W finale gry podwójnej challengera ATP w Tampere w Finlandii jest polska para deblowa Szymon Kielan i Piotr Matuszewski. Z kolei w grze pojedynczej Daniel Michalski (271. ATP) na ćwierćfinale zakończył w piątek występ w Tampere, po porażce 5:7, 6:1, 3:6 z Niemcem Henri Squirem (305. ATP).
Trzysetowy pojedynek
W meczu o półfinał, lepszy od tenisisty WKT Mera Warszawa okazał się trochę niżej notowany w światowym rankingu niemiecki tenisista Henri Squire, który pokonał Michalskiego w trzech setach 7:5, 1:6, 6:3.
Piątkowy mecz od początku był bardzo wyrównany. W gemie piątym Polak uratował się przed stratą podania broniąc dwa break-pointy. Klasyfikowany w światowym rankingu o 341. pozycji niżej Niemiec dopiął jednak swego w gemie 11. przełamując serwis Michalskiego i po kilku minutach zamknął seta zwycięstwem 7:5 wygrywając własny gem serwisowy „na sucho”.
Henri Squire objął w meczu prowadzenie1:0 w setach i był bliski rozpoczęcia drugiej odsłony spotkania od breaka, ale Polak wybrnął z opresji, po obronie dwóch break-pointów utrzymując podanie. To był być może przełomowy moment drugiej partii meczu, bo wprawdzie Niemiec doprowadził jeszcze przy swoim serwisie do remisu 1:1, lecz był to jedyny gem, jaki zdobył w tej części pojedynku. Dopiero prowadząc 5:1 z przewagą dwóch breaków Daniel Michalski miał pewne problemy z zakończeniem seta, lecz serwując po zwycięstwo w secie drugim po obronie break pointa wykorzystał już pierwszą piłkę setową, więc o zwycięstwie w spotkaniu decydował set trzeci.
Wydawało się, że wyżej notowany w rankingu ATP Polak złapał właściwy rytm i pójdzie „za ciosem”, ale to jednak Henri Squire zameldował się w półfinale.
Kluczowy dla losów rozstrzygającego seta i zarazem całego pojedynku okazał się szósty gem trzeciej odsłony meczu. Henri Squire zdobył wówczas break „odskakując” Danielowi Michalskiemu na 4:2 i uzyskanej przewagi już nie roztrwonił. Serwując po zwycięstwo w meczu przy prowadzeniu 5:3 Niemiec nie pozostawił raczej Polakowi złudzeń. Henri Squire wypracował sobie przy wyniku 40:15 dwie z rzędu piłki meczowe i pokonując ostatecznie Daniela Michalskiego 7:5, 1:6, 6:3 znalazł się w półfinale, w którym zmierzy się z tenisistą czeskim Daliborem Svrciną.
Mecz ćwierćfinałowy Henri Squire – Daniel Michalski trwał dwie godziny, dziewięć minut. Porażka Michalskiego oznacza, że być może pojawi się w niedzielę w Poznaniu i wspomoże swój zespół WKT Mera Warszawa, w ważnym spotkaniu 5. kolejki rozgrywek LOTTO SuperLIGI z AZS Tennis Poznań.
Zagrają o tytuł w deblu
Bardzo dobrze poradziła sobie w piątek w Tampere polska para Szymon Kielan/Piotr Matuszewski. W półfinale fińskiego challengera w grze podwójnej mężczyzn Polacy, choć omal nie przegrali wygranego zdawałoby się spotkania, pokonali duet gospodarzy Patrick Kaukovalta/Eero Vasa 6:4, 5:7, 10-8 i w meczu o tytuł zmierzą się z duetem ukraińsko-australijskim Vladyslav Orlov/Adam Taylor.
Rozstawieni w imprezie z „trójką” Szymon Kielan i Piotr Matuszewski byli faworytami półfinałowej rywalizacji z tenisistami fińskimi i sprostali roli faworytów, aczkolwiek rywale byli bardzo blisko odwrócenia wyniku półfinału na swoją korzyść.
W secie otwarcia Polacy jako pierwsi obronili w gemie szóstym break-pointa, po czym za parę minut sami uzyskali jedyne w pierwszej partii meczu przełamanie na 4:3 i przewagi nie roztrwonili wygrywając pierwszą odsłonę półfinału 6:4 po 32 minutach wyrównanych zmagań.
