Magdalena Fręch (LOTTO PZT Team/KS Górnik Bytom), która w poniedziałek osiągnęła najwyższą w karierze 32. pozycję w rankingu WTA, będzie liderką reprezentacji Polski w turnieju Billie Jean King Cup Finals. Polki zagrają o to trofeum w Maladze, w dniach 13-20 listopada, jako jedna z 12 najlepszych drużyn kobiecych na świecie. W Biało-Czerwonej ekipie zabraknie liderki światowego rankingu – Igi Świątek.
Swój największy sukces w karierze Fręch odniosła w nocy z niedzieli na poniedziałek. Zdobyła pierwszy tytuł w WTA Tour zwyciężając w imprezie rangi WTA 500 na twardych kortach w Guadalajarze. Był to jej drugi występ w finale imprezy z tego cyklu, bowiem w lipcu osiągnęła te fazę w WTA 250 w Pradze, gdzie lepsza w dwóch setach okazała się inna zawodniczka LOTTO PZT Team Magda Linette (AZS Poznań).
czytaj też: Guadalajara Open. Magdalena Fręch wygrywa turniej w Meksyku. Życiowy sukces Polki!
Również Linette, obecnie 43. w singlowym i 56. w deblowym rankingu WTA, została powołana na BJK Cup Finals 2024. W składzie zgłoszonym w poniedziałek do Międzynarodowej Federacji Tenisowej (ITF) przez kapitana reprezentacji Dawida Celta znalazły się jeszcze dwie tenisistki LOTTO PZT Team Maja Chwalińska (176. W WTA w singlu) i Katarzyna Kawa (221. w singlu i 89. w deblu) oraz, obie są związane z BKT Advantage Bielsko-Biała. Nazwisko piątej zawodniczki poznamy w późniejszym terminie.
Po zmianie formuły rozgrywania finałowego turnieju o BJK Cup w Maladze, Polki zagrają 13 listopada z drużyną Hiszpanii. Na zwyciężczynie w ćwierćfinale już czeka zespół Czech, rozstawiony z numerem czwartym w drabince, który na otwarcie ma „wolny los”.
Liderką Hiszpanek w BJK Cup Finals 2024 będzie 20. Na świecie Paula Badosa, a obok niej zagrają Jessica Bouzas-Maneiro (57. WTA), Cristina Bucsa (77.), Nuria Parrizas-Diaz (88.) i Sara Sorribes-Tormo (109.). Warto podkreślić, że jest to pięć najwyżej obecnie notowanych tenisistek z tego kraju w klasyfikacji WTA.