Maja Chwalińska (158. WTA) wygrała w środę 4 grudnia 2024 drugi mecz w challengerze WTA Mundo Tenis Open na nawierzchni ziemnej w brazylijskim Florianopolis, stolicy stanu Santa Catarina, meldując się w ćwierćfinale gry pojedynczej imprezy. W 1/8 finału 23-letnia tenisistka LOTTO PZT Team i BKT Advantage Bielsko-Biała zmierzyła się z Ukrainką Oleksandrą Oliynykovą (297. WTA), po 110 minutach wygrywając w dwóch setach 7:6 (1), 6:1. Kilka godzin później Polka awansowała także do ćwierćfinału gry podwójnej, po tym, jak polsko-brazylijska para Maja Chwalińska/Laura Pigossi pokonała 5:7, 6:1, 10-6 rozstawiony z numerem drugim duet Mayar Sherif/Nina Stojanović.
Wyżej od rywalki notowana w światowym rankingu o 139 miejsc Polka bardzo dobrze rozpoczęła środowy mecz już w gemie pierwszym zdobywając break. Maja Chwalińska, w miarę upływu czasu, miała jednak coraz większe kłopoty i choć w gemie szóstym wygrała własny gem serwisowy po obronie dwóch break-pointów, a nieco później prowadziła 5:3, prowadzenia nie zdołała utrzymać. Od wyniku 5:3 Polka przegrała trzy gemy z rzędu, więc w gemie 12 serwowała, by przedłużyć rywalizację. Czwarta obecnie polska tenisistka w światowym ranking obroniła się przed porażką w secie przegrywając w tym gemie tylko jedną wymianę, po czym w rozstrzygającym tie-breaku okazała się już od Ukrainki zdecydowanie lepsza, wygrywając tie-break 7:1 i tym samym trwający godzinę i 13 minut set otwarcia 7:6 (1). W tie-breaku Polka zdobyła cztery mini-breaki, jedyny punkt tracąc przy własnym serwisie przy prowadzeniu 2:1. Maja Chwalińska natychmiast jednak odpowiedziała dwoma mini re-breakami i już niezagrożona zapisała set otwarcia na swoim koncie.
Druga odsłona meczu zaczęła się od breaka dla Oleksandry Oliynykovej, ale odpowiedź tenisistki BKT Advantage Bielsko-Biała była najlepsza z możliwych. Maja Chwalińska już do końca meczu nie przegrała żadnego gema notując serię sześciu gemów wygranych z rzędu, dzięki czemu zwyciężyła w secie drugim 6;1 i pokonując Oleksandrę Oliynykovą 7:6 (1), 6:1 awansowała do ćwierćfinału gry pojedynczej challengera WTA Mundo Tenis Open 2024 w Florianopolis.
Środowy mecz trwał godzinę i 50 minut, z czego set pierwszy 73 minuty, a drugi już tylko 37 minut.
W ćwierćfinale przeciwniczką Mai Chwalińskiej będzie zwyciężczyni czwartkowego meczu 1/8 finału między Portugalką Franciscą Jorge (189. WTA), a rozstawioną z numerem drugim Egipcjanką Mayar Sherif (68. WTA), triumfatorką rozegranego w minionym tygodniu challengera WTA Argentina Open 2024 w Buenos Aires.
Dodajmy jeszcze, że już środowym zwycięstwem, Maja Chwalińska zapewniła sobie najprawdopodobniej awans na rekordowe miejsce w światowym rankingu tenisistek, bowiem w wirtualnym rankingu plasuje się na miejscu 148. Dotychczas najwyżej klasyfikowana była w rankingu WTA w notowaniu z 3 października 2022 na 149. pozycji.
