W Pradze trwa finałowy turniej o Puchar Billie Jean King. O tytuł drużynowego mistrza świata w tenisie kobiet (dawniej Puchar Federacji) rywalizuje 12 ekip narodowych. Turniej finałowy w Pradze ma także znaczenie dla reprezentacji Polski. Drużyny które w stolicy Czech opadną w fazie grupowej oraz na etapie półfinału, będą w przyszłym 2022 roku rywalizować w kwalifikacjach z ośmioma zespołami, które w kwietniu bieżącego 2021 roku wygrały mecze barażowe. W tym gronie jest także reprezentacja Polski, która liczy na powrót do światowej elity.
Powrót po dwóch latach
Dotychczas panie o tytuł najlepszej tenisowej reprezentacji na świecie rywalizowały w Pucharze Federacji (Fed Cup). Ostatnią edycję, w listopadzie 2019 wygrała, Francja pokonując w finale w Perth Australię, przy czym wówczas w ramach Grupy Światowej o tytuł rywalizowało osiem reprezentacji. Teraz, po dwóch latach, zmagania odbywają się już według nowej formuły. O tytuł, na wzór męskiego Pucharu Davisa, rywalizuje w finałowym turnieju 12 reprezentacji.
Turniej pierwotnie miał się odbyć w kwietniu 2020 roku w Budapeszcie, ale pandemia COVID-19 pokrzyżowała te zamierzenia. Ostatecznie w sierpniu 2021 roku Węgry oficjalnie zrezygnowały z organizacji zawodów i o Puchar Billie Jean King kobiece reprezentacje tenisowe rywalizują dopiero teraz. Rozpoczęty w poniedziałek 1 listopada turniej w Pradze potrwa do 6 listopada, a mecze rozgrywane są na dwóch kortach w hali 02 Arena. Zespoły podzielone zostały na cztery grupy. Do czwartku 4 listopada trwać będzie faza grupowa, na piątek 5 listopada zaplanowano półfinały, a na sobotę 6 listopada – spotkanie finałowe. Każde spotkanie to dwa mecze gry pojedynczej oraz jeden mecz gry podwójnej. Zwycięża drużyna, która zdobędzie przynajmniej dwa z trzech możliwych do zdobycia punktów.
Kto gra w Pradze?
W grupie A znalazły się reprezentacje Francji, Rosyjskiej Federacji Tenisowej oraz Kanady. W grupie B drużyny Australii, Białorusi i Belgii, w grupie C reprezentacje USA, Hiszpanii i Słowacji, a w grupie D ekipy Czech, Niemiec oraz Szwajcarii. Do półfinałów awansują zwycięzcy grup. Najlepszy zespół grupy A zmierzy się w półfinale z najlepszym zespołem grupy C, a zwycięzca grupy B z najlepszą drużyną grupy D.
Faworytkami Rosjanki i Czeszki
W grupie A największe szanse przyznaje się drużynie Rosyjskiej Federacji Tenisowej, która do Pragi pojechała w silnym składzie, na czele z finalistką French Open 2021 Anastazją Pawluczenkową. Kapitan Igor Andriejew ma także do dyspozycji Darię Kasatkinę, Veronikę Kudermetową, Jekaterinę Aleksandrową oraz Ludmiłę Samsonową.
W reprezentacji Francji znalazły się Alize Cornet, Caroline Garcia, Clara Burel oraz Fiona Ferro. Natomiast reprezentację Kanady, w której nie zdecydowały się zagrać Bianca Andreescu i finalistka US Open 2021 Annie Leilah Fernandez, tworzą Rebecca Marino, Carol Zhao, Francoise Abanda oraz Gabriela Dabrowski.
W grupie B w reprezentacji Australii nie ma oczywiście liderki Rankingu WTA Ashleigh Barty. W reprezentacji Białorusi brak przygotowującej się już WTA Finals w Guadalajarze wiceliderki rankingu tenisistek Aryny Sabalenki oraz Victorii Azarenki, co zwiększa szanse Belgijek, na czele z Elise Mertens.
