Polscy tenisiści z sukcesami rozpoczęli tegoroczne starty w cyklu ITF World Tennis Tour. W ITF M15 w Oslo najlepszy okazał się Olaf Pieczkowski (LOTTO PZT Team/KT Jakubowo Olsztyn), a w finale debla był Tomasz Berkieta (Legia Warszawa), podobnie jak Oliwia Lincer (Redeco Wrocław) w imprezie ITF W35 na Martynice oraz Szymon Kielan (LOTTO PZT Team/KS Górnik Bytom w ITF M25 w Hazebroucki. Zuzanna Pawlikowska (LOTTO PZT Team/KS Górnik Bytom) i Monika Stankiewicz (NKT Advantage Bielsko-Biała) dobrze spisywały się w Nairobi osiągając półfinały w ITF W35.
Tytuł Pieczkowskiego i finał Berkiety w Oslo
W turnieju ITF M15 w Oslo wystąpiła cała grupa polskich tenisistów. W singlu pierwszy tytuł w sezonie wywalczył Olaf Pieczkowski (KT Jakubowo Olsztyn). Zawodnik LOTTO PZT Team był rozstawiony z numerem trzecim. Na otarcie wygrał z Norwegiem Leytonem Riverą 7:5, 6:2, potem z Niemcem Lewie Lanem 6:7 (6-8), 7:5, 7:6 (7-2) i w ćwierćfinale z Norwegiem Hermanem Hoeyeraalem 7:6 (7-3), 6:0.
Awans do finału dał Olafowi walkower otrzymany od Filipa Pieczonki (AZS Poznań), który wrócił do USA kontynuować naukę na uniwersytecie. Natomiast w finale ograł Francuza Toma Parisa(nr 6.) 7:6 (9-7), 7:5.

Pieczonka w Norwegii pokonał na otwarcie Szweda Nikolę Slavicia 7:6 (7-1), 7:5, następnie 6:3, 6:3 turniejową „piątkę” Martyna Pawelskiego (LOTTO PZT Team/KS Górnik Bytom), a w 1/4 finału Chorwata Vito Tonejca 7:5, 6:2.
W grze podwójnej najlepiej z Polaków spisał się Tomasz Berkieta (Legia Warszawa), który w singlu odpadł 1 drugiej rundzie. Stworzył za to skuteczny debel z Markiem Majdandzicem. Polsko-niemiecki duet zwyciężył Belga Tibo Colsona i Holendra Daniela de Jonge 7:6 (7-5), 7:6 (7-3), Norwegów Sandera Juuhla Sivertsena i Johana Oscara Liena 6:4, 6:3 oraz w półfinale Pieczonkę i Niemca Niklasa Schella (nr 1.) 6:4, 4:6, 10-8.
Ten zwycięski marsz powstrzymali dopiero w finale Szwedzi Erik Gravelius i Adam Heinonena (nr 2.), którym ulegli 4:6, 3:6. Tomek pokonał wcześniej w singlu Graveliusa, ale potem przegrał z Heinonenem.

Lincer w deblowym finale na Martynice
Olivia Lincer i Amerykanka Clervie Ngounoe wystąpiły w finale turnieju ITF W35 w le Lamentin na Martynice. Były najwyżej rozstawione i na otwarcie miały „wolny los”, a w dwóch kolejnych meczach nie straciły seta, zanim przegrały walkę o tytuł z Kanadyjkami Cadence Brace i Victorią Mboko 2:6, 6:7 (2-7).
Wcześniej w ćwierćfinale pokonały Karolinę Lincer i Amerykankę Salmę Ewing 6:2, 6:2, a w półfinale Annę Hertel (AZS Poznań) i Francuzkę Alize Lim 6:2, 6:4.
W grze pojedynczej Olivia Lincer, numer sześć w drabince, okazała się lepsza od Niemki Vivien Sandberg 6:3, 6:1 i Amerykanki Jenny Dean 6:4, 6:2, zanim w ćwierćfinale musiała uznać wyższość Francuzki Harmony Tan (nr 3.) 4:6, 1:6.
Karolina Lincer wygrała z Włoszką Giulią Alessią Monteleone 6:4, 6:1, ale w nie sprostała Mboko (nr 4) 0:6, 2:6. Natomiast Hertel przegrała pierwszy mecz z Amerykanką Emily de Oliveirą 6:3, 5:7, 5:7.

