Magdalena Fręch (27. WTA), jako pierwsza z reprezentantek Polski zaprezentowała się podczas rozpoczętego w poniedziałek turnieju Dongfeng Voyah Wuhan Open (7-13.10.2024), ostatniej w sezonie 2024 imprezy rangi WTA 1000, późnym popołudniem czasu polskiego wygrywając z Japonką Mai Hontamą (134. WTA) w dwóch setach 6:0, 6:4. Mecz Magdy Linette z rosyjską tenisistką Ludmiłą Samsonową, nie znalazł się ostatecznie w harmonogramie pierwszego dnia rywalizacji i zostanie rozegrany we wtorek 8 października, kiedy powinniśmy poznać komplet tenisistek, które wystąpią w 1/16 finału gry pojedynczej zawodów.
W pierwszym secie Polka nie straciła gema
Magdalena Fręch, która jak się ostatecznie okazało w poniedziałek 7 października 2024 została 27. rakietą kobiecego tenisa na świecie (życiówka, debiut w TOP 30 rankingu), mecz z notowaną o 107 pozycji niżej Mai Hontamą rozpoczęła wyśmienicie, seta otwarcia wygrywając po 40 minutach 6:0! W całym secie Polka przy własnym serwisie przegrała tylko siedem wymian, z czego pięć w gemie trzecim, w którym Mai Hontama wypracowała jedynego w tej odsłonie meczu break-pointa, mając szansę, by na stratę serwisu w gemie drugim natychmiast odpowiedzieć przełamaniem powrotnym. W dwóch z trzech własnych gemów serwisowych Japonka stawiała większy opór, ale i tak decydujące wymiany, padły łupem podopiecznej trenera Andrzeja Kobierskiego. Pierwszy gem seta otwarcia przy własnym serwisie oraz szósty przy serwisie rywalki, gdy ta mogła jeszcze uniknąć przynajmniej porażki do zera – Magdalena Fręch wygrała na sucho.
Po takim zwycięstwie w secie pierwszym Polka być może straciła trochę koncentrację, w każdym razie na otwarcie drugiej partii meczu niespodziewanie straciła podanie. Urodzona w Łodzi 26-letnia polska tenisistka natychmiast mogła wprawdzie odpowiedzieć re-breakiem, ale w drugim gemie nie wykorzystała dwóch break-pointów. Również dwóch break-pointów Magdalena Fręch nie wykorzystała w kolejnym gemie serwisowym rywalki i Mai Hontama utrzymywała przewagę przełamania. Japonka wygrywała jeszcze w drugiej odsłonie meczu 4:2, ale Magdalena Fręch dopięła jednak swego, po breaku w gemie ósmym odrabiając stratę, po czym w drodze po zwycięstwo już się nie zatrzymała.
W ostatnim gemie meczu gdy Mai Hontama serwowała by utrzymać podanie i wyrównać w secie drugim na 5:5 i jeszcze przedłużyć rywalizację Magdalena Fręch szybko objęła prowadzenie 40:0 wypracowując trzy z rzędu piłki meczowe i już przy pierwszej zamknęła mecz, po pokonaniu, Mai Hontamy 6:0, 6:4 meldując się w 1/16 finału gry pojedynczej turnieju WTA 1000 Dongfeng Voyah Wuhan Open 2024.
Tenisistki spędziły na korcie godzinę i 19 minut. Set otwarcia trwał 32 minuty, druga partia meczu – 47 minut.
W drugiej rundzie, w meczu o awans do 1/8 finału Magdalena Fręch zmierzy się, zapewne w środę z rozstawioną z numerem szóstym Amerykanką Emmą Navarro (8. WTA), która jako tenisistka najwyżej klasyfikowanej w rankingu WTA ósemki zawodniczek, w pierwszej rundzie miała wolny los.
Deszcz komplikuje harmonogram
Dodajmy, że od samego początku rywalizację tenisistek w turnieju Dongfeng Voyah Wuhan Open 2024. komplikowały opady deszczu. Poniedziałkowe mecze bez problemów początkowo można było rozgrywać wyłącznie pod zasuniętym dachem.
W jednym z ciekawszych meczów, który zainaugurował turniej, Brazylijka Beatriz Haddd Maia (13. WTA) pokonała 7:6 (7), 6:2 Amerykankę Madison Keys. W bardzo emocjonującym secie otwarcia w tie-breaku każda z tenisistek nie wykorzystała jednej piłki setowej, przy drugiej zwycięstwem pierwszą partę meczu zamknęła Brazylijka, W secie drugim Beatriz Haddad Maia zwyciężyła już pewnie. Dla Amerykanki, która w poniedziałek w rankingu WTA awansowała o cztery miejsca i powróciła do TOP 20, porażka już w 1/32 finału, oznaczać będzie zapewne ponowne wypadnięcie z czołowej „20” rankingu.