W turnieju w Florianopolis występuje jeszcze jedna polska tenisistka Katarzyna Kawa (247. WTA), której następną przeciwniczką będzie w czwartek 5 grudnia – w 1/8 finału – rozstawiona z piątką Brazylijka Laura Pigossi (163. WTA). Zwyciężczyni tego meczu zna już swoją rywalkę w ćwierćfinale gry pojedynczej. Będzie nią najwyżej rozstawiona w imprezie Argentynka Maria Lourdes Carle (89. WTA). W minionym tygodniu w Buenos Aires Katarzyna Kawa z Marią Lourdes Carle wygrała w półfinale 6:3, 6:4.
Ćwierćfinał także w grze podwójnej
Środa była dla Mai Chwalińskiej dniem bardzo pracowitym, bowiem po awansie do ćwierćfinału gry pojedynczej Polka rozgrywała jeszcze mecz pierwszej rundy gry podwójnej. W meczu 1/8 finału debla, polsko-brazylijska para Maja Chwalińska/Laura Pigossi zmierzyła się z rozstawioną z numerem czwartym egipsko-serbską parą Mayar Sherif/Nina Stojanović i awansowała do ćwierćfinału, wygrywając po trzysetowej, trwającej 103 minuty tenisowej batalii i odwróceniu przebiegu rywalizacji 5:7, 6:1, 10-6.
Mecz od początku był bardzo interesujący. Polka i Brazylijka już w pierwszym gemie przełamały serwis rywalek, prowadziły następnie 2:0, ale po kolejnych dwóch gemach było już 2:2. Duet Chwalińska/Pigossi natychmiast wprawdzie odzyskał prowadzenie z przewagą breaka (3:2), wygrywał jeszcze 4:2, ale ponownie nie utrzymał korzystnego wyniku, tracąc podanie w gemie ósmym na 4:4. Następne trzy gemy wygrały pary serwujące i wszystko wskazywało, że do rozstrzygnięcia seta otwarcia niezbędny będzie tie-break, ale w gemie 12. Maja Chwalińska i Laura Pigossi po raz trzeci w pierwszej odsłonie meczu nie utrzymały podania i set otwarcia napisały na swoim koncie Mayar Sherif i Nina Stojanović, wygrywając po 51 minutach 7:5.
Druga partia meczu przyniosła zdecydowane zwycięstwo duetowi polsko-brazylijskiemu, który „oddał” rywalkom tylko jeden gem, zwyciężając w 37 minut 6:1. Rywalizacja na korcie była znacznie bardziej wyrównana niż wskazuje wynik, ale z wyjątkiem gema drugiego, w którym Polka i Brazylijka straciły serwis i było w secie 1:1, kluczowe akcje wygrywały Maja Chwalińska i Laura Pigossi.
O awansie do ćwierćfinału decydował set trzeci, rozgrywany w formule super tie-breaka do 10 zdobytych punktów ,a w razie potrzeby, od remisu 9:9, do dwóch punktów punktów przewagi jednej z par. Rozstrzygająca partia była bardzo interesująca, na korcie wiele się działo, na 16 rozegranych wymian aż 10 przyniosło mini-breaki.
Do stanu 7:6 dla pary Maja Chwalińska/Laura Pigossi, każdy z duetów miał na koncie po cztery mini-przełamania, ale końcówka należała do duetu polsko-brazylijskiego. Kluczowe były dwa mini-breaki, po których Chwalińska i Pigossi „odskoczyły” przeciwniczkom na 9:6, wypracowując trzy z rzędu piłki meczowe i już pierwszą z nich przy własnym podaniu wykorzystały, meldując się w ćwierćfinale gry podwójnej challengera WTA w Florianopolis.
W ćwierćfinale gry podwójnej Maja Chwalińska i Laura Pigossi zmierzą się w czwartek 5 grudnia z duetem rumuńsko-białoruskim Georgia Andreea Craciun/Iryna Shymanovich.
Czytaj też: Challenger WTA w Florianopolis. Katarzyna Kawa i Maja Chwalińska wygrywają w Brazylii
Krzysztof Maciejewski