W Mediolanie trwa Next Gen ATP Finals 2021 – turniej dla najlepszych tenisistów młodego pokolenia. Już po drugierj kolejce spotkań grupowych jako pierwszy awans do półfinału zapewnił sobie ćwierrćfinalista US Open 2021 Hiszpan Carlos Akcaraz.
Grupa A
Juan Manuel Cerundolo (Argentyna) – Holger Vitus Nodskov Rune (Dania) 1:3 (1:4, 2:4, 4:1, 1:4); Carlos Alcaraz (Hiszpania) – Brandon Nakashima (USA) 3:0 (4:3 (4), 4:1, 4:3 (4).
Pewny awansu do półfinału jest już Carlos Alcaraz, zaś o tym, kto z tej grupy awansuje oprócz Hiszpana, zadecyduje bezpośrednie spotkanie Nakashima – Rune. Szanse stracił już Argentyńczyk Juan Manuel Cerundolo.
Grupa B
Sebastian Korda (USA) – Sebastian Baez (Argentyna) 3:0 (4:3 (3), 4:2, 4:2); Lorenzo Musetti (Włochy) – Hugo Gaston (Francja) 3:2 (4:3 (4), 4:3 (6), 2:4, 3:4 (7), 4:2).
W ostatniej kolejce Korda zmierzy się z Musettim, natomiast Baez z Gastonem. W tej grupie wszystko jest jeszcze możliwe. Mający na koncie dwa zwycięstwa Sebastian Korda nie jest jeszcze pewny awansu do półfinału, a szanse na półfinał zachował nawet Gaston, chociaż przegrał oba dotychczasowe spotkania.
W środę najwięcej emocji dostarczył mecz Musetti – Gaston. Francuz, który w setach przegrywał już 0:2, w tie-breaku czwartego seta obronił dwie piłki meczowe, doprowadził do decydującego seta piątego, ale ostatecznie to Włoch, który musiał wygrać, żeby zachować szanse na półfinał, zwyciężył w pięciu setach. Francuz, mimo porażki, wciąż jeszcze może awansować, lecz w ostatniej kolejce grupowej musi pokonać Baeza i liczyć, że Korda wygra z Musettim.
Mecze w nietypowym formacie
Przypominamy tylko, że mecze odbywają się w nietypowym formacie. Gra się do trzech wygranych setów, przy czym do zwycięstwa w partii potrzebne jest wygranie czterech gemów. Przy wyniku 3:3 rozgrywany jest tie break.
Kto pójdzie w ich ślady?
Dotychczasowe trzy edycje imprezy wygrywali: Chung Hyeon (Korea Południowa) – 2017, Stefanos Tsitsipas (Grecja) – 2018 oraz Włoch Jannik Sinner – 2019. Kto tym razem okaże się najlepszy?
W roku 2020 impreza została odwołana z powodu pandemii COVID-19.
Krzysztof Maciejewski