Reprezentacje Polski i Korei Południowej mają za sobą pierwsze treningi przed meczem Grupy Światowej I Pucharu Davisa w Hali Centrum Rozrywkowo-Sportowego w Zielonej Górze (13-14 września). Kapitan Mariusz Fyrstenberg, deblista Karol Drzewiecki i debiutujący w drużynie Martyn Pawelski spotkali się z dziennikarzami. O tym jak będzie wyglądać kolejność meczów i ich skład dowiemy się podczas czwartkowej ceremonii losowania.
Tradycyjna „draw ceremony” połączona z okazją do zadawania pytań przez dziennikarzy zawodnikom z obydwu drużyn i ich kapitanom odbędzie się w czwartek (12 września) o godz. 12.00 w restauracji Palmiarnia w Zielonej Górze (ul. Wrocławska 12 A).
Na godzinę przed ceremonią kapitanowie składają u sędziego naczelnego (Referee ITF) nominacje zawodników do gry pojedynczej i pary do sobotniego debla. Według pozycji zajmowanych w rankingu ATP na dzień 9 września wyłaniane są pary, w których liderzy zagrają z „drugimi rakietami” w zespołach. Losuję się więc kolejność piątkowych meczów gry pojedynczej – początek rywalizacji o godz. 16.00. Bilety można nabywać na www.pzt.abilet.pl.
Spotkanie zostanie wznowione w sobotę o godz. 12.00 pojedynkiem w grze podwójnej, a po niej zaplanowany jest mecz „pierwszych rakiet”, a potem drugich. Jeśli po deblu wynik będzie wynosił 3:0 dla którejkolwiek ze stron, zostanie rozegrany jeden mecz singlowy, a w nim mogą wystąpić np. zawodnicy debiutujący w zespołach, w polskiej po raz pierwszy do składu został powołany Martyn Pawelski (LOTTO PZT Team/KS Górnik Bytom).
– Już jestem oswojony z drużyną, bo uczestniczyłem już w zgrupowaniach przedmeczowych. Ale oficjalne powołanie do reprezentacji to dla mnie duży zaszczyt i niesamowita sprawa. Mamy bardzo mocną drużynę i panuje w niej świetna atmosfera, więc mocno wierzę, że uda nam się wygrać ten mecz. Jestem w gotowości i do dyspozycji kapitana – powiedział Martyn Pawelski (LOTTO PZT Team/KS Górnik Bytom), który w lipcu zdobył tytuł w LOTTO 98. Narodowych Mistrzostwach Polski.
Przed rokiem, podczas meczu z Barbadosem w Kozerkach, zadebiutował w reprezentacji narodowej doświadczony już deblista Karol Drzewiecki (LOTTO PZT Team/WKS Grunwald Poznań), obecnie 120 w rankingu ATP.
– Nie lubię samotności w Tourze, pewnie dlatego od dawna gram głównie debla. No i po prostu uwielbiam atmosferę drużyny energię jaką się wyzwala w niej podczas meczów i zgrupowań daviscupowych. Tworzymy super grupę, świetnie się czujemy w swoim towarzystwie na korcie i poza nim. A to jest bardzo ważne i ułatwia nam wzajemne wspieranie się podczas meczów, a nawet różnych turniejów, gdy się tylko spotykamy w różnych zakątkach świata. Cieszymy się, że ten mecz możemy zagrać „u siebie” i liczymy też na duże wsparcie kibiców – powiedział Drzewiecki.
– Kort jest bardzo dobrze przygotowany i jest przygotowany pod nas. Nawierzchnia nie jest ani zbyt wolna, ani za szybka, więc nam wszystkim praktycznie odpowiada. Patrząc z perspektywy debla, to może mogłaby być minimalnie szybsza, ale tak naprawdę to się z każdym dniem będzie zmieniać w tę stronę, bo po kilku treningach będzie bardziej „wyślizgana”, niż na początku tygodnia. Ale nie zapominajmy, że ściany pomagają gospodarzom, porządny doping to zawsze dodatkowy zawodnik na korcie – dodał Drzewiecki.
W konferencji „pre draw” udział wziął też kapitan reprezentacji Polski, który na mecz w Zielonej Górze powołał także innych zawodników LOTTO PZT Team: 163. w rankingu ATP Kamila Majchrzaka (WKT Mera Warszawa), 173. Maksa Kaśnikowskiego, 27. deblistę świata Jana Zielińskiego (obaj CKT Grodzisk Maz.).Jako sparingpartnerzy wspierają kolegów Kacper Żuk (LOTTO PZT Team/CKT Grodzisk Maz.) i Piotr Matuszewski (LOTTO PZT Team/Calisia Tenis Pro Kalisz), który w poniedziałek zadebiutował w Top 100 deblowego rankingu ATP.
– Mamy w składzie dwóch bardzo dobrych singlistów, którzy w ostatnich miesiącach spisują się bardzo dobrze w Tourze i obaj są sklasyfikowani w połowie drugiej setki rankingu i być może już za chwilę zbliża się albo wejdą do Top 100. Ale pamiętajmy, że nieco wyżej od nich notowany jest lider rywali, a ich aktualnie „druga rakieta” to zawodnik, który był przez długi czas sklasyfikowany w pierwszej setce. Jest dlatego dość nisko, bo w tym zagrał tylko siedem czy osiem turniejów, ale ma duże doświadczenie. Także wcale nie jesteśmy zdecydowanymi faworytami tego spotkania, choć oczywiście oprócz tego, że mamy dobrych zawodników w składzie, będziemy grać u siebie – powiedział Fyrstenberg.
Seongchan Hong w poniedziałek osiągnął najwyższą w karierze 141. pozycję w rankingu ATP, a Soonwoo Kwon jest obecnie 344., ale jeszcze w 2021 roku (przed poważną kontuzją) był 52. na świecie.
– Dlatego uważam, że ten mecz jest tak naprawdę 50 na 50 jeśli chodzi szansę na zwycięstwo. Pomimo przewagi własnego terenu nie możemy w żaden sposób lekceważyć rywali. Nawet w deblu uważam, że szanse są 50 na 50, bo trzeba pamiętać, że ich debliści w Pucharze Davisa ograli Belgów i Kanadyjczyków. Także to jest naprawdę bardzo mocna drużyna. Tak naprawdę po raz pierwszy od dłuższego czasu zagramy taki mecz, w którym trudno powiedzieć, czy będzie 3:0, 0:3, 3:1 czy 2:3. Wszystko będzie możliwe, a końcowy wynik będzie zależeć od dyspozycji dnia – dodał Fyrstenberg, były szósty deblista świata i finalista wielkoszlemowego US Open oraz ATP Finals (2011 r.).
W składzie południowokoreańskiej drużyny prowadzonej przez kapitana Young-Jun Kima znaleźli się także: Jisung Nam (122. ATP w deblu), Yun Seong Chung (210. ATP w deblu) i Minkyu Song (420. ATP w deblu). Rywale zajmują obecnie 21. pozycję w rankingu reprezentacji narodowych prowadzonym przez Międzynarodową Federację Tenisową (ITF), a Polska jest 41.
Sponsorami Reprezentacji są: Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz LOTTO. Sponsorami Meczu Pucharu Davisa są: Lubuskie, Zielona Góra, PGE – Polska Grupa Energetyczna, Supra Brokers, CAR NET, Recman, Joma, Jantar i Tretorn.