Za nami czwarty dzień odbywającego się w Rijadzie, stolicy Arabii Saudyjskiej, zamykającego praktycznie sezon 2024 w tenisie kobiet turniej WTA Finals 2024. We wtorek na korcie w hali King Saud University Sports Arena odbyły się mecze drugiej kolejki spotkań w grupie B – Pomarańczowej (Orange) w grze pojedynczej oraz w grupie B – Białej w grze podwójnej.
W grze pojedynczej porażka Igi Świątek w dwóch setach z Cori Coco Gauff, przy równoczesnym zwycięstwie Barbory Krejcikowej w dwóch setach z Jessicą Pegulą, mocno skomplikowała sytuację Polki. Teraz Iga Świątek nawet w przypadku wygranej w czwartek w dwóch setach z Jessicą Pegulą, nie awansuje do półfinału, jeżeli Barbora Krejcikova pokona Cori Coco Gauff. Młodsza z Amerykanek miejsca w półfinale jest już pewna, niekoniecznie jednak z pierwszej pozycji. Jessica Pegula szans na wyjście z grupy już nie ma.

Porażka Igi Światek oznacza zarazem, że wiceliderka rankingu WTA na pewno nie zajmie w grupie pierwszej lokaty i jeśli w ogóle awansuje do półfinału – zmierzy się w nim ze zwyciężczynią grupy Fioletowej, liderką światowego rankingu tenisistek Aryną Sabalenką.
Wtorkowa przegrana Igi Świątek oznacza też, że urodzona w Mińsku 26-letnia Białorusinka Aryna Sabalenka będzie numerem 1 kobiecego tenisa na świecie na koniec sezonu 2024 oraz roku kalendarzowego 2024 bez względu na to, jak dalej potoczy się turniej w Rijadzie.
W grze podwójnej w grupie Białej dwa zwycięstwa mają już na koncie rozstawione w Rijadzie z numerem drugim Kanadyjka o polskich korzeniach Gabriela Dabrowski oraz Nowozelandka Erin Routliffe, które w drugiej kolejce zmagań pokonały złote medalistki IO Paryż 2024, Włoszki Sarę Errani i Jasmine Paolini w trzech setach 1:6, 7;6 (1),11-9.
Konfrontacja dwóch par, które w niedzielę odniosły zwycięstwa, okazała się bardzo interesująca, w końcówce nawet dramatyczna, choć początek zmagań zupełnie tego nie zapowiadał.
W secie otwarcia mistrzynie olimpijskie dominowały na korcie i ani przez moment niezagrożone, wygrały pierwszą odsłonę meczu 6:1. Druga partia spotkania była już zupełnie inna. Włoszki przegrywały w tej partii ze stratą serwisu na koncie 1:4 oraz 3:5, ale wygrywając trzy następne gemy, z nawiązką odrobiły straty, same obejmując prowadzenie 6:5 z przewagą breaka i za moment serwowały po zwycięstwo w meczu. Gabriela Dabrowski i Erin Routliffe zdołały jednak doprowadzić do remisu 6:6, a w decydującym o wyniku seta tie-breaku niespodziewanie rozbiły rywalki 7:1, po wygranej w drugiej odsłonie meczu 7:6 (1), doprowadzając w spotkaniu do remisu 1:1 w setach.
W zaistniałej sytuacji triumfatorki meczu wyłonił dopiero set trzeci, rozgrywany w formule super tie-breaka. W rozstrzygającej odsłonie zmagań działo się bardzo dużo, mieliśmy aż dziewięć mini-breaków, a szala zwycięstwa przechylała się raz w jedną, raz w drugą stronę. Sara Errani i Jasmine Paolini w decydującej rozgrywce trzykrotnie obejmowały prowadzenie z przewagą mini-breaka, ale korzystnego wyniku nie tylko nie utrzymały, ale po przegraniu dwóch wymian przy własnym podaniu, same przegrywały 6:7 ze stratą mini-breaka. To nie był jeszcze koniec emocji, bowiem Włoszki odpowiedziały mini-przełamaniem powrotnym i przy remisie 7:7, wszystko jeszcze mogło się w tym meczu zdarzyć. Po zdobyciu dwóch punktów przy własnym serwisie mistrzynie olimpijskie, obejmując prowadzenie 9:8, wypracowały piłkę meczową, lecz teraz serwis do dyspozycji miały Gabriela Dabrowski i Erin Routliffe, które po obronie piłki meczowej same wypracowały meczbola, po czym przy serwisie rywalek zdobyły przy piłce meczowej mini-break, kończąc wtorkowe spotkanie zwycięstwem 1:6, 7:6 (1), 11-9. Tenisistki rywalizowały godzinę i 34. minuty.
W drugim wtorkowym meczu gry podwójnej w grupie Białej, między parami, które w pierwszej kolejce zmagań w Rijadzie poniosły porażki, duet Chan Hao-ching/Veronika Kudermetova (Chińskie Tajpej/tenisistka rosyjska), po odwróceniu przebiegu spotkania, pokonał w trzech setach 3:6, 6:3, 10-7 duet amerykański Caroline Dolehide/Desirae Krawczyk.
Po takich rozstrzygnięciach wiadomo już, że pierwsze miejsce w grupie Białej zajmie para Gabriela Dabrowski/Erin Routliffe, a szans na awans do półfinału nie ma już duet Caroline Dolehide/Desirae Krawczyk. O tym, która z par zajmie w tej grupie drugie miejsce, premiowane awansem do pófinału, zadecyduje czwartkowy, bezpośredni mecz Sara Errani/Jasmine Paolini kontra Chan Hao-ching/Veronika Kudermetova.
