedynczych break-pointów na 2:0, 5:3 oraz 6:4  (piłka setowa), natomiast duet holenderski na 4:3, ale do żadnego breaka nie doszło i do rozstrzygnięcia seta niezbędny był tie-break. W decydującej rozgrywce  skuteczniejsi okazali się tenisiści holenderscy, którzy wprawdzie dwukrotnie stracili punkt przy własnym serwisie, ale sami zdobyli trzy mini-przełamania przechylając szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Kluczowy był mini -break na 5:4 dla pary Wesley Koolhof/Botic van de Zandschulp, po którym Holendrzy objęli prowadzenie 5;4, po czym zamknęli ponadgodzinny set (dokładnie 72 minuty) zdobywając dwa punkty przy własnym podaniu i wygrywając pierwszą partię meczu 7:6 (4).

W drugiej odsłonie pojedynku, nie mogący pozwolić już sobie na przegranie seta Hiszpanie w gemie drugim wykorzystali wreszcie trzeci z wypracowanych w trzecim gemie break-pointów, za parę minut podwyższyli wynik na 3:1, wygrywali jeszcze 4:2 lecz prowadzenia nie zdołali utrzymać. Co prawda para Carlos Alcaraz/Marcel Granollers w czwartym gemie utrzymała podanie broniąc wcześniej break-pointa, ale w gemie ósmym, mimo obrony jednego break-pointa, straciła już podanie i wszystko w drugiej odsłonie pojedynku się wyrównało. Przy prowadzeniu Holendrów 5;4 oraz 6:5, już zgodnie z regułą własnego serwisu,  Hiszpanie serwowali pod dużą presją, bronili się bowiem przed przegraniem meczu i tym samym odpadnięciem ich drużyny z turnieju, ale zadanie wykonali i o wyniku seta ponownie decydował tie-break. Teraz kluczowe okazało się mi.ni przełamanie na 4:3 dla pary Wesley Koolhof /Botic van de Zandschup.  Zdobywając następnie dwa punkty przy własnym podaniu Holendrzy prowadzili już 6:3 wypracowując trzy z rzędu piłki meczowe i chociaż serwis mieli wówczas do dyspozycji Hiszpanie, już pierwszego meczbola nie obronili przegrywając  mecz 6;7 (4), 6:7 (3). Tenisiści rywalizowali przez dwie godziny i 14 minut, a Carlos Alcaraz i Marcel Granollers mieli czego  żałować, gdyż  tego meczu wcale przegrać nie musieli. Niestety Hiszpanie  zaprzepaścili wiele okazji, by mecz potoczył się inaczej, a porażka pary deblowej Carlos Alcaraz/Marcel Granollers sprawiła,  że reprezentacja Hiszpanii przegrała ćwierćfinałowe spotkanie Davis Cup 2024 z teamem Holandii. 1:2, odpadając  z rywalizacji o słynną Srebrną Salaterę.

Kończy się pewna epoka

Tym, samym przegrany we wtorek mecz z Boticem van de Zandschulpem, o ile Rafael Nadal nie zmieni decyzji o zakończeniu kariery, był prawdopodobnie ostatnim meczem w karierze  słynnego hiszpańskiego  tenisisty z Majorki. Podczas Final8 8 Davis Cup 2024 reprezentacja Hiszpanii już nie zagra, nie będzie zatem, przynajmniej podczas tego turnieju, następnego meczu Rafaela Nadala.

czytaj też: Rafael Nadal: Nigdy się nie poddawaj!

W ten sposób kończy się w tenisie pewna epoka, gdyż Rafael Nadal to bez wątpienia jeden  z najwybitniejszych zawodników w historii tenisa, dla wielu, wręcz najlepszy. Jedyne czego na korcie nie zdołał dokonać to wygrać ATP Finals. Nawet w przegranym we wtorek meczu z Boticem van de Zandschulpem, zaprezentował wiele wspaniałych zagrań.

Holender okazał się skuteczniejszy, a po zwycięskim meczu, zachowywał się tak, jakby przepraszał Rafaela Nadala oraz hiszpańską, przeszło dziewięciotysięczną publiczność, że zepsuł im tenisowe święto.

W środę 20 listopada odbędzie się ćwierćfinał Niemcy – Kanada (początek, godz. 12), zaś w czwartek 21 listopada, dwa pozostałe spotkania ćwierćfinałowe: Włochy (obrońca trofeum) – Argentyna oraz USA – Australia.

Znane są już potencjalne pary półfinałowe. Wiadomo, że zespół lepszy w spotkaniu Włochy – Argentyna o awans do finału zagra z USA lub Australią, natomiast Niemcy lub Kanadyjczycy zmierzą się w półfinale  z Holendrami.

Zdobywcę Davis Cup 2024 poznamy w niedzielę 24 listopada.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości