Coco Cori Gauff – Aryna Sabalenka w grze pojedynczej kobiet oraz Novak Djoković – Jannik Sinner w grze pojedynczej mężczyzn. Oto wyłonione we wtorek w 10. dniu rozgrywanego w Melbourne turnieju wielkoszlemowego Australian Open 2024 pary półfinałowe w rywalizacji singlowej tenisistek i tenisistów. Dwie pozostałe pary półfinałowe gry pojedynczej poznamy w środę. Półfinały gry pojedynczej kobiet w czwartek, półfinały gry pojedynczej mężczyzn w piątek. Mistrzynię Australian Open 2024 w grze pojedynczej kobiet poznamy w sobotę w 27 stycznia 2024, mistrza turnieju w Melbourne w grze pojedynczej mężczyzn – w niedzielę 28 stycznia 2024.
W tenisowym maratonie Gauff lepsza od Kostjuk
Jako pierwsza w półfinale gry pojedynczej kobiet zameldowała się Amerykanka Cori Coco Gauff, która po niesamowitej, pełnej zwrotów sytuacji na korcie tenisowej batalii, po trzech godzinach i siedmiu minutach pokonała Ukrainkę Martę Kostjuk 7:6 (6), 6:7 (3), 6:2.
Początek meczu absolutnie nie zapowiadał zwycięstwa wyżej notowanej tenisistki amerykańskiej. W secie pierwszym Marta Kostjuk prowadziła 5:1, by ostateczne przegrać seta otwarcia po przegranym 6:8 w tie-breaku, po godzinie i 13 minutach.
W secie drugim wszystko wskazywało z kolei na wygraną Cori Coco Gauff i jej awans po zwycięstwie w ćwierćfinale w dwóch partiach, Amerykanka prowadziła bowiem 5:3, ale tym razem to Marta Kostjuk odwróciła przebieg wydarzeń na korcie. Ukrainka, podopieczna polskiej trenerki Sandry Zaniewskiej doprowadziła do wyrównania, a w tie-breaku, szybko objęła 4:0 i choć przegrała następnie dwie akcje z rzędu, wychodząc na prowadzenie 6:2 wypracowała cztery piłki setowe z rzędu (dwa razy więcej niż miała w secie pierwszym) i drugą z nich wykorzystała, zamykając set zwycięstwem 7:6 (3).
W rozstrzygającej partii od początku zarysowała się przewaga Corfi Coco Gauff, która już w gemie rozpoczynającym zmagania po długiej walce wykorzystała czwartego break-pointa od razu, obejmując prowadzenie z przewagą breaka i już przewagi nie roztrwoniła.
Kiedy tenisistki przystępowały do ćwierćfinału Marta Kostjuk miała za sobą o ponad trzy godziny dłuższy czas pobytu na korcie i to się wyraźnie uwidoczniło w decydującej odsłonie ćwierćfinału, gdyż Ukrainka nie wytrzymała wtorkowej batalii fizycznie. Amerykanka wygrywała już nawet w decydującym secie 5:0 i chociaż Ukrainka zdobyła jeden break, poprawiając jeszcze rezultat na 2:5, na więcej mistrzyni US Open 2023 w grze pojedynczej kobiet już rywalce nie pozwoliła, meldując się w półfinale wygrywając ćwierćfinał 7:6 (6), 6:7 (3), 6:2.
Marta Kostjuk ma czego żałować, ale i tak odniosła w Melbourne największy jak dotąd sukces w seniorskiej karierze.
Cori Coco Gauff, wliczając siedem wygranych meczów podczas US Open 2023, zanotowała we wtorek 12. z rzędu zwycięstwo wielkoszlemowe. W obecnym sezonie ma na koncie 10 wygranych meczów i jest niepokonana. W półfinale A.O. zameldowała się po raz pierwszy.
Mecz trwał trzy godziny, siedem minut, a to oznacza, że najdłuższym meczem gry pojedynczej kobiet podczas Australian Open 2024, pozostaje mecz drugiej rundy, w którym Iga Świątek i Amerykanka Danielle Rose Collins rywalizowały przez trzy godziny i 14 minut. Tylko minutę krótszy był mecz pierwszej rundy, między Magdaleną Fręch, a Australijką Darią Saville.
Pewna wygrana Sabalenki
Półfinałową przeciwniczką Cori Coco Gauff została broniąca w Melbourne tytułu, walcząca o swój drugi w karierze tytuł wielkoszlemowy w grze pojedynczej kobiet Aryna Sabalenka z Białorusi. Wiceliderka światowego rankingu tenisistek zagrała we wtorek świetny mecz i w bardzo interesująco zapowiadającym się ćwierćfinale potrzebowała tylko godziny i siedmiu minut, by wyeliminować mistrzynię Roland Garros 2021 w grze pojedynczej kobiet, rozstawioną z numerem dziewiątym Czeszkę Barborę Krejcikovą, która pokonała nadspodziewanie pewnie 6:2, 6:3.
