Australian Open 2025. Madison Keys triumfuje w grze pojedynczej kobiet

Madison Keys wygrała 10 w karierze turniej WTA Tour. Fot. @AustralianOpen

Amerykańska tenisistka Madison Keys, rozstawiona z numerem 19, została mistrzynią wielkoszlemowego turnieju tenisowego Australian Open 2025 w grze pojedynczej kobiet, w finale pokonując po dwóch godzinach i czterech minutach w trzech setach 6:3, 2:6, 7:5 najwyżej rozstawioną liderkę rankingu WTA tenisistek, walczącą o trzeci z rzędu triumf w imprezie, Białorusinkę Arynę Sabalenkę.

Madison Keys z pucharem za zwycięstwo w Australian Open 2025. Fot. @AustralianOpen
Madison Keys z pucharem za zwycięstwo w Australian Open 2025. Fot. @AustralianOpen

Faworytką była Aryna Sabalenka, ale początek finału należał zdecydowanie do Madison Keys. Pogromczyni Igi Świątek w półfinale już w pierwszym gemie zdobyła break na 1:0 i prowadzenia nie oddała do końca partii. Amerykanka wygrywała następnie 2:0, 2:1 i 3:1, a po już trzecim podwójnym błędzie serwisowym Sabalenki, stanęła przed szansą drugiego breaka w meczu, który wykorzystała, obejmując w otwierającym secie prowadzenie 4:1 z przewagą dwóch przełamań serwisu rywalki

Liderka rankingu WTA słabo serwowała, słabo returnowała, popełniała wiele błędów. Keys grała za to niemal perfekcyjnie, w efekcie po sześciu rozegranych gemach prowadziła 5:1. Dopiero wówczas zaczęły się dla 29-letniej Amerykanki (17 lutego skończy 30 lat) pewne problemy, gdyż obrończyni tytułu najpierw poprawiła wynik na 2:5, po czym po breaku odrobiła połowę strat, gdyby w gemie dziewiątym utrzymała podanie – przegrywałaby już tylko 4;5. Madison Keys nie wyprowadziła jednak z równowagi strata serwisu i już w kolejnym gemie po raz trzeci w finale przełamała podanie tenisistki z Mińska, w pełni zasłużenie wygrywając set otwarcia po 35 minutach 6:3.

W drugiej odsłonie finału na początek mieliśmy długi gem ze zwrotami sytuacji na korcie, lecz Madison  Keys mimo pewnych problemów, broniąc wcześniej dwa nie następujące bezpośrednio po sobie break-pointy – utrzymała serwis.

Zaskoczona Sabalenka tym, że ktoś jest w stanie grać tak szybko, a może szybciej od niej, wciąż nie grała rewelacyjnego tenisa, ale jednak dwa następne gemy „wyszarpała”, w tym gem trzeci drugiej odsłony meczu, wychodząc na 2:1 z przewagą breaka. Efekty zaczęła powoli przynosić zmiana sposobu gry tenisistki białoruskiej, która w drodze po zwycięstwo w drugiej partii pojedynku już się nie zatrzymała. Madison Keys miała jeszcze cień szansy na powrót do gry, gdy w gemie szóstym prowadziła 40:15, lecz Aryna Sabalenka oba break-pointy obroniła bardzo dobrym serwisem, obroniła także trzeci w gemie break-point i przy prowadzeniu 5:1 potrzebowała już tylko jednego wygranego gema, by w finale doprowadzić do remisu 1:1 w setach i decydującego seta trzeciego.

Mimo porażki Aryna Sabalenka pozostanie jako liderka rankingu WTA. Fot. @AustralianOpen

Aryna Sabalenka w secie drugim z pewnością podniosła poziom gry, zaczęła grać w sposób bardziej urozmaicony i bezlitośnie wykorzystała fakt, że po świetnym secie otwarcia Madison Keys zaczęła z kolei grać nieco słabiej.

Przed rozstrzygającą partią więcej szans zdawała się mieć z pewnością mniej zmęczona turniejem, bardziej obyta z meczami o wielką stawkę Aryna Sabalenka. Rzeczywiście własne gemy serwisowe nieco łatwiej wygrywała liderka rankingu WTA, ale przełamań, ani nawet break-poimtów nie było i przy prowadzeniu 5:4 Madison Keys, to Aryna Sabalenka serwowała, by obronić się przed porażką i przedłużyć rywalizację.