W grupe C faworytem jest reprezentacja USA ,w której barwach wystąpią Danielle Rose Collins, Shelby Rogers, Sloane Stephens, Coco Vandeweghe i Caroline Dolehide. Mocno osłabiona jest reprezentacja Hiszpanii, gdyż w składzie nie ma uczestniczek WTA Finals Garbine Muguruzy i Pauli Badosy Gibert. Najmniejsze szanse mimo wszystko, zdają się mieć Słowaczki.
Wreszcie w grupie D rywalizacja zapowiada się chyba najbardziej interesująco. W ekipie Czech nie ma wprawdzie Karoliny Pliskovej i Petry Kvitovej są natomiast podwójna triumfatorka French Open 2021 Barbora Krejcikova, Marketa Vondrousova, Tereza Martincova, Katerina Siniakova oraz Lucie Hradecka. Ekipa Niemiec to przede wszystkim doświadczine Angelique Kerber i Andrea Petković, o sile reprezentacji Szwajcarii powinny natomiast decydować przede wszystkim mistrzyni olimpijska z Tokio Belinda Bencić oraz Jil Belen Teichmann.
Na pewno będzie ciekawie, a największe szanse na końcowy triumf przyznaje się Rosjankom oraz – mimo nieobecności Karoliny Pliskovej i Petry Kvitovej – wspieranym przez własną widownię Czeszkom.
Pierwsze mecze już za nami
Pierwsze spotkania turnieju już za nami. Niespodziankę sprawiły Kanadyjki wygrywając z broniącymi tytułu Francuzkami 2:1. Rozstrzygnięcie jest tym bardziej niespodziewane, że reprezentacja Kanady występuje w stolicy Czech bez swoich najlepszych tenisistek. W najciekawszym spotkaniu Czechy pokonały Niemcy 2:1. Ekipie naszych zachodnich sąsiadów nie pomogła wygrana Angelique Kerber z Barborą Krejcikovą. Ponadto Belgia wygrała z Białorusią 2:1, a Hiszpana pokonała 2:1 Słowację.
Polki czekają na rywalki
Turniej finałowy w Pradze ma także znaczenie dla reprezentacji Polski. Drużyny które w stolicy Czech opadną w fazie grupowej oraz na etapie półfinału, będą w przyszłym 2022 roku rywalizować w kwalifikacjach z ośmioma zespołami, które w kwietniu bieżącego 2021 roku wygrały mecze barażowe. W tym gronie jest także reprezentacja Polski, która liczy na powrót do światowej elity. Losowanie par meczów kwalifikacyjnych odbędzie się w sobotę (6 listopada) o godz. 14. Pewne udziału w turnieju finałowym w 2022 roku będą reprezentacje, które w Pradze zmierzą się w sobotnim finale.
Program finałowego turnieju Pucharu Billie Jean King
wtorek, 2 listopada
Rosyjska Federacja Tenisowa – Kanada, Australia – Belgia (godz. 10:30)
USA – Słowacja, Niemcy – Szwajcaria (godz. 17:00)
środa, 3 listopada
Francja – Rosyjska Federacja Tenisowa (godz. 10:30)
USA – Hiszpania (godz. 17:00)
czwartek, 4 listopada
Australia – Białoruś (godz. 10:30)
Czechy – Szwajcaria (godz. 17:00)
piątek, 5 listopada
zwycięzca Grupy A – zwycięzca Grupy C (godz. 10:30)
zwycięzca Grupy B – zwycięzca Grupy D (godz. 17:00)
sobota, 6 listopada
finał (godz. 16)
Transmisje z turnieju finałowego Pucharu Billie Jean King 2021 można oglądać na platformie Viaplay.
Krzysztof Maciejewski