W meczu z Barborą Krejcikovą, tenisistką znaną z tego, że często powoli się rozkręca, rozstawiona w Melbourne z numerem drugim obrończyni tytułu Aryna Sabalenka już w gemie trzecim zdobyła break na 2:1, seta otwarcia zapisując na swoim koncie po wygranej 6:2 w zaledwie 33 minuty.
W zasadzie Sabalenka nie pozwoliła Krejcikovej na dobre załapać się w mecz, nie dopuszczając niemal w ogóle do dłuższych wymian. Barbora Krejcikova miała w tym meczu tak naprawdę tylko jeden moment, kiedy mogła myśleć o odwróceniu przebiegu rywalizacji, kiedy przegrywając w secie drugim 1:4 ze strata dwóch breaków, zdobyła przełamanie na 2:4, po czym poprawiła rezultat na 3:4 i w następnym gemie, przy serwisie rywalki, prowadziła 30:15. Aryna Sabalenka szybko jednak opanowała sytuację na korcie, utrzymała podanie podwyższając prowadzenie na 5:3, po czym na sucho wygrała gem serwisowy Czeszki, zapewniając sobie awans.
W półfinale, piątym z rzędu dla Białorusinki w turniejach wielkoszlemowych, Aryna Sabalenka zmierzy się zatem z Cori Coco Gauff i będzie to rewanż za wygrany przez Amerykankę finał US Open 2023.
Cztery sety lidera rankingu ATP
Równie ciekawie było we wtorek w ćwierćfinałowych meczach mężczyzn. Broniący tytułu Serb Novak Djoković, którego rywalem był najlepszy obecnie tenisista amerykański Taylor Harry Fritz, walczył o 48. półfinał wielkoszlemowy, co oznacza, że od 12 lat nieprzerwanie należy do elity męskiego tenisa na świecie. W tej klasyfikacji i tak już zresztą prowadził, o jeden awans do wielkoszlemowego półfinału wyprzedzając Rogera Federara oraz o dziewięć Rafaela Nadala.
We wtorek pokonując Taylora Fritza 7:6 (3), 4:6, 6:2, 6:3 jeszcze ten rekord wyśrubował, zachowując zarazem szanse na obronę tytułu, 11. w karierze triumf w Australian Open oraz 25. tytuł wielkoszlemowy w grze pojedynczej. Byłoby to rekordem wszech czasów w tenisie, bez podziału na tenisistki i tenisistów (na razie z 24. wielkoszlemowymi tytułami w grze pojedynczej na koncie, Novak Djoković otwiera klasyfikację wszech czasów ex aequo z australijska tenisistka Margaret Court).
Novak Djoković i Taylor Harry Fritz zmierzyli się we wtorek ze sobą po raz dziewiąty, a we wcześniejszych konfrontacjach, za każdym razem górą był Nole Djoković, a Amerykanin wygrał w nich zaledwie dwa sety. Zdecydowanym faworytem był zatem tenisista serbski, który faktycznie odniósł zwycięstwo meldując się w półfinale Australian Open 2024, ale zwycięstwo nie przyszło liderowi rankingu ATP tenisistów łatwo, a pojedynek trwał trzy godziny, 48 minut.
Djoković rozgrywający w Melbourne swój 73. w karierze turniej wielkoszlemowy, po raz 48. zameldował się w imprezie tej rangi w półfinale!
Dodajmy, że dla Novaka Djokovica to 33. wygrany mecz z rzędu w Australian Open. Serb po raz ostatni przegrał w Melbourne w czwartej rundzie w 2018. W sumie na kortach w Melbourne wygrał już 102 mecze przegrywając zaledwie osiem! Tym samym wyrównał także osiągnięcie, którym przed laty mogła poszczycić się Monica Seles.
Taylor Harry Fritz ponownie już po raz dziewiąty przegrał z Novakiem Djokoviciem i ma z nim bilans meczów 0:9 oraz setów 3:21, ale z występu w Melbourne może być zadowolony, gdyż po Australian Oen 2024, powróci do TOP 10 rankingu ATP.
Zarazem wtorkowa porażka Amerykanina oznacza, ze najlepszy obecnie polski tenisista Hubert Hurkacz, bez względu na to jak potoczą się jego dalsze losy w turnieju w Melbourne, w kolejnym notowaniu rankingu ATP, które zostanie ogłoszone w poniedziałek 29 stycznia, już na pewno awansuje w światowym rankingu co najmniej ósmą pozycję. To będzie najwyższe miejsce zajmowane w rankingu ATP przez Hubiego. Tak wysoko nie był dotychczas notowany żaden polski tenisista!
Włoch w półfinale
W drugim wtorkowym półfinale mężczyzn, przed z wielu uważanym za hit dziesiątego dnia Australian Open 2024, zmierzyli się Włoch Jannik Sinner (4. ATP) oraz sąsiadujący z nim bezpośrednio w rankingu rosyjski tenisista Andriej Rublow (5. ATP). W trzech setach 6:4, 7:6 (5), 6:3 zwyciężył Jannik Sinner.
