Reprezentacja Włoch została triumfatorem Billie Jean King Cup 2024, 61 w ogóle, a czwartej pod obecną nazwą, edycji najważniejszych międzynarodowych rozgrywek drużynowych w tenisie kobiet. W środę w nadspodziewanie jednostronnym pojedynku reprezentacja Włoch pokonała na twardym korcie w Palacio de los Deportes Jose Maria Martin Carpena w Maladze reprezentację Słowacji 2:0.
Finałowe spotkanie rozpoczęła rywalizacja dwójek obu reprezentacji – Włoszki Luci Bronzetti (78. WTA) i Słowaczki Viktorii Hruncakovej (238.WTA), a wszystko, co najciekawsze w secie otwarcia, zdarzyło się na samym początku. Dużo niżej notowana w światowym rankingu Słowaczka wprawdzie już w pierwszym gemie nie utrzymała serwisu, ale za moment odpowiedziała re-breakiem. Włoszka natychmiast jednak ponownie przełamała podanie przeciwniczki i już bez problemów zwyciężyła w pierwszej partii meczu 6:2.
Jak się wydaje, kluczowy dla tego meczu, jak i dla całego spotkania finałowego, był drugi set meczu Hruncakova – Bronzetti. Ambitna Słowaczka, choć tak jak w secie otwarcia, już na początek straciła podanie, po sześciu gemach wygrywała z przewagą breaka 4:2, a w następnym gemie, przy własnym serwisie wygrywała 40:15, lecz zamiast podwyższyć prowadzenie na 5:2, ostatecznie nie utrzymała podania. Lucia Bronzetti odrobiła wówczas stratę serwisu i już się na drodze do zwycięstwa nie zatrzymała, pokonując Viktorię Hruncakovą w dwóch setach 6:2, 6:4. Mecz trwał godzinę i 23 minuty.
Kropkę nad „i” w finałowym spotkaniu postawiła Jasmine Paolini (4.WTA), pokonując w meczu jedynek obu reprezentacji Rebeccę Sramkovą 6:2, 6:1. W secie otwarcia czwarta rakieta świata zdobyła break w gemie szóstym, obejmując prowadzenie 4:2 i przewagi już nie roztrwoniła, wygraną pieczętując jeszcze jednym breakiem na 6:2. Set początkowo bardzo wyrównany, trwał 37 minut. Świetnie spisująca się w tym turnieju i w ogóle w ostatnich miesiącach (w turnieju trzy zwycięstwa, pokonane Danielle Collins, Ajla Tomljanović i Katie Boulter) Słowaczka miała swoją szansę jeszcze przy remisie 2:2, w gemie piątym nie wykorzystując dwóch nie kolejnych break-pointów.
Kiedy w secie drugim Włoszka o polskich korzeniach już w gemie drugim zdobyła przełamanie na 2:0, wydawało się, że w tym meczu emocji już raczej nie będzie. Rebecca Szramkova jeszcze podjęła walkę, w gemie trzecim odrobiła straty, ale na więcej nie było jej już w środowym meczu stać. Jasmine Paolini natychmiast wróciła na właściwe tory, na sucho przełamała serwis rywalki i w drodze po zwycięstwo już była nie do zatrzymania, do końca meczu nie przegrywając żadnego gema. Jasmine Paolini wygrała ostatecznie z Rebeccą Sramkovą po godzinie i sześciu minutach pewnie w dwóch setach 6:2, 6:1 i kwestia triumfu w Billie Jean King Cup 2024 reprezentacji Włoch została przesądzona. Ponieważ losy finału zostały rozstrzygnięte, meczu gry podwójnej nie rozgrywano.
Po 11 latach reprezentacja Włoch wróciła na tron, zdobywając najważniejsze trofeum drużynowe w tenisie kobiet po raz piąty w historii (wcześniej 2006, 2009, 2010, 20113).
Okazałe trofeum triumfatorki odebrały z rąk byłej wybitnej amerykańskiej tenisistki Billie Jean King, od czterech edycji patronki najważniejszych międzynarodowych rozgrywek drużynowych w tenisie kobiet (siedmiokrotnej zdobywczyni okazałego Pucharu) oraz od prezydenta ITF Davida Haggerty. Polskim akcentem finału był fakt, że sędziowała Katarzyna Radwan.
Drużyna Słowacji to triumfator rozgrywek w roku 2002. Po 22 latach, ekipa jednego z naszych południowych sąsiadów, stanęła przed szansą powtórzenia tamtego sukcesu, ale w finałowym spotkaniu z Włochami nie miała nic do powiedzenia.
Na koniec dodajmy, że trofeum zdobytego w sezonie 2023 w Sevilli po finałowym zwycięstwie nad drużyną Włoch, nie obroniła w Maladze reprezentacja Kanady, pokonana w ćwierćfinale przez ekipę Wielkiej Brytanii.
Najwięcej razy – osiemnastokrotnie – zwyciężała w rozgrywkach reprezentacja USA, w Maladze wyeliminowana w 1/8 finału przez drużynę Słowacji.
Dla reprezentacji Polski półfinał BJKC 2024 to największy sukces w międzynarodowych rozgrywek drużynowych w tenisie kobiet w latach 1963-1994, rozgrywanych jako Federation Cup, następnie do roku 2019 włącznie jako Fed Cup, a od roku 2020 pod obecną nazwą Billie Jean King Cup. W Fed Cup 1992 reprezentacja Polski dotarła do ćwierćfinału, a w sezonie 2015 wystąpiła w liczącej wówczas osiem zespołów grupie światowej, przegrywając 0:4 rozegrane w Krakowie spotkanie 1/4 finału z reprezentacją Rosji.
BJKC 2024 – turniej finałowy w Maladze
1/8 FINAŁU
14 listopada: Japonia – Rumunia 2:1, Słowacja – USA 2:1; 15 listopada: Polska – Hiszpania 2:0; Wielka Brytania – Niemcy 2:0
ĆWIERĆFINAŁY
16 listopada: Włochy – Japonia 2:1, Polska – Czechy 2:1; 17 listopada: Słowacja – Australia 2:0; Wielka Brytania – Kanada 2:0
PÓŁFINAŁY
18 listopada: Włochy – Polska 2:1; 19 listopada: Slowacja – Wielka Brytania 2:1
FINAŁ
20 listopada: Włochy – Słowacja 2:0
Skład zwycięskiej drużyny Włoch: Jasmine Paolini, Elisabetta Cocciaretto, Lucia Bronzetti, Sara Errani, Martina Trevisan. Kapitan: Tathiana Garbin
Reprezentacja Polski Kobiet podczas Billie Jean King Cup Finals bierze aktywny udział w promocji Polski poprzez sport, a w ramach kampanii „Promocja Polski poprzez sport i wydarzenia sportowe” i współpracy Polskiego Związku Tenisowego z Polską Organizacją Turystyczną, ambasadorkami w Projekcie zostały: Magda Linette, Magdalena Fręch, Katarzyna Kawa oraz Maja Chwalińska. Już wkrótce zobaczymy je w spocie reklamującym wybrane regiony Polski.