Przypominamy na koniec, że w grze podwójnej w grupie Zielonej pewne awansu do półfinału z pierwszej pozycji w grupie są przed ostatnią kolejką spotkań grupowych Czeszka Katerina Siniakova i Amerykanka Taylor Townsend. Natomiast wszystkie pozostałe pary zachowują jeszcze szanse na wyjście z grupy. W najtrudniejszej sytuacji są oczywiście najwyżej rozstawione podczas WTA Finals 2024 aktualne mistrzynie US Open 2024 Lyudmyla Kichenoki i Jelena Ostapenko, które w ostatnim meczu grupowym muszą wysoko zwyciężyć parę Nicole Melichar Martinez/Ellen Perez i liczyć, że pewne już awansu Katerina Siniakova i Taylor Townsend odpowiednio wysoko zwyciężą duet Hsieh Su-wei/ Elise Mertens.
Dotychczasowe wyniki WTA Finals 2024 w Rijadzie
gra pojedyncza
grupa A – Fioletowa
2 listopada
Aryna Sabalenka – Zheng Qinwen 6:3, 6:4; Jasmine Paolini – Elena Rybakina 7:6 (5), 6:4
4 listopada
Zheng Qinwen – Elena Rybakina 7;6 (4), 3:6, 6:1; Aryna Sabalenka – Jasmine Paolini 6:3, 7:5
TABELA
1. Aryna Sabalenka 2 2 0 4:0
2. Jasmine Paolini 2 1 1 2:2
3. Zheng Qinwen 2 1 1 2:3
3. Elena Rybakina 2 0 2 1:4
3. kolejka – środa 6 listopada
Jasmine Paolini – Zheng Qinwen; Aryna Sabalenka – Elena Rybakina
grupa B – Pomarańczowa
3 listopada
Iga Świątek – Barbora Krejcikova 4:6, 7;5, 6:2; Cori Coco Gauff – Jessica Pegula 6:3, 6:2
5 listopada
Barbora Krejcikova – Jessica Peguls; 6:3, 6:3; Cori Coco Gauff – Iga Świątek 6:3, 6:4
TABELA
1. Cori Coco Gauff 2 2 0 4:0
2. Iga Świątek 2 1 1 2:3
3. Barbora Krejcikova 2 1 1 3:2
4. Jessica Pegula 2 0 2 0:4
3. kolejka – czwartek 7 listopada
Barbora Krejcikova – Cori Coco Gauff; Iga Świątek – Jessica Pegula
gra podwójna
grupa A – Zielona
2 listopada
Nicole Melichar-Martinez/Ellen Perez – Hsieh Su-wei/Elise Mertens 6:1, 1;6, 10-6; Katerina Siniakova/Taylor Townsend – Lyudmila Kichenok/ Jelena Ostapenko 6:3, 3:6, 9-11
4 listopada
Siniakova/Townsend – Melichar-Martinez/Perez 6:2, 6:2; L. Hsieh Su-wei/Mertens – L. Kichenok/Ostapenko 6:1, 6:3
TABELA
1. Siniakova/Townsend 2 2 0 4:1
2. Melichar-Martinez/Perez 2 1 1 2:3
3. Hsieh Su-wei/Mertens 2 1 1 3:2
4. L. Kichenok/Ostapenko 2 0 2 1:4
3. kolejka – środa 6 listopada
L. Kichenok/Ostapenko – Melichar-Martinez/Perez; Hsieh Su-wei – Siniakova/Townsend
grupa B – Biała
3 listopada
Gabriela Dabrowski/Erin Routliffe – Chan Hao -ching/Veronika Kudermetova 7:6 (6), 6:4; Sara Errani/Jasmine Paolini – Caroline Dolehide/Desirae Krawczyk 1:6, 6:1, 10-4
5 listopada
Dabrowski/Routliffe – Errani/Paolini 1:6, 7;6 (1),11-9; Chan Cho-ching/V.Kudernetova 3:6, 6:3, 10-7
TABELA
1. Dabrowski/Routliffe 2 2 0 4:1
2. Errani/Paolini 2 1 1 3:3
3. Chan Cho-ching/V. Kudernetova 2 1 1 2:3
4. Dolehide/Krawczyk 2 0 2 2:4
3. kolejka – czwartek 7 listopada
Dabrowski/Routliffe – Dolehide/Krawczyk; Errani/ Paolini – Chan Cho-ching/V.Kudernetova
Faza grupowa zakończy się w czwartek 7 listopada. Do zaplanowanych na piątek 8 listopada półfinałów, rozgrywanych systemem na krzyż ( 1A-2B; 2A-1B), awansują po dwie najlepsze zawodniczki oraz po dwie najlepsze pary deblowe każdej z grup. Finały zostaną rozegrane w sobotę 9 listopada.
Zasady kolejności w grupie:
1. liczba wygranych meczów
2. liczba meczów
3. w przypadku identycznego dorobku dwóch zawodniczek: mecz bezpośredni
4. w przypadku identycznego dorobku trzech zawodniczek:
– procent wygranych setów (mecz bezpośredni w przypadku dwóch zawodniczek)
– procent wygranych gemów (mecz bezpośredni w przypadku dwóch tenisistek)
– ranking WTA
Pula nagród WTA Finals 2024 to aż 15,25 mln dolarów, czyli o około 6 mln więcej niż podczas WTA Finals 2023 w Cancun. Za sam udział każda z zawodniczek otrzymuje 335 tysięcy dolarów. Dla zwyciężczyni zarezerwowano czek na 2,5 miliona dolarów plus 350 tysięcy dolarów za każde zwycięstwo w grupie. Niepokonana w turnieju mistrzyni może więc zarobić w Rijadzie 5,155 miliona dolarów.
Przypominamy jeszcze, że w Polsce turniej WTA Finals w Rijadzie śledzić można za pośrednictwem Canal+Sport 2.