Amerykanka wygrywała w tym arcyważnym gemie 15:0, ale obrończyni tytułu sobie poradziła. W następnym gemie mieliśmy prowadzenie Aryny Sasbalenki 30:15, lecz od tego momentu genialnie zagrała tenisistka amerykańska, więc przegrywając 5:6 obrończyni tytułu ponownie serwowała, by uniknąć porażki. Tym razem tenisistka z Białorusi nie dała już rady.

Madison Keys przy prowadzeniu 40:15 wypracowała dwie z rzędu piłki meczowe i drugą z nich wykorzystując, sięgnęła po tytuł mistrzyni Australian Open 2025 w grze pojedynczej kobiet w trwającym dwie godziny i cztery minuty finale, pokonując Arynę Sabalenkę 6:3, 2:6, 7:5.

Dla Madison Keys to pierwszy w karierze tytuł wielkoszlemowy. Zdobyła go niespełna osiem lat po swoim pierwszym i jedynym wcześniejszym finale wielkoszlemowym US Open 2017, w którym zdecydowanie uległa Sloane Stephens.

Madison Keys, która najwyżej w rankingu WTA klasyfikowana była na siódmej pozycji w notowaniu z 10 października 2016, finalistka US Open 2017 powróci po triumfie w Melbourne do TOP 10 światowego rankingu tenisistek i będzie, podobnie jak ponad osiem lat wcześniej, zajmować siódme miejsce.

Nowa mistrzyni Australian Open w sobotę wygrała 10 w karierze turniej WTA Tour (ma także na koncie trzy wygrane turnieje ITF).

Dla urodzonej w Rock Island Madison Keys obecny sezon jest jak na razie świetny. Amerykanka triumfowała już w 2025 roku w imprezie WTA 500 Adelaide International, a przegrała tylko jeden mecz w ćwierćfinale imprezy WTA 250 ASB Classic w Auckland i obecnie notuje m.in. najdłuższą w całej dotychczasowej karierze serię 12 wygranych meczów z rzędu.

Aryna Sabalenka, triumfatorka AO 2023, 2024 oraz US Open 2024 w grze pojedynczej, a także US Open 2019 i Australian Open 2021 w grze podwójnej, która 5 maja skończy 27 lat, ma w grze pojedynczej na koncie 18 wygranych turniejów WTA Tour, 1 WTA Challenger oraz 5 turniejów ITF. Do soboty była w roku 2025 niepokonana, wcześniej wygrała turniej WTA 500 Brisbane International presented by Evie.

Mimo porażki w finale AO 2025 Aryna Sabalenka w poniedziałek 27 stycznia 2025 rozpocznie 23 w karierze tydzień jako liderka rankingu WTA, przy czym jej przewaga nad zajmującą drugą lokatę Igą Świątek wynosić będzie tylko 186 punktów.

Sobotnia przegrana urodzonej w Mińsku tenisistki oznacza, że Aryna Sabalenka nie triumfowała w Australian Open w grze pojedynczej po raz trzeci z rzędu, nie dołączyła więc do legend tenisa, które takim osiągnięciem mogą się poszczycić. Przypomnijmy zatem, że po raz ostatni dokonała tego Martina Hingis (1997-1999), a wcześniej Monica Seles (1991-1993), Steffi Graf (1988-1990), Yvonne Gooolagong (1974-1976), Margaret Smith Court (1969-1971) oraz Dahpne Akhurst (1928-1930), zaś dłuższe serie triumfów w tym turnieju zanotowały tylko Margaret Smith Court 7 (1960-1966) oraz Nancye Bolton – 4 w latach 1940 i 1946-1948 (w latach 1941-1945 turnieju nie rozegrano z powodu, II wojny światowej).

Na koniec dodajmy jeszcze, że nagrodę dla najlepszego trenera Australian Open dla tenisistek odebrał Bjorn Fratangelo, szkoleniowiec, a prywatnie mąż zwycięskiej Madison Keys, były tenisista, który w 2023 roku zakończył karierę, by zostać trenerem Madison Keys.

Krzysztof Maciejewski

Udostępnij:

Facebook
Twitter

Podobne wiadomości