W innym ciekawym meczu Kanadyjka Leylah Annie Fernandez wygrała w dwie godziny, 43 minuty 6:7 (7), 6:3, 6:3 z rozstawioną z numerem 12 rosyjską tenisistką Dianą Shnaider (16.WTA). Kan adyjka w 1/1/6 finału może trafić na Czeszkę Karolinę Muchovą (31. WTA), o ile finalistka zakończonego w niedzielę 6 października turnieju China Open 2024, upora się w pierwszej rundzie z kwalifikantką Moyuką Uchijimą z Japonii.
Mecz po którym pierwszą przeciwniczkę poznała turniejowa dwójka Jessica Pegula, między rosyjską tenisistką Anastazją Potapową, a Amerykanką Katie Volymests został przerwany z powodu deszczu w drugim secie przy wyniku 5:7, 3:0, ale zdołano go zakończyć. Długi, trzysetowy pojedynek w trzech setach wygrała ostatecznie 5:7, 6:3, 7:5 Anastazja Potapowa, po blisko trzygodzinnej (dwie godziny, 49 minut) tenisowej batalii.
Wygrana Eriki Andriejewej (70. WTA) z Dajaną Jastremską (36. WTA) oznacza, że jeśli we wtorek Mirra Andriejewa pokona Chinkę Wang Xiyu,w 1/16 finału dojdzie do meczu 20-letniej Eriki Andriejewej z młodszą o niespełna trzy lata, wyżej notowaną, rozstawioną z numerem 16 siostrą Mirrą Andriejewą (19. WTA).
Pozostałe wyniki pierwszego dnia imprezy:
Yuan Yue (Chiny) – Clara Burel (Francja, LL) 1:6, 6:4, 6:2
Erika Andriejewa (LL) – Dajana Jastremska (Ukraina) 7:5, 6:4
Bernarda Pera (USA) – Irina-Camelia Begu (Rumunia) 6:2,4:6, 6:2
Hailey Baptiste (USA, Q) – Diane Parry (Francja) 6:4, 7:5
Anna Kalinskaja (10) – Anna Bondar (Węgry, Q) 6:1, 6:3
Donna Vekić (Chorwacja, 15) – Elise Mertens (Belgia) 3:6, 6;1, 6:3
Ponieważ mecze były bardzo długie, Magdalena Fręch i Mai Hontama wyszły na kort dopiero o godzinie 22 czasu miejscowego i był to ostatni pojedynek pierwszego dnia imprezy w Wuhan. Ze względu na późną porę, spotkanie Alexandra Eala (Filipiny, WC) – Katerina Siniakova (Czechy), które wyłoni pierwszą przeciwniczkę dla najwyżej rozstawionej w turnieju Aryny Sabalenki, drugiej tenisistki rankingu WTA, w ogóle nie zostało rozpoczęte i zostanie rozegrane we wtorek. Wiadomo natomiast, że w 1/8 finału Aryna Sabalenka trafić może na bardzo niewygodną dla siebie rywalkę Donnę Vekić z Chorwacji, z którą ma bilans bezpośrednich meczów 2-6 i z którą pr4zegrała już także w obecnym sezonie.
Vekić (18. WTA), srebrna medalistka IO Paryż 2024 w grze pojedynczej kobiet, oczywiście musi jeszcze tak jak Sabalenka przebrnąć 1/16 finału, ale na razie udanie rozpoczęła występ w Wuhan, po odwróceniu przebiegu, wydarzeń na korcie pokonując po 123 minutach zmagań 3:6, 6:1, 6:3 solidną Belgijkę Elise Metens (30. WTA).
amazing shot ✔️
— wta (@WTA) October 7, 2024
amazing finish ✔️@DonnaVekic | #WuhanOpen pic.twitter.com/JPRPi9WGBM
Na wtorek 8 października zaplanowane są wszystkie pozostałe mecze 1/32 finału, w ty, mecz Magdy Linette (46. WTA) z rozstawioną z numerem 11. rosyjską tenisistką Ludmilą Samsonową. Będzie to czwarta potyczka obu tenisistek. Wszystkie dotychczasowe wygrała Samsonowa. Zwyciężczynię, czekać będzie w 1/16 finału – prawdopodobnie już w środę 9 października, potyczka z zawodniczką lepszą w meczu pierwszej rundy Łesia Curenko (Ukraina, Q) – Katie Boulter (Wielka Brytania).
Dodajmy jeszcze, że Magdalena Fręch wystąpi w Wuhan również w grze podwójnej, w parze z Bułgarką Wiktoriją Tomową. W pierwszej rundzie (1/16 finału) polsko-bułgarski duet zmierzy się z parą chińską Wang Yafan/Xu Yifan, a w razie zwycięstwa trafi na najwyżej rozstawioną w turnieju parę kanadyjsko-nowozelandzką Gabriela Dabrowski/Erin Routliffe.
czytaj też: Fręch zagra z Hontamą, Linette z Samsonową
Krzysztof Maciejewski