Druga odsłona meczu długo była niemal kopią seta pierwszego. Tym razem Szymon Kielan i Piotr Matuszewski też jako pierwsi obronili break-pointa w gemie czwartym, a przełamanie zdobyli ponownie w gemie siódmym obejmując prowadzenie 4:3. Finowie nie zamierzali rezygnować i byli bardzo blisko, by od razu odpowiedzieć re-breakiem. Polacy w gemie ósmym byli w opałach, jednak obronili wówczas dwa dwa break-pointy, wygrali również decydująca akcję gema będącą zarazem trzecim break-pointem dla rywali jak i wymianą na zakończenie gema po ich myśli i kiedy utrzymali serwis wychodząc na prowadzenie 5:3 znaleźli się o jeden wygrany gem od finału. Co prawda Patrick Kaukovalta i Eero Vasa zmniejszyli prowadzenie pary polskiej do 5:4, ale za chwilę to Polacy serwowali, by zameldować się w finale. Napięcia w końcówce seta Szymon Kielan i Piotr Matuszewski wyraźnie niestety nie wytrzymali. Polacy nie tylko nie zamknęli meczu w 10. gemie drugiej partii półfinału, ale przegrali także dwa następne gemy, w tym gem 12., w którym serwowali by doprowadzić do tie-breaka drugiej odsłony pojedynku, a to oznaczało jedno. Finowie zwyciężyli w secie drugim 7:5 i o awansie do finału decydował set trzeci rozgrywany w formule super tie-breaka.
W rozstrzygającym secie obie pary grały nerwowo, o czym dobitnie świadczy fakt, że spośród pierwszych 10. wymian, aż osiem zakończyło się mini-przełamaniami. Polacy wygrywali początkowo 4:1, następnie jeszcze 5:3, ale przewagi nie utrzymali. Po 10. rozegranych wymianach mieliśmy remis 5:5 i kwestia zwycięstwa w meczu i zarazem awansu do finału wciąż pozostawała otwarta. Teraz oba duety bardzo już pilnowały własnego serwisu, więc pięć następnych wymian padło łupem par serwujących. W samej końcówce więcej panowania wykazali jednak Polacy i to oni zameldowali się ostatecznie w finale. Kluczowy okazał się mini-break, po którym Szymon Kielan i Piotr Matuszewski wyszli na prowadzenie 9:7, co oznaczało dwie piłki meczowe dla pary polskiej. Pierwszego meczbola przy własnym serwisie Finowie obronili, ale przy drugim, już przy serwisie Polaków – nie dali rady. Szymon Kielan i Piotr Matuszewski zwyciężyli w decydującym trzecim secie półfinału 10-8 i pokonując duet fiński Patrick Kaukovalta/Eero Vasa po godzinie i 21 minutach zameldowali się w finale challengera w Tampere.
Polska para powinna wygrać piątkowy półfinał wcześniej, ale najważniejsze, że wszystko skończyło się dla naszego duetu pomyślnie i Szymon Kielan oraz Piotr Matuszewski zagrają w Tampere o tytuł mistrzowski w grze podwójnej mężczyzn.
Ponieważ w piątek, po porażce w półfinale turnieju ITF W15 w Les Contamines-Montjoie we Francji z parą francuską Astrid Cirotte/Marine Szostak 5:7, 6:4, 11-13, odpadł duet polsko-japoński Olivia Bergler/Michika Ozeki, to Szymon Kielan i Piotr Matuszewski są już jedynymi przedstawicielami polskiego tenisa, którzy pozostali w szrankach rozgrywanych w tym tygodniu challengerów i imprez ITF.
Katarzyna Piter co najmniej powtórzy wynik sprzed roku?
Oczywiście w półfinale turnieju WTA 250 Hungarian Grand Prix w Budapeszcie jest para polsko węgierska Katarzyna Piter/Fanny Stollar, która o awans do finału zagra w sobotę z duetem Nadia Podoroska/Kamilla Rachimowa. Poznanianka Katarzyna Piter wciąż zachowuje więc szansę, ażeby co najmniej powtórzyć wynik uzyskany w Budapeszcie w poprzednim sezonie, kiedy w duecie z Belgijką Kimberley Zimmermann dotarła w stolicy Węgier do finału. Warunkiem jest oczywiście pokonanie Argentynki i tenisistki rosyjskiej.