Badosa, Keys, Karacew i Kokkinakis z singlowymi tytułami

W poniedziałek 17 stycznia rozpoczyna się w Melbourne pierwszy w 2022 roku wielkoszlemowy turniej tenisowy Australian Open 2022. Zakończyły się w kilku miastach Australii ostatnie imprezy “podprowadzające”. W Sydney i Adelajdzie triumfowali: Badosa, Keys, Karacew i Kokkinakis.

Paula Badosa Gibert mistrzynią w Sydney

Największą z zakończonych w sobotę imprez był turniej Sydney Tennis Classic rangi WTA 500.  Mimo że wycofało się kilka awizowanych wcześniej tenisistek ze ścisłej czołówki światowej (między innymi Australijka Ashleigh Barty, liderka rankingu WTA, triumfatorka ubiegłotygodniowego turnieju ATP 500 Adelaide International 1 oraz Iga Świątek), turniej miał silną obsadę. Zwyciężyła Hiszpanka Paula Badosa Gibert (9. WTA), w finale pokonując Czeszkę Barborę Krejcikovą (4. WTA) 6:3, 4:6. 7:6 (4), po ponad dwóch godzinach zmagań. Czeszka, choć przegrała pierwszego seta, a w decydującej trzeciej partii straciła podanie w gemie otwarcia, zdołała doprowadzić do rozstrzygającego o tytule tie-breaka, w którym nieznacznie lepsza okazała się Hiszpanka. Warto dodać, że w półfinale Krejcikowa stoczyła niesamowity pojedynek z Estonką Anett Kontaveit (7. WTA), wygrywając 0:6, 6:4, 7:6 (12), po tym jak obroniła siedem meczboli. W finale przy wyniku 3:6 w tie-breaku obroniła jedną piłkę meczową, przy drugiej nie dała jednak rady.

W Sydney Tennis Classic zwyciężyła Hiszpanka Paula Badosa Gibert.

Polka Magdalena Fręch (105. WTA) przebrnęła dwustopniowe kwalifikacje, ale w I rundzie turnieju głównego przegrała w trzech setach z Rumunką Eleną-Gabrielą Ruse (82. WTA).

W finale debla reprezentująca Kazachstan Anna Danilina i Brazylijka Beatriz Haddad Maia zwyciężyły po super tie-breaku parę niemiecko-węgierską Vivian Heisen/Panna Udvardy 4:6, 7:5, 10-8.

Australia “służy” Karacewowi

W turnieju mężczyzn Sydney Tennis Classic (ATP 250) triumfował aktualny mistrz olimpijski w grze mieszanej, rewelacja poprzedniego sezonu, Rosjanin. Asłan Karacew (20, ATP) pokonując w sobotnim finale byłego lidera rankingu ATP Brytyjczyka Andy’ego Murray’a (obecnie 135. ATP) 6:3, 6:3. Andy Murray w pierwszym secie stracił serwis w gemie otwarcia i strat już nie odrobił, a sam raz jeszcze został przełamany w gemie dziewiątym. W drugiej partii sytuacja z szybką stratą serwisu przez Szkota się powtórzyła, przy czym Karacew jedyne przełamanie zaliczył tym razem w gemie drugim. Brytyjczyk triumfator trzech turniejów wielkoszlemowych i dwukrotny mistrz olimpijski w grze pojedynczej, miał szanse uzyskać w tym secie re-breaka, ale w szóstym gemie nie wykorzystał dwóch z rzędu break-pointów, a następnie jeszcze jednego. Andy Murray walczył do końca, ostatni jak się okazało gem, przy serwisem Karacewa, został rozstrzygnięty na przewagi, ale ostatecznie Brytyjczyk nie dał rady i na swoje 47 zwycięstwo turniejowe w cyklu ATP Tour musi jeszcze poczekać. Sobotnia przegrana oznacza także, że Andy Murray, przynajmniej na razie, nie powróci jeszcze do TOP 100 światowego rankingu tenisistów, co nastąpiłoby już w poniedziałek 17 stycznia, gdyby imprezę w Sydney wygrał. Mimo finałowej porażki, Szkot, który w turnieju wystąpił dzięki “dzikiej karcie”, pokazał, że gra coraz lepiej i  może dla większości zawodników być groźnym rywalem.

Dodajmy, że mógł być w tym turnieju finał brytyjski, ale Daniel Evans (26. ATP) przegrał w półfinale z Karacevem 3:6, 7:6 (13), 3:6. Rosjanin, który na Antypodach bardzo dobrze radził sobie już w poprzednim sezonie, nie podłamał się niepowodzeniem w tie-breaku drugiego seta, w którym nie wykorzystał trzech meczboli, ostatecznie rozstrzygając spotkanie na swoją korzyść.