Finał Kielana w deblu
Szymon Kielan LOTTO PZT Team/KS Górnik Bytom) razem z Bułgarem Anthonym Genowem dotarł do finału w turnieju ITF M25 w Hazebroucki. W nim, najwyżej rozstawiona para, musiała uznać wyższość Francuzów Dana Addeda i Arthura Bouquiera (nr 2.) 1:6, 0:6.
Wcześniej Kielan i Genow wygrali z Francuzami Pierrem Delage i Louisem Dussinem 6:4, 6:4, Amerykanami Tobym Kodatem i Quinnem Vandecasteelem 7:6 (7-2), 6:4 oraz Francuzem Alexandrem Reco i Estończykiem Johannesem Seemanem 6:4, 1:6, 10-5.
W singlu zawodnik LOTTO PZT Team przeszedł zwycięsko dwie rundy eliminacji, a w głównej drabince uległ Addedowi 4:6, 1:6.

Stankieicz i Pawlikowskie dobrze grały w Nairobi
Monika Stankiewicz (BKT Advantage Bielsko-Biała) i Zuzanna Pawlikowska (LOTTO PZT Team/KS Górnik Bytom) zakończyły dwutygodniowe udane starty w Nairobi. W sobotę Zuzia w półfinale singla w turnieju ITF W35 uległa 6:7 (1-7) 6:3, 3:6 Kenijce Angelli Okutoyi, która rundę wcześniej pokonała 6:4, 2:6, 1:6 Monikę.
Wcześniej Pawlikowska oprała się z Shaną Martin Mao z Tanzanii 6:1, 6:2, Holenderką Lian Tran (nr 5.) 6:4, 7:5 oraz Sadą Nahimaną z Burundi (nr 3.) 7:6 (7), 6:1. Natomiast Stankiewicz Stankiewicz wyeliminowała Holenderkę Demi Tran 6:2, 7:5 oraz najwyżej rozstawioną Ukrainkę Walerię Strachową 3:6, 6:1, 7:5.

W grze podwójnej Monika z Ksenią Laskutową wygrały z Włoszką Francescą Pace i Belgijką Vicky Van de Peer (nr 4.) 3:6, 6:3, 10-7 oraz duetem z Indii Sravya Shivani Chilakalapudi i Vanshita Pathania 6:3, 6:1, zanim w półfinale przegrały z holenderskimi siostrami Demi i Lian Tran (nr 2.) 3:6, 2:6.
Tydzień wcześniej, również w imprezie rangi ITF W35 w Nairobi, to Stankiewicz osiągnęła półfinał w singlu ulegają Lian Tran 2:6, 3:6. Natomiast Pawlikowska przegrała w drugiej rundzie z Okutoi 6:2, 4:6, 3:6, za to w deblu zawodniczka LOTTO PZT Team była w ćwierćfinale.

Ćwierćfinał Michalskiego w challengerze ATP 75
Daniel Michalski (Mera Warszawa) rozpoczął nowy sezon od osiągniecia ćwierćfinału w grze pojedynczej, gdzie powtórzył wynik uzyskany tam przed dwoma laty. Zawodnik LOTTO PZT Team jako ostatni zakwalifikował się do głównej drabinki, a w niej wygrał kolejno z: z rozstawionym z siódemką Francuzem Geoffreyem Blancaneaux 6:0, 6:4 oraz Holendrem Jelle Selsą 1:6, 6:1, 7:6 (7-1).
Dopiero ćwierćfinale zatrzymał go Chińczyk Jie Cui, z którym przegrał 6:2, 3:6, 6:7 (4-7), a w decydującym secie przy 6:5 nie wykorzystał trzech piłek meczowych.
W Tajlandii tegoroczne rozpoczął również Karol Drzewiecki (LOTTO PZT Team/WKS Grunwald Poznań), który stworzył debel z Anirudhem Chandrasekarem z Indii i zostali rozstawieni z numerem drugim. W pierwszej rundzie ulegli z Australijczykowi Blake’owi Bayldonowi i Szwajcarowi Jakubowi Paulowi 6:7 (4-7), 3:6.
Tomasz Dobiecki