Mecz rzeczywiście od początku był bardzo wyrównany. Jako pierwszy przed szansą zdobycia breaka stanął w secie otwarcia Andriej Rublolw, ale nie wykorzystał w gemie czwartym dwóch break-pointów. Zaprzepaszczone okazje natychmiast się na urodzonym w Moskwie tenisiście rosyjskim zemściły, gdyż w kolejnym gemie przełamanie zdobył Jannik Sinner i wypracowanej wówczas przewagi już nie roztrwonił wygrywając set otwarcia 6:4.
Jeszcze bardziej zacięty był set drugi. W aż sześciu gemach mieliśmy break pointy, ale do przełamań nie doszło i o wyniku drugiej odsłony meczu decydował tie-break. Czego by nie napisać, nie da się ukryć, że w rozstrzygającej rozgrywce Andriej Rublow pokpił sprawę. Rosjanin prowadził w tie-breaku z przewagą dwóch mini-przełamań 5:1, by przegrać następnych sześć wymian z rzędu i w efekcie cały, trwający godzinę i 20 minut set 6:7 (5).
Andriej Rublow znalazł się w tym momencie w położeniu niemal beznadziejnym, ale próbował jeszcze walczyć. Niestety piątej rakiecie rankinguj ATP, zabrakło skuteczności. Już w trzecim gemie trzeciej partii ćwierćfinału rosyjski tenisista miał dwa break-pointy, ale – podobnie jak sześciu, które wypracował w meczu wcześniej – nie wykorzystał.
Jannik Sinner, którego jednym z najbliższych przyjaciół w ATP Tour tenisistów jest Hubert Hukkacz, był od rywala skuteczniejszy. Włoch coraz pewniejszy wygranej zdobył break na 4:2 i bez problemów doprowadził ćwierćfinał do zwycięskiego końca, pokonując Andrieja Rublowa w trzech setach 6:4, 7:6 (5), 6;3 po dwóch godzinach, 38 minutach tenisowych zmagań.
Jannik Sinner po raz pierwszy w karierze awansował do półfinału Australian Open, a w 1/2 finału imprezy wielkoszlemowej w grze pojedynczej mężczyzn wystąpi po raz drugi (był w półfinale Wimbledonu 2023).
Andriej Rublow po raz dziesiąty w karierze walczył we wtorek o awans do półfinału imprezy wielkoszlemowej w grze pojedynczej i po raz dziesiąty odpadł na tym etapie rozgrywek!
– Spodziewałem się, że będzie to trudny mecz i rzeczywiście tak było, mimo, że wygrałem w trzech setach – mówił po meczu Jannik Sinner, który w półfinale Australian Open 2024 zameldował się bez straty seta!
Zatem w pólfinale Novak Djoković kontra Jannik Sinner. Bilans dotychczasowych meczów obu tenisistów jest korzystny dla Nole Djokovicia, ale ich ostatni mecz w półfinale Pucharu Davisa 2023 wygrał Sinner. Wtedy też reprezentacja Włoch pokonała Serbię, sięgając następnie po najcenniejsze trofeum w męskim tenisie w międzynarodowych rozgrywkach drużynowych.
Harmonogram meczów w Melbourne
Tymczasem poznaliśmy już dokładny harmonogram spotkań Australian Open 2024 na 11 dzień turnieju – środę 24. stycznia 2024. W najbardziej prestiżowej rywalizacji w grze pojedynczej, wszystkie mecze tak jak we wtorek zostaną rozegrane na Rod Laver Arena, centralnym obiekcie Australian Open, mogącym pomieścić 15 tysięcy widzów. Na początek, o godzinie 2 w nocy z wtorku na środę czasu polskiego, ćwierćfinał kobiet, w którym pogromczyni Igi Świątek, Czeszka Linda Noskova, zmierzy się z Ukrainką Dajaną Jastremską. Jako następni, ale nie przed godziną 3.30, oczywiście po zakończeniu meczu kobiet, na kort wyjdą Hubert Hurkacz i Daniił Miedwiediew. W serii wieczornej w Melbourne, najwcześniej od godziny dziewiątej czasu polskiego, ćwierćfinał kobiet Anna Kalinskaja – Zheng Qinwen i na koniec ostatni ćwierćfinał mężczyzn Carlos Alcaraz – Alexander Zvwerev.
Hubert Hurkacz i Daniił Miedwiediew zmierzą się ze sobą po raz szósty. Wyżej w światowym rankingu, na trzeciej pozycji, jest klasyfikowany tenisista rosyjski, ale bilans dotychczasowych spotkań jest korzystny dla Huberta Hurkacza. Również w środę Hubi stanie przed realna szansą zwycięstwa, zwłaszcza, że Daniił Miedwiediew nie prezentuje się na razie w Melbourne zbyt dobrze.
Krzysztof Maciejewski