W deblu mężczyzn, w stolicy Nowej Południowej Walii najlepsi okazali się Australijczyk John Peers i Słowak Filip Polasek, którzy w finale pokonali w dwóch wyrównanych setach parę włoską Simone Bolelli/Fabio Fognini 7:5, 7:5. Czesko-polska para Jiri Vesely/Szymon Walków przegrała w 1/8 finału (II runda) z mistrzami Wimbledonu 2019, parą kolumbijską Juan Sebastian Cabal/Robert Farah.

Amerykanki “straszą” przeciwniczki. Triumf Madison Keys

W imprezie Adelaide International 2 rangi WTA 250, w  finale, będącym wewnętrzną sprawą Amerykanek, Madison Keys (87. WTA) nadspodziewanie łatwo uporała się z Alison Riske (57. WTA), wygrywając 6:1, 6:2. Tym turniejem zainaugurowała sezon 2022 Magda Linette  (55. WTA), ale niestety już w pierwszej rundzie poznanianka przegrała z Alison Riske.

W ogóle w tym turnieju bardzo dobrze wypadły tenisistki z USA, których aż pięć było w ćwierćfinale, a trzy w półfinale.

Madison Keys triumfowała w Adelajdzie w turnieju rangi 250 WTA.

W grze podwójnej triumfowały Japonki  Eri Hozumi i Makoto Ninomiya, po finałowej wygranej z parą czeską Tereza Martincova/Marketa Vondrousova 1:6, 7:6 (4), 10-7. Zwyciężczynie w półfinale z najwyższym trudem wyeliminowały parę polsko-nowozelandzką Alicja Rosolska/Erin Routliffe. W tym turnieju brała także udział para  ukraińsko-polska Marta Kostjuk/ Katarzyna Piter, która w meczu II rundy (w ćwierćfinale) uległa parze Rosolska/Routliffe.

Rewelacyjny Australijczyk

W Adelajdzie rywalizowali również mężczyźni. W turnieju Adelaide 2 (ATP. 250), ku radości gospodarzy, zwyciężył rewelacyjny Australijczyk Thanasi Kokkinakis (145. ATP), pokonując w finale Francuza Arthura Rinderknecha (58. ATP) 6:7 (6), 7:6 (5), 6:3. Dwie pierwsze, bardzo wyrównane partie rozstrzygnięte zostały po zaciętych tie-breakach, przy czy za pierwszym razem minimalnie lepszy był Francuz, za drugim Australijczyk. W decydującym secie kluczowe było przełamanie, które Australijczyk greckiego pochodzenia zanotował na otwarcie partii, bowiem przewagi już nie roztrwonił, przypieczętowując sukces jeszcze jednym odebraniem serwisu rywalowi.

Australijczyk Thanasi Kokkinakis wygrał w Adelajdzie swój pierwszy turniej w karierze w ramach rozgrywek ATP.

Warto nadmienić, że niesamowity przebieg miał rozegrany dzień wcześniej (w piątek) półfinał, w którym Kokkinakis zmierzył się z Chorwatem Marinem Ciliciem (29. ATP). Australijczyk, w swoim rodzinnym mieście, w tie-breaku decydującego trzeciego seta prowadził 6:2, nie wykorzystał czterech meczboli, później sam obronił dwie piłki meczowe, by wreszcie wygrać przy siódmym meczbolu 6:2, 3:6, 7:6 (10). W imprezie uczestniczył także Francuz Gael Monfils (19. ATP), triumfator ubiegłotygodniowego turnieju Adelaide 1 rangi ATP 250, ale nie zdołał odnieść drugiego na przestrzeni tygodnia zwycięstwa turniejowego, już w 1/8 finału przegrywając z Brazylijczykiem Thiago Monteiro (83. ATP). Francuz skreczował przy stanie 1:1 w setach (6:7 (2), 6:3, 1:0) z powodu kontuzji pleców.

W grze podwójnej para holendersko-brytyjska Wesley Koolhof (w sezonie 2021 przez pewien czas partner deblowy Łukasza Kubota)/Neal Skupski, wygrała w finale z parą urugwajsko- ekwadorską Ariel Behar/Gonzalo Escobar 7:6 (5), 6:4.

W tym turnieju występowała kazachsko-polska para Alexander Bublik/Jan Zieliński, ale Polak i Kazach, którzy wspólnie zagrają w turnieju deblowym wielkoszlemowego Australian Open 2022, po przebrnięciu z trudem pierwszej “przeszkody”, przegrali w II rundzie (1/8 finału) z parą Tomislav Brkic/Nikola Cacic (BiH, Serbia).

Krzysztof Maciejewski
Fot. Sydney Tennis Classic oraz Adelaide